Strona 24 z 198

: niedziela 23 paź 2011, 13:14
autor: Fluxor
tnt_gt, otwarł sobie drzwi balkonowe od zewnątrz. Trudno dostrzec jakiekolwiek uszkodzenia, tylko małe otarcie jak coś wepchał w okolicach zamka.

: niedziela 23 paź 2011, 13:42
autor: DNF
Dziś ja wsiadłem do Corsy, a nie mama i jednak Corsa nie jest sprawna.. :(

: niedziela 23 paź 2011, 14:33
autor: Voit
Fluxor pisze:[(...) otwarł sobie drzwi balkonowe od zewnątrz. Trudno dostrzec jakiekolwiek uszkodzenia, tylko małe otarcie jak coś wepchał w okolicach zamka.
Ma to znaczenie w przypadku ubiegania się o odszkodowanie.
Przy włamaniach na tzw "pasówkę", czyli wejście kluczem dorobionym, wytrychem itp bez uszkodzenia zamka, ubezpieczyciel może stwierdzić, że mieszkanie było otwarte i odmówić wypłaty odszkodowania.
Kilka lat temu okradli mieszkanie moich rodziców.
Rodzice wrócili po urlopie do pustego mieszkania.
Meble zostały, ale puste. Zabrali wszystko, łącznie z ubraniami i naczyniami kuchennymi.
Pierwsze pytanie Pani z PZU brzmiało, "czy są ślady włamania?"
W pierwszej chwili nie było widać żadnych śladów, ale technik policyjny znalazł wyłamany element zamka w oknie.

: piątek 28 paź 2011, 10:12
autor: Calineczka
...a my po raz kolejny byliśmy wczoraj w Akademii Medycznej (NFZ) .
Widok naszej służby zdrowia jest bardzo przygnębiający. Tłumy ludzi na korytarzach i klatkach wyczekujący w kolejkach na konsultacje. Nie zdarzyło się nam jeszcze, żeby nie było 1,5h spóźnienia co jest bardzo męczące, zwłaszcza dla 14to miesięcznego dziecka które musi wisieć na mamie lub tacie, bo nie ma go jak i gdzie puścić na podłogę.
Tego samego dnia wizyta prywatnie u nefrologa, punktualnie, miło, kulturalnie, na czas, a co najważniejsze-poczekalnia z placem zabaw dla najmłodszych gdzie dziecko świetnie się bawiło. Li i jedynie 150zł, niestety. Ginekolog dziecięcy i USG zresztą podobnie.
Osobiście mam serdecznie dość takich NFZ-owych świadczeń, nie mówiąc o tym że muszę wydawać masę kasy na prywatne wizyty. Na zwykłe USG z chorym dzieckiem chcieli mnie umawiać tak za 4 m-ce...w przyszłym roku.
Zamieszczam pamiątkowe zdjęcie poczekalni do alergologa, starałem się nie fotografować licznych współkolejkowiczów, w tym Pana z 7mio miesięcznym synkiem. Schody RULEZ....

Obrazek

p.s. spotkałem wśród tamtych tłumów znajomą. Ona usłyszała termin 2015 rok, potrzebuje bardzo specjalistycznej opieki. Jak im się popłakała (nie były to łzy szczęścia) to cudem znaleźli szybszy termin, duuużo szybszy....

: piątek 28 paź 2011, 10:22
autor: megabit
Głosujemy na te same gęby od kilkunastu lat i liczymy że coś się zmieni...

: piątek 28 paź 2011, 10:50
autor: bulwa11
Ja do okulisty musiałem iść bo wzrok mi się pogarsza i mocniejsze okulary na uczelnie potrzebowałem. Gdyby nie 'znajomości' i wkręcenie się w normalny termin musiałbym czekać od 2 tygodni temu do ... przełomu Stycznia i Lutego 2012. Samo badanie i wypisanie recepty zajęło mniej niż 10 minut...
Okulary jak wspominałem niedawno kosztowały mnie 470 zł, a i tak coś z nimi nie tak :(

: piątek 28 paź 2011, 13:00
autor: DNF
Bulwa, coś wiem na ten temat..
U NFZetowego okulisty spędziłem 5minut w tym badanie wzroku, ciemnia i recepta.
Przepisał mi okulary -1,25D i lekkie skrzywienie osi.
Poszedłem potem prywatnie, badanie na takim sprzęcie, że się prawie posikałem z wrażenia,
samo badanie + wywiad trwało prawie godzinę!!
Diagnoza-bardzo skrzywione osie a do tego wada prawie -3D.
Okulary dobrane, fachowa porada i widzę jak trzeba :D
chociaż, dał mi słabsze niż powienienem dostać bo to moje pierwsze okulary i czeka mnie zmiana na mocniejsze.
Obecnie mam -2,5D. Wizyta 100zł + 450 okulary :(
Pozdrawiam

