Strona 227 z 253

: środa 07 paź 2015, 21:58
autor: mauzer
Zdaje się, że będę już co najmniej trzeci w tym wątku - Honiton 94
Obrazek
Będę kręcił wóz, oj będę. Szybko się zwróci ;)

: środa 07 paź 2015, 22:04
autor: tOmki
piciex pisze:"Synowi"... :wink:
Ja "synowi" kupiłem mini quadrocopter jak miał półtora roku. :razz:
Ja trzyletniej córce kupiłem Lego Technic :]

: środa 07 paź 2015, 22:43
autor: marmez
Przepraszam za sceptycyzm i pesymizm z dzisiejszych moich postów, ale taki nastrój mam przez "kochaną szkołę" syna.

Do tematu:

Z całym szacunkiem, bo też nam się zdarzały wtopy w stylu o dwa lata za wcześnie młodego mechanika (czy coś, takie skręcanie metalowych blaszek perforowanych).
I oczywiście, czy któraś tam taka wtopa nie zniszczy od razu dziecka ale...

Z czasem (ok 5 lat syna) stałem się zaciekłym zwolennikiem, by Lego i tym podobne zabawki, w których wiek jest ważny dawać raczej dzieciom w odpowiednim wieku, albo nawet 0,5-1 rok starszym, niż wskazuje etykieta.

Dziecko ma większą frajdę, bo potrafi CAŁKOWICIE SAMO wszystko złożyć, a nawet jak mu się rozleci, to potem samo naprawi, czy przerobi na coś innego. Gdy klocki są za skomplikowane, to albo rodzić wszystko składa, albo dziecko się frustruje.

I osobiście nie mogę patrzeć, gdy widzę, że w innych domach Lego są składane tylko według instrukcji i na półkę/gablotkę... i tylko w formie z książeczki, bez samodzielnego późniejszego przerabiania, tworzenia, kombinowania. 100% zabita ta część zabawy kreatywnej z której czerpie największą radość, samodzielnego tworzenia, a np.moje dziecko umie cuda nieraz poskładać.
Mój syn już z 50 różnych samolotów złożył i rozłożył by złożyć inne, i większość bardzo fajnych.

: środa 07 paź 2015, 23:04
autor: piciex
marmez, ale zdjesz sobie sprawę, że to jest nieoficjalnie mój quadrocopter, a tOmkiego córka pewnie też nie ujrzy "swojego" Lego dopóki tOmki, nie skończy się nim bawić? :razz:

: czwartek 08 paź 2015, 00:02
autor: marmez
piciex pisze:marmez, ale zdjesz sobie sprawę, że to jest nieoficjalnie mój quadrocopter, a tOmkiego córka pewnie też nie ujrzy "swojego" Lego dopóki tOmki, nie skończy się nim bawić? :razz:
Zdaję sobie sprawę, że zabawki nie będą się marnowały :mrgreen:

: czwartek 08 paź 2015, 12:28
autor: tnt_gt
marmez pisze: I osobiście nie mogę patrzeć, gdy widzę, że w innych domach Lego są składane tylko według instrukcji i na półkę/gablotkę... i tylko w formie z książeczki, bez samodzielnego późniejszego prerabiania, tworzenia, kombinowania. 100% zabita ta część zabaski kreatywnej z której cuda dziecko moje umie poskładać.
Mój syn już z 50 różnych samolotów złożył i rozłożył by złożyć inne, i większość bardzo fajnych.
Mam to samo.
Odkąd zauważyłem, że te zestawy są ograniczone, kupuję tylko klocki,, a reszt to już kwestia wyobraźni.
Wszystkie dotychczasowe zestawy są porozbierane i wrzucone do jednego pudła.
Ostatnio mój syn zrobił po swojemu AK47 (mają teraz z chłopakami fazę na policjantów i złodziei).

: czwartek 08 paź 2015, 17:10
autor: Pyra
Witam
marmez pisze:I osobiście nie mogę patrzeć, gdy widzę, że w innych domach Lego są składane tylko według instrukcji i na półkę/gablotkę... i tylko w formie z książeczki, bez samodzielnego późniejszego prerabiania, tworzenia, kombinowania. 100% zabita ta część zabaski kreatywnej z której cuda dziecko moje umie poskładać.
U mnie jest sporo zestawów złożonych, pomijam, że młody się nimi bawi, a w celach kreacji, są specjalne zestawy . Mamy też kilka kilogramów klocków kupowanych na allegro "z metra", czyli właśnie zdekompletowane zestawy.

Pozdrawiam

: czwartek 08 paź 2015, 17:12
autor: marmez
tnt_gt pisze:Wszystkie dotychczasowe zestawy są porozbierane i wrzucone do jednego pudła.
Ostatnio mój syn zrobił po swojemu AK47 (mają teraz z chłopakami fazę na policjantów i złodziei).
Oj, tak, ileź to już broni on poskładał. Choć na początku krzywo na to patrzyłem, ale już przywykłem, nie miałem wyboru :D

Nieraz otwiera ilustrowany album "Wyposażenie służb specjalnych" i składa karabiny czy pistolety podobne do tych na ilustracjach :) Jak na mój gust są podobne, choćby na tyle, by zgadnąć który to :D

A mnie to cieszy, bo jego to cieszy :)

Ja mu już nic nie podpowiadam, kiedyś mu pokazałem, że jak będzi klocki układał jak cegłę - żeby zachodziły na siebie, to będą się lepiej trzymać, załapał i już całkiem wytrzymałe konstrukcje robi.

Znowu się rozpisałem, ech.

Pozdrawiam.

: czwartek 08 paź 2015, 19:21
autor: tOmki
piciex pisze:marmez, ale zdjesz sobie sprawę, że to jest nieoficjalnie mój quadrocopter, a tOmkiego córka pewnie też nie ujrzy "swojego" Lego dopóki tOmki, nie skończy się nim bawić? :razz:
Ja złożyłem i córa dostała samochodzik do zabawy. O dziwi technik niby dla starszych, ale bardziej wytrzymały w konstrukcji niż duplo i początkowe zestawy Lego Creator.

: czwartek 08 paź 2015, 19:51
autor: rafalzaq
Też nigdy nie trzymałem złożonych zestawów lego. Zawsze wszystko po pewnym czasie lądowało do wielkiego pojemnika (taki z kółkami, tzw. chomik) ze wszystkimi klockami. Jak później chciałem złożyć coś zgodnie z instrukcją to pół dnia szukałem odpowiednich klocków.

Miałem też zestaw lokomotywę i elektryczny silnik, który pasował do tej lokomotywy. Był też dźwig na korbkę, na którą nawijał się sznurek. Oczywiście zmontowałem to razem i był dźwig sterowany silnikiem. Niestety silnik nie był aż taki mocny i był problem żeby wjechać pod górę większymi pojazdami.

No i przez was teraz muszę wyciągnąć te klocki z piwnicy. :P

: czwartek 08 paź 2015, 20:58
autor: pietros
Ile to człowiek rozebrał zabawek aby powyciągać silniczki i robić pojazdy z lego. Do tego gumki recepturki i była zabawa. Na początku ciągle rozładowujące się baterie, a później dopasowywanie zasilacza, tak aby silnik kręcił jak najmocniej ale się nie spalił. I te ciągłe problemy z osadzeniem jakiegoś kółka na ośce silnika i dorabianie z miedzianych blaszek szczotek które się ciągle wypalały. Potem zawsze były problemy z takim silniczkiem i trzeba było mu pomagać wystartować. :wink:
Te przekładnie wielostopniowe, zawody, czyj pojazd pociągnie większy ciężar - nawet smarowaliśmy koła jakimś gumowatym klejem polimerowym aby zwiększyć uciąg :mrgreen:
Ale mi przypomnieliście ... :super:

: czwartek 08 paź 2015, 21:11
autor: tOmki
pietros pisze:Ale mi przypomnieliście ... :super:
Widziałeś co teraz ludzie robią z Technica ?
Mi najbardziej imponują skrzynie biegów.

: czwartek 08 paź 2015, 21:28
autor: kurdolf
Ja tylko rozbierałem, ze złożeniem już było gorzej :-D ale zawsze dużo silniczków miałem do wiercenia w kredzie ;-)

: czwartek 08 paź 2015, 21:38
autor: Pyra
Witam
tOmki pisze:Widziałeś co teraz ludzie robią z Technica ?
:mrgreen:
Obrazek
Nawet podpory dźwigu się wysuwają mechanicznie...
Obrazek
Robot "układający" kostkę Rubika.
Obrazek
Warhammer... ale to już zwykłe klocki

Pozdrawiam

: czwartek 08 paź 2015, 22:08
autor: kurdolf
Pyra nie wiem czy wiesz ale 17-18 targi hobby się odbywają w Poznaniu ;-)