Strona 30 z 37
: niedziela 01 maja 2016, 01:47
autor: BKK
Pyra pisze:T12, maja zupełnie inną logikę pomiaru temperatury, więc za bardzo nie podejdą...
Co tam jest innego? Inna metoda obliczeń, czy współpraca z innym elementem?
ProLight materiał, do którego podałeś link, jest trochę bzdurny. W kolbach, jako element pomiarowy temperatury, występuje nie termistor, a termopara*. Najczęściej typu K. Termopara nie działa zmieniając swoją oporność, a wytwarzając niewielki potencjał zależny od temperatury. Nosi on nazwę siły termoelektrycznej. Następnie to nikłe napięcie jest wzmacniane przez odpowiedni blok oparty na wzmacniaczu operacyjnym i nadaje się do dalszej obróbki, czy to analogowej (na zasadzie komparatora), czy cyfrowej, w tej chwili najczęściej za pomocą regulatora proporcjonalno-całkująco-różniczkującego* (a angielskiego określanego mianem PID*). Każdy typ termopary (a jest ich trochę) charakteryzuje się liniowością i czułością wyrażoną w uV/'C. W kolbach stosuje się z reguły typ K*, bo ma niemal liniową charakterystykę. No i jest najtańszy ze względu na użyte materiały - NiCr-NiAl. Dlatego możliwe jest zamienianie między stacjami kolb wyposażonych w ten sam element pomiarowy. Powinny działać bez problemów. W całym tym artykule jest jedna warta wspomnienia myśl - o jakości lutownicy świadczy grot. Reszta to już tylko dodatek. Stacja lutownicza ma za zadanie utrzymać zadaną temperaturę, a jak to czyni, to w zasadzie nieistotne, byle skutecznie. Reszta, to dodatki, lukier i wodotryski.
* - po więcej informacji odsyłam choćby do wikipedii
: niedziela 01 maja 2016, 05:57
autor: ElSor
BKK, T12 wymaga odłączenia grzania podczas odczytu temperatury.
Metoda Tishera działa znakomicie, mimo, że nie korzysta z głównej cechy termopary, jakim jest generowanie napięcia a właśnie mierzy jego rezystancję. Oczywiście lepiej wykorzystać tą 1wszą cechę, jeśli potrzeba liniowości i precyzji ale 2ga też działa pod warunkiem dobrego ustawienia potencjometru i w zależności od tego, jak dobra jest stacja lutownicza.
Poczytaj kilka stron wcześniej ten temat a wszystkiego się dowiesz.
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?p=219903#219903 + 3-4 strony wcześniej się zaczyna dyskusja o modowaniu stacji, kolb itp.
: niedziela 01 maja 2016, 08:21
autor: Pyra
Witam
ElSor pisze:BKK, T12 wymaga odłączenia grzania podczas odczytu temperatury.
Po prostu, termopara i grzałka, są podłączone do tych samych dwóch wyprowadzeń, więc albo grzejesz, albo mierzysz.
Pozdrawiam
: niedziela 29 maja 2016, 20:36
autor: plecho1
Chciałem spróbować czegoś innego niż tradycyjne miedziane groty do transformatorówki i znalazłem coś takiego:
http://allegro.pl/grot-lutownicy-transf ... 70982.html
http://allegro.pl/grot-do-lutownicy-tra ... 14362.html
Który rodzaj byście polecili głównie do lutowania przewodów? Czy ten droższy nie będzie się dłużej rozgrzewał?
: poniedziałek 30 maja 2016, 09:31
autor: Manekinen
Świetny opis aukcji. "Kto je zna wie co to jest". A kto nie zna, to niech nie kupuje, mistrzowie przyciągania nowych klientów
: poniedziałek 30 maja 2016, 10:31
autor: plecho1
Zainteresowałem się tymi grotami bo kiedyś tu na forum czytałem, że te droższe nie są złe i ciężko je przepalić i raczej na takie się zdecyduję ale chciałem jeszcze usłyszeć jakieś opinie. Najczęściej używam transformatorówki chyba przez około 20 letnie przyzwyczajenie
Tylko czasem trochę bywa denerwujące jak podczas lutowania trzeba zmieniać grot.
: poniedziałek 30 maja 2016, 16:23
autor: GrzechVip
Mogę potwierdzić długowieczność tych pierwszych. 2 szt kupiłem jakieś 2 lata temu i są jak nowe , w woreczku bo grzały o tyle słabiej , że nawet przy lutownicy 125W szybciej mi było zrobić nowy grot.
Osobiście nawet podłoża do piguły lutuję stacją lutowniczą i transformatorowej stosuję np przy instalacjach samochodowych gdzie zawsze brakuje mocy ale pewnie zbyt niecierpliwy jestem na taką technikę.
Wersja Y jest dla mnie pozbawiona podstawowego atutu lutownicy transformatorowej czyli automatycznego podajnika cyny.