: piątek 28 paź 2011, 13:19
autor: bulwa11
No właśnie...
Dowiedziałem się kilka minut temu czemu te nowe okulary moje są 'dziwne'. Otóż założyli mi szkła do pracy przy komputerze :neutral: . Nie wiem na jakiej podstawie no ale przynajmniej się wyjaśniło czemu źle przez nie widziałem.
Co do mocy to ja mam -3,5D.
Próbowałem szkła kontaktowe. Ciekawa sprawa ale mój entuzjazm skończył się jak od północy do godziny 1:00 je ściągałem :roll:
Pozdrawiam :)

: piątek 28 paź 2011, 13:48
autor: megabit
Szkła do pracy przy komputerze to po prostu tylko powłoki antyrefleksyjne, wątpię żeby to było powodem jakiegoś dyskomfortu. Do nowych szkieł trzeba się przyzwyczaić, zawsze na początku jest "dziwnie".

: piątek 28 paź 2011, 14:07
autor: DNF
Nie wiem czy wiesz, ale przez pierwsze 2tyg. nie wolno Ci np prowadzić samochodu!!
Jeszcze dłuuugo nie będziesz mógł się przyzwyczaić :)
A antyrefleksy fajnie wyglądają, jeśli masz czyste okulary :)
Ja mam multikolor i w każdym świetle i o kążdej porze dnia inny kolor mają :D

: piątek 28 paź 2011, 14:22
autor: tnt_gt
A propos okulistów, to i ja podzielę sie doświadczeniami.

5-letniemu synowi jedno oko czasami "ucieka" do środka. No więc, żeby dowiedzieć się co mu dolega poszliśmy do okulisty. Najbardziej znanego w Pile, oczywiście prywatnie (80zł), bo inaczej nie przyjmuje.

Okulista wstępnie zbadał synka i powiedział, że generalnie jest wszystko w porządku i nie musi nosić okularów, ale potrzebne są jeszcze dodatkowe badania z atropiną za miesiąc.

Mając przykre doświadczenia ze "służbą zdrowia" postanowiliśmy potwierdzić, że "lekarz mówi prawdę" i poszliśmy do innego okulisty, tj. okulistki, też prywatnie.
Kobieta coś tam pomierzyła, wyniki niestety nie pokrywały się z poprzednim badaniem.

Czekaliśmy miesiąc, na 5 dni przed badaniem naszprycowaliśmy oczy syna atropiną i po tym do okulistów.

Tym razem najpierw poszliśmy do okulistki. Zrobiła badania i wyniki się nie pokrywały z pierwszym badaniem zrobionym u niej. Nieważne, może poprzednie badanie bez atropiny było niedokładne> Dziecko miało na oboje oczu +1,75 dioptrii.

Pani okulistka zaleciła, że dziecko bezwzględnie musi nosić okulary, nawet w kąpieli. A zdejmować je może dopiero jak będzie kładło się spać.

Idziemy więc po potwierdzenie zaleceń do okulisty. Wyniki wyszły tak samo, jak okulistce, +1,75.
Ale pan "doktor" nie zalecał w ogóle żadnych okularów. Nie widział potrzeby. Nawet przestrzegał przed ich używaniem, bo dziecko może sobie zrobić krzywdę, np. poprzez wykłucie oka podczas intensywnej zabawy.

Wychodząc z gabinetu zgłupieliśmy, jeden mówi, że bezwzględnie zakładać dziecku okulary drugi nie. I bądź tu człowieku mądry... KONOWAŁY

Na razie wstrzymaliśmy noszenie okularów. Być może udamy sie do trzeciego, ale już poza Piłą, może Poznań.

: piątek 28 paź 2011, 15:47
autor: bulwa11
Wiem, że trzeba się przyzwyczaić. To moje drugie okulary więc co nieco o tym wiem. Tyle, że naprawdę coś jest nie tak z tymi. Wada -3,5 okulary -3,5 a np. tego co jest napisane na tablicy na uczelni dalej nie widzę. Za to właśnie ekran komputera widzę w nich doskonale. Obiekty oddalone o 3 i więcej metrów stają się zamazane i mam wrażenie, że obraz jest 'pdwójny'. Takich cyrków z pierwszą parą nie miałem, jedyne co to zawroty głowy przy zakładaniu i ściąganiu przez pierwsze kilka dni ;)

: piątek 28 paź 2011, 15:59
autor: DNF
A jak przymrużysz oczy, to widzisz napisy na tablicy?

: piątek 28 paź 2011, 16:26
autor: bulwa11
też nie bardzo. Za to jak przyłożę w odległości ok 25 cm od głowy stare okulary to widze przez te 2 pary doskonale :-|

: piątek 28 paź 2011, 16:39
autor: megabit
To soczewki z cylindrem?