Zwracam honor. Technika idzie do przodu. Tak czy siak, sprawdzać należy. 0,1V w Li-Jon i Li-Po ma znaczenie.fredek pisze:Nieprawda, tak dla przykładu: Panasonic NCR18650 ma 3,6V na celę a ładuje się do 4.2V
Dyskusje o ładowaniu i akumulatorach
Pozwolę sobie, się z tym nie zgodzić, przykład karta ogniwa INR18650-15M http://www.gamma.spb.ru/media/pdf/INR18650-15M.pdfDo zapamiętania raz na zawsze: Li-Jon które mają napięcie 3,6V na celę, ładuje się do 4,1V, a te które mają 3,7V, podobnie jak Li-Po ładuje się do 4,2V. Nieprzekraczalne napięcie ładowania w obu przypadkach 4,3V.
edit:
Widzę że już napisaliście to samo
Ostatnio zmieniony wtorek 14 sty 2014, 00:04 przez maciex93, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Tom01, B6 po kalibracji osiąga spokojnie na balancerze dokładność +-20mV, a ogniwa Li... aż takie deli... nie są, żeby je to jakoś specjalnie rozwalało.
Miałeś jakąś B6-stkę czy tak tylko narzekasz?Tom01 pisze:Jeśli mamy kontrolę na poziomie dziesiątek mV, rzeczywiste napięcia na akumulatorze będą się wahać w zakresie setek mV a to już poważna sprawa.
Mam, pisałem o tym, Bantama B6. Ludzie kalibrują iChargery i inną chińszczyznę, ale mnie to już trochę męczy. Chciałoby się mieć po prostu dobrze, a nie jakieś cuda wianki. Szczególnie w zastosowaniach krytycznych. Pakiet niby wszystko ok, a w sytuacji podbramkowej telemetria wali alarmami. Duże obciążenia i rozbalansowany pakiet potrafi narobić bigosu.barney pisze:Tom01, B6 po kalibracji osiąga spokojnie na balancerze dokładność +-20mV, a ogniwa Li... aż takie deli... nie są, żeby je to jakoś specjalnie rozwalało.Miałeś jakąś B6-stkę czy tak tylko narzekasz?Tom01 pisze:Jeśli mamy kontrolę na poziomie dziesiątek mV, rzeczywiste napięcia na akumulatorze będą się wahać w zakresie setek mV a to już poważna sprawa.
No z tego jasno wynika, że trzeba wszystkie ładowarki, łącznie z modelarskimi wywalić do koszaTom01 pisze:Jeśli mamy kontrolę na poziomie dziesiątek mV, rzeczywiste napięcia na akumulatorze będą się wahać w zakresie setek mV a to już poważna sprawa. Wystarczająca żeby rozbalansować pakiet.
Jakby ktoś wyrzucał jakiegoś iChargera, to ja jestem chętny na jakiś wyższy model
Bantama B6 nie chcę
Aha, moje bardzo chińskie Turnigy ładuje aku przeważnie do 4.194V - 4.197V i to wg całkiem dokładnego chińskiego multimetru
Dobra, ubawiłem się dyskusją, idę spać... dobranoc
He, he.. ja się już wyleczyłem z iChargerów a B6-tek tym bardziej. Ale nie wszystkie modelarskie do kosza. Widział Pan przecież wyraźnie na moim przebiegu zmiany pozornie stałego napięcia po przejściu na quasi-CV, a na swoim nie.fredek pisze:No z tego jasno wynika, że trzeba wszystkie ładowarki, łącznie z modelarskimi wywalić do kosza
Jakby ktoś wyrzucał jakiegoś iChargera, to ja jestem chętny na jakiś wyższy model
No to przecież od razu prosta sprawa jest. Zastosowania krytyczne lubią budżet z dużą liczbą zer po prawejTom01 pisze:Chciałoby się mieć po prostu dobrze, a nie jakieś cuda wianki. Szczególnie w zastosowaniach krytycznych
Kup sobie ładowarkę z dokładnością do 10uV i będziesz Pan zadowolony, a jak takiej nie ma to zleć/sam zrób
Też idę spać
Mój bardzo chiński multimetr ma też interface USB z logowaniem danych... ale nie namówisz mnie na takie testy porównawcze, chcesz wiedzieć jaka jest odchyłka to zmierz sobie sam i się pochwalTom01 pisze:He, he.. ja się już wyleczyłem z iChargerów a B6-tek tym bardziej. Ale nie wszystkie modelarskie do kosza. Widział Pan przecież wyraźnie na moim przebiegu zmiany pozornie stałego napięcia po przejściu na quasi-CV, a na swoim nie.
Dobranoc!
Dlategoż jakiś czas temu przesiadłem się na taką co mierzy do 3mV i to już jest dobrze. Stąd właśnie mogę prosto pokazać, że CV wcale nie jest CV, bo niedowiarkom jakoś prawo Ohma nie działa.barney pisze:No to przecież od razu prosta sprawa jest. Zastosowania krytyczne lubią budżet z dużą liczbą zer po prawej
Kup sobie ładowarkę z dokładnością do 10uV i będziesz Pan zadowolony, a jak takiej nie ma to zleć/sam zrób
Też idę spać
Tak się składa, że też mam bardzo chiński multimetr z USB i logowaniem, może nawet mamy ten sam, w końcu dobrych chińczyków jest mało, ale nie wiem czy mi się chce jeszcze katować B6-tkę. Chyba, że faktycznie z ciekawości, wykazać z przekory, że Pana pozioma linia nie jest ani pozioma ani linia.fredek pisze:Mój bardzo chiński multimetr ma też interface USB z logowaniem danych... ale nie namówisz mnie na takie testy porównawcze, chcesz wiedzieć jaka jest odchyłka to zmierz sobie sam i się pochwal
Dobranoc!
Dobranoc.
Witam
Wszystkie ładowarki cyfrowe, co by to nie było, używają próbkowania napięcia do uzyskania danych regulacyjnych, kwestią do rozpatrzenia jest tyko częstotliwość i dokładność próbkowania. Na podstawie otrzymywanych danych, procesor sekwencyjnie zmienia parametry ładowania, co prowadzi do pojawiania się stanów przejściowych na wykresach, i tego się nie przeskoczy, jeśli tego nie widać, to porostu dysponujemy niedokładnym narzędziem pomiarowym.
Jeśli chodzi o prawidłowe ładowanie Li-Ion oraz Li-Pol, to są jeszcze ładowarki analogowe, które pozbawione są ww. efektu,a które szczerze polecam.
Pozdrawiam
Tom01 pisze:...Widać to na wykresie, prąd stały, napięcie rośnie bo maleje rezystancja wewnętrzna. ...
Przepraszam, że tak wybiórczo cytuję, ale... chyba znamy inne prawa...Tom01 pisze:...Wszystko wynika z prawa Ohma, chyba najbardziej podstawowego w elektrotechnice.
Wszystkie ładowarki cyfrowe, co by to nie było, używają próbkowania napięcia do uzyskania danych regulacyjnych, kwestią do rozpatrzenia jest tyko częstotliwość i dokładność próbkowania. Na podstawie otrzymywanych danych, procesor sekwencyjnie zmienia parametry ładowania, co prowadzi do pojawiania się stanów przejściowych na wykresach, i tego się nie przeskoczy, jeśli tego nie widać, to porostu dysponujemy niedokładnym narzędziem pomiarowym.
Jeśli chodzi o prawidłowe ładowanie Li-Ion oraz Li-Pol, to są jeszcze ładowarki analogowe, które pozbawione są ww. efektu,a które szczerze polecam.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
to ciekawa teoria: przy stałym prądzie malejąca rezystancja powoduje wzrost napięcia?Tom01 pisze:/.../prąd stały, napięcie rośnie bo maleje rezystancja wewnętrzna/.../
A może to jednak nie rezystancja wewnętrzna powoduje te zmiany napięcia?
(dopisek: najpierw wysłałem, a potem doszedłem do końca i postu Pyry powyżej, ale nie kasuję, bo też mi to "nie pasi").
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Pyra pisze:Przepraszam, że tak wybiórczo cytuję, ale... chyba znamy inne prawa...
Znamy te same prawa, innych nie ma, ale na potrzeby interpretacji wykresu napisałem w odwrotnej kolejności, cyt: "Tak naprawdę kolejność jest odwrotna, bo to napięcie wymusza prąd, a nie odwrotnie, ale nie zmienia to idei."ptja pisze:to ciekawa teoria: przy stałym prądzie malejąca rezystancja powoduje wzrost napięcia? A może to jednak nie rezystancja wewnętrzna powoduje te zmiany napięcia?
Ano właśnie. Jakie parametry ładowania? Jak odbywa się regulacja prądu?Pyra pisze:Wszystkie ładowarki cyfrowe, co by to nie było, używają próbkowania napięcia do uzyskania danych regulacyjnych, kwestią do rozpatrzenia jest tyko częstotliwość i dokładność próbkowania. Na podstawie otrzymywanych danych, procesor sekwencyjnie zmienia parametry ładowania, co prowadzi do pojawiania się stanów przejściowych na wykresach, i tego się nie przeskoczy, jeśli tego nie widać, to porostu dysponujemy niedokładnym narzędziem pomiarowym
PS. Kwantyzacja to, jak Pan słusznie wspomniał, ograniczenia techniki, ale tym bardziej obrazuje to nieporozumienie. O niedokładności skutkującej niewidocznymi zmianami na wykresach też pisałem.
no dobra, ale nadal nie rozumiem, dlaczego uważasz, że wzrost napięcia przy stałym prądzie wynika z malejącej rezystancji wewnętrznej. Mógłbyś wyjaśnić?Tom01 pisze:Znamy te same prawa, innych nie ma, ale na potrzeby interpretacji wykresu napisałem w odwrotnej kolejności, cyt: "Tak naprawdę kolejność jest odwrotna, bo to napięcie wymusza prąd, a nie odwrotnie, ale nie zmienia to idei."ptja pisze:to ciekawa teoria: przy stałym prądzie malejąca rezystancja powoduje wzrost napięcia? A może to jednak nie rezystancja wewnętrzna powoduje te zmiany napięcia?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
To było uproszczenie na potrzeby omówienia wykresu. W rzeczywistości dzieje się odwrotnie. Prąd wynika z napięcia a nie napięcie z prądu. Jedyne czym ładowarka może manipulować to napięcie. Prąd to wielkość wtórna.ptja pisze:no dobra, ale nadal nie rozumiem, dlaczego uważasz, że wzrost napięcia przy stałym prądzie wynika z malejącej rezystancji wewnętrznej. Mógłbyś wyjaśnić?