: poniedziałek 30 maja 2016, 19:28
autor: plecho1
Dzięki za info więc chyba odpuszczę i dalej będę sam robił groty.
: sobota 16 lip 2016, 10:58
autor: GrzechVip
: niedziela 17 lip 2016, 12:49
autor: Kwazor
Czego nie brać też piszemy.
Dostałem ją w ramach wymiany na 20W w której ubiłem grzałkę.
Padaczka grzeje 400C
( niby na termostat ale skośny pewnie za wysoko prób ustawił ) demontaż SMD to od razu odparzenie ścieżek i czesto zniszczenie elementu..
Fakt Grzeje sie od zera bardzo szybko ( 1 minuta)
Ogólnie jak nagrzana to przyłożenie cyny powoduje "wybuch" topnika.
Dam tylko zdjęcie a firme to sobie sami odczytacie..
: wtorek 29 lis 2016, 22:08
autor: glebor
Ja bardzo polecę sprzęt do lutowania typu HOT AIR. Przyzwoitą stację do amatorskiego lutowania można wyrwać od 250zł.
Podstawowa sprawa, to stabilizacja temperatury. Na początku trafiła się okazja, kupiłem sprzęt HOT AIR, wycofana z produkcji, gdyż podstawka miała w tym egzemplarzu zbyt mały otwór i wystarczyło go rozszlifować, by wsadzić kolbę, pewnie z tego powodu była przeceniona. Sprzęt to BAKU 702B.
Patrzyłem pod kątem najtańszej lutownicy ze stabilizacją, nie brałem pod uwagę w ogóle HOT AIR, a teraz powiem wam kilka słów o tym sprzęcie. Lutownica śmiga, moc kolby jest trochę mała - średnio z realną stabilnością i do grubszych elementów czasami trzeba zastąpić ją transformatorową, aczkolwiek do przewodów rzędu 1-1,5mm daje rade, układy scalone, wszelką elektronikę lutuje dobrze.
Funkcja HOT AIR:
- świetna sprawa do kurczenia izolacji termokurczliwej, prawie zawsze z niej korzystam i nie trzeba szukać zapalniczki
)
- przydaje się do szybkiego grzania np. propelki jeżeli chcemy w 2-3 sekundy coś na szybko przykleić. Kropelka potraktowana temp. 200 stopni trzyma jak szalona.
- topi tworzywa sztuczne, naprawiła zderzak w aucie po przygodzie z słupkiem, skleiła obudowę od lutownicy ZDZ (30zł w kieszeni) klei świetnie tworzywa sztuczne.
Generalnie pierwszy raz mam w łapie stację lutowniczą i jestem miło zaskoczony. Co najważniejsze kolba rozgrzewa się w około 5-8 sekund i można lutować nie wiele dłużej niż grot w transformatorówce. Nie ma porównania z lutownicą z marketu za 30zł, która grzeje się przez kilka minut.
Co ciekawe, można dostosować do niej groty z miedzi. (kupując metra pręta miedzianego można zaostrzyć na tokarce i lutuje się bardzo dobrze.) Końcówki do hot air mamy aż 5 w zestawie, szkoda, że wszystkie są okrągłe, bo do topienia tworzyw przydała by się jedna węższa. Na 220 stopni idealnie topi koszulki termokurczliwe i nie przegrzewa jak zapalniczka.
: wtorek 29 lis 2016, 22:34
autor: endrju1
A ja dodam, że jeśli chce się lutować jakiekolwiek elementy BGA, warto kupić choćby tani preheater (podgrzewacz), aby wstępnie podgrzewać płytkę/podłoże. Dodatkowo przy lutowaniu z podgrzewaczem nie smażymy tak mocno elementu od góry, tylko podgrzewamy wstępnie spód, a potem lekko dogrzewamy i pięknie się lutuje.
Do tego tak jak glebor wspomniał, jakiegoś hot aira i trochę przyzwoitego topnika.
: środa 21 gru 2016, 19:38
autor: Darecki87
Witajcie.
Jakaś mała, tania lutownica ( taka kolba, nie pistolet bo to duże i nie wygodne ) do polutowania kilku przewodów ze sobą, oraz przewód-podłoże leda-sterownik.
Co możecie polecić?
: czwartek 22 gru 2016, 23:29
autor: kamil1636
Zamówiłem ostatnio taką:
http://www.banggood.com/Mustool-MT223-6 ... 77119.html . Można ją teraz zanabyć z kodem : reyesmt2232 za 5,98 $. Ma niby regulowaną temperaturę oraz dodatkowe groty, za które u nas trzeba zapłacić kilka zł dodatkowo.
: sobota 24 gru 2016, 09:03
autor: Darecki87
Dzięki za propozycję. A może znajdzie się coś dostępnego w PL?