www.swiatelka.pl

Witam a czytał ktoś Koniec problemów Dreamlinera jak czytam zdanie:
"Według tych źródeł propozycja przewiduje umieszczenie materiału izolacyjnego między ogniwami oraz mocniejsze obudowy ze stali nierdzewnej i wyposażone w przewód wentylacyjny, umożliwiający odprowadzenie płomieni poza samolot, gdyby znów miało dojść do zapalenia się akumulatora."
to nie mogę się powstrzymać się od śmiechu,jakim cudem ktoś umieścił to w internecie???

Właśnie dziś byłem u kumpla który pracuje w serwisie komputerowym śmierdziało tak ze aż nie można było oddychać -podrażniało nos,buzię i zatrzymywało oddech (chyba coś w stylu auto odruchów zabezpieczających przed zatruciem organizmu) zadymiło się z zasilacza komputerowego on też ma powiedzieć klientowi weź pan rurę wyprowadź na zewnątrz domