Podziel się swoim smutkiem
-
- Posty: 215
- Rejestracja: środa 19 sty 2011, 22:30
- Lokalizacja: łódź
Jest dział o smutkach to się wypłaczę trochę.
Otóż moja mama ma podejrzenie nowotworu. Sytuacja wygląda w ten sposób, że jest mało prawdopodobne, żeby było inaczej.
Lekarze to osobny rozdział. Jeden, który państwowo przyjmuje wypisał skierowanie na biopsję(matula mówiła, że bardzo niesympatyczny facio). Całe szczęście, że pojechaliśmy do szpitala i na siłę wlazłem do pana ordynatora. Ten nas przyjął bardzo mile. Powiedział, że nie wolno robić biopsji, bo takich rzeczy się nie nakłuwa. Jego zdaniem jeśli okaże się, że jest to nowotwór to po nakłuciu wypłynie z niego część zawartości i 3m-ce i koniec, po człowieku. (myslę, że ma rację). Tak sobie ten ordynator mówił, mówił, aż pomyślałem, że to lekarz, który chce pomóc.
Stwierdził w końcu, że czasy są takie, że najlepiej badania porobić prywatnie, a jego żona przypadkiem jest lekarzem i jeszcze większym przypadkiem robi akurat takie badania---czar prysł---kolejny taki sam...
Pojechaliśmy jednak z matką do tej kliniki jego żony i okazało się, że nie dość, że trzeba słono płacić(2 x więcej niż mówił jej mąż),to w dodatku jest kolejka.
zapisałem mamę. Na drugi dzień dowiedzieliśmy się ,że te badania robi się na NFZ i nic nie trzeba jednak płacić, a kolejka jest taka sama.
Próbuję połączyć się z nfz łódź i wszystkiego się dowiedzieć-jest taki numer cztero czy pięciocyfrowy nie pamiętam w tej chwili-jakie gdzie są kolejki na jakie badania itd, a tam albo nikt nie odbiera, albo zajęte. Trwa to już kilka dni. OSZCZĘDNOŚCI!!!
Postawa służby zdrowia to po prostu hańba-ręce opadają, korupcja cwaniactwo,a jak się nie zarobi na boku to pisze się skierowania byle jakie bez przemyślenia i tak to się kręci. Załamka.
Otóż moja mama ma podejrzenie nowotworu. Sytuacja wygląda w ten sposób, że jest mało prawdopodobne, żeby było inaczej.
Lekarze to osobny rozdział. Jeden, który państwowo przyjmuje wypisał skierowanie na biopsję(matula mówiła, że bardzo niesympatyczny facio). Całe szczęście, że pojechaliśmy do szpitala i na siłę wlazłem do pana ordynatora. Ten nas przyjął bardzo mile. Powiedział, że nie wolno robić biopsji, bo takich rzeczy się nie nakłuwa. Jego zdaniem jeśli okaże się, że jest to nowotwór to po nakłuciu wypłynie z niego część zawartości i 3m-ce i koniec, po człowieku. (myslę, że ma rację). Tak sobie ten ordynator mówił, mówił, aż pomyślałem, że to lekarz, który chce pomóc.
Stwierdził w końcu, że czasy są takie, że najlepiej badania porobić prywatnie, a jego żona przypadkiem jest lekarzem i jeszcze większym przypadkiem robi akurat takie badania---czar prysł---kolejny taki sam...
Pojechaliśmy jednak z matką do tej kliniki jego żony i okazało się, że nie dość, że trzeba słono płacić(2 x więcej niż mówił jej mąż),to w dodatku jest kolejka.
zapisałem mamę. Na drugi dzień dowiedzieliśmy się ,że te badania robi się na NFZ i nic nie trzeba jednak płacić, a kolejka jest taka sama.
Próbuję połączyć się z nfz łódź i wszystkiego się dowiedzieć-jest taki numer cztero czy pięciocyfrowy nie pamiętam w tej chwili-jakie gdzie są kolejki na jakie badania itd, a tam albo nikt nie odbiera, albo zajęte. Trwa to już kilka dni. OSZCZĘDNOŚCI!!!
Postawa służby zdrowia to po prostu hańba-ręce opadają, korupcja cwaniactwo,a jak się nie zarobi na boku to pisze się skierowania byle jakie bez przemyślenia i tak to się kręci. Załamka.
megabit, w takim tempie robisz to w niecałe 17 minut.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=o4P8fxY9QYM[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=o4P8fxY9QYM[/youtube]
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
-
- Posty: 215
- Rejestracja: środa 19 sty 2011, 22:30
- Lokalizacja: łódź
-
- Posty: 215
- Rejestracja: środa 19 sty 2011, 22:30
- Lokalizacja: łódź