www.swiatelka.pl

owies,
według opisu z opakowania wychodzi 1320-1440lm/m. Jeśli producent podaje widełki to raczej przyjmuję tę niższą wartość.
A ile jest w tym prawdy to w warunkach domowych tego w sumie nikt nie zweryfikuje.

Co do klosza mlecznego to ja mam 2 wersje, jedna wsuwana i ona faktycznie bardzo przyciemnia, a druga na wcisk i ta jest zdecydowanie bardziej przejrzysta, taki mocniejszy szron, czy mróz.
W praktyce każdy musi sobie sam to przetestować dlatego ja kupiłem po jednej sztuce ze wszystkich kloszy jakie były dostępne u mojego dostawcy, aby mieć porównanie. Dzięki temu wybieram klosz, który moim zdaniem najlepiej pasuje do danego miejsca i zastosowania.

Z ciekawości jak masz rozwiązanie zasilanie taśm, chodzi mi o włącznik.
Ja preferuję odcięcie zasilania po stronie 230V i póki co mam najmniejszy z możliwych łączników natynkowych jakie znalazłem - legrand http://legrand-sklep.pl/782400 - i zamontowałem go w głębi, pod szafką z boku. Zasilacz dałem na szafce. Z racji, że z boku stoi lodówka to przewody są zasłonięte i niewidoczne.
W pierwszym dniu po montażu, siedząc przy stole to włącznik walił po gałach ale teraz go już nie zauważam, zresztą poza lodówką nie ma tam czego podziwiać, a na stojąco i tak go nie widać

Zatem preferencje mamy podobne i właśnie z wyłącznikiem mam największy problem
Dlatego montaż nie jest jeszcze w pełni ukończony.
Podobała mi się koncepcja płynnego ściemniania i zabudowy w profilu, wystarczyłoby mi powiedzmy 40-100% mocy (chociaż, w praktyce pewnie nikt by z tego nie korzystał).
Najchętniej gasiłbym zasilacz, ale wtedy nie uzyskam stopniowania. Z drugiej strony pomiary wykazały, że mój zasilacz nie obciążony nie pobiera mocy czynnej... a fajnie byłoby mieć opcję półmroku w razie potrzeby... no i ciężko się zdecydować.

Natynkowy hebel "się opatrzy" i każdy przywyknie, a goście nawet nie zwrócą na niego uwagi. Prawda jest taka, że najbardziej przeszkadza Tobie bo sam go montowałeś i nie znalazłeś lepszej alternatywy. Może też tak zrobię ?

Poprawcie mnie jeśli się mylę: dla tych ledów krytycznym parametrem wpływającym bezpośrednio na trwałość jest temperatura złącza, zatem jeśli tylko skutecznie odprowadzę ciepło można przybajerować i podwyższyć napięcie?
(mam świadomość, że od złącza do radiatora daleka droga [złącze-plastik-pcb-taśma-profil alu])

owies, zrób sobie ruchowy wyłącznik ale z członem wykonawczym na triaku i problem z głowy. Bajer jest, nikt nie zapomni wyłączyć światła, sam ustalasz kiedy co i jak się ma włączać.
Mój pierwszy wyłącznik ruchowy był na przekaźniku kupiony za około 34zł. Po paru miesiącach przekaźnik sklejał styki (taśmy mam 3m, moc zasilacza z głowy około 30W). Na dodatek nie idzie dobrać przekaźnika bo w oryginale są wysokoomowe a wszędzie dostępne nisko lub średnio. Udało mi się zamontować średnioomowy ale i tak zaczął się sklejać.
Wkurzyłem się na max, zrobiłem sobie na arduino, programowany tak jak chcę z modułem triak'a i działa jak trzeba. Można zrobić nawet sterowanie pilotem z TV, dodając jedynie czujkę IR.

Dziwny przypadek z tym przekaźnikiem, 30W to żadne obciążenie. No chyba, że przełączał niskonapięciowe DC. Arduino jako on/off, no może samego ATtiny ok, ale nie umiem na to pisać
Pzdr

owies, Kolega u mnie w pracy który jest elektroenergetykiem naprawia sprzęty RTV, powiedział że najgorsze są układy które jak wtykasz wtyczkę do gniazdka to widać błysk (ładowanie kondensatora). Są kondensatory (nawet mówił jakie) które w momencie ładowania przy pojemności rzędu 300nF potrafią pobrać w impulsie 160A!!! Wszystko zależy od konstrukcji samego zasilacza co przy powszechnej taniowatości nie idzie w parze z jakością. Spotkał się z tym że u jego znajomego palący się zasilacz w TV spowodował iż jak przeanalizował problem to na oscyloskopie wyszło iż były w sieci piki dochodzące do 1KV i teraz zależy jak jest skonstruowany zasilacz - jeden przeżyje drugi polegnie.
Ja akurat wykorzystałem arduino nano bo takie miałem no i jest tanie (9zł) choć wiem że to przerost formy nad treścią. Całość kosztowała mnie około 20zł i wiem co mam. Układ jest z detekcją przejścia przez 0 i wtedy załącza zasilacz.
Programik prościutki jak budowa cepa.

Odgrzebię, bo mam podobny problem. Szukam ledów pod szafki w kuchni. Przez prawie dwa lata pewnie coś się zmieniło w tym co jest na rynku. Szukam światła zimnego na odcinek 150 lub 200 cm.

Polećcie jak to zamontować, jaki zasilacz wybrać wraz ze źródłem.

felippe, co do zasliacza to miałem zasilacz hermetyczny mały i działał aż przypadkiem sprawdziłem czemu diody się wypalają to jednak dawał zbyt duże napięcie co z bylejakością taśmy (rezystory ograniczające prąd) spodowało wypalanie diodek. Wywaliłem i kupiłem takiego typu:
http://allegro.pl/zasilacz-12v-100w-8-5 ... 80165.html

dlatego że:
- można regulować napięcie wyjściowe (aktualnie zasilam swoje LEDy napięciem 11.5V, moc wystarczająca a mniej się grzeją LEDy co może mieć znaczenie jeśli masz kiepskie chłodzenie taśmy)
- lepsze chłodzenie aniżeli hermetyczne i tańsze.

Co do mocy to jeśli taśma ma na 1m 16W to dodajesz minimum 20%. Lepiej kupić mocniejszy zasilacz który ma lepsze chłodzenie a więc i mniej się będzie grzał niż słabszy bardziej się grzejący.

Co do samych LEDów to teraz kupiłem sobie taśmę na 5630 deklarowanej mocy 16W/1mb nie odporną na wilgoć (do profili zamkniętych bez żelu) takie mają dłuższą żywotność.

Ja używam np. zasialcza dell DA-2 do oświetlenia. Ma on 2 plusy - działa bezszelestnie, daje 200W i napięcie ok 11,5V, i jest bardzo wysokiej jakości. Diody śmigają od roku w panelu sufitowym ok 10m pasek na diodach 5630.

W ogóle dziwna sprawa, bo przy odpowiednio dobranym zasilaczu SMD 5630 śmigają, ale kupiłem 2 lata temu żąrówki na smd5630. Co trzecia się uchowała. Myślałem, że padła przetwornica, wziąłem zasialcz serwisowy 0-36V żadna dioda się nei zapaliła. Przetwornice piszczą, tak, jakby chodziły bez obciążenia...
Firma chyba spectrum LED.