max4max, nie wiem czy sobie zdajesz sprawę, że jak odkręcasz śrubę imbusową kluczem w kształcie litery "L" to przy odkręcaniu działasz na jego zginanie.Te tanie i dobre ze stali Cr-V uplastyczniły się na niezapieczonych śrubkach od wiatrówki i na niezapieczonych śrubkach przy rowerkach.
Mimo 2 krotnego skracania ściętych końcówek historia się powtórzyła i 2 najczęściej używane imbusy na złom.
Wtedy stosuje się bity imbusowe i problemu nie ma.
Z tego samego względu nie stosuję grzechotek, bo odkręcając grzechotką też działa się na zginanie i łatwo nasadka może się wymsknąć.
Mówię cały czas o trudnych przypadkach, bo wiadomo, że jak ktoś ma nowiuśką śrubeczkę, nie zapieczoną odkręcić to grzechotką wiadomo, że szybko idzie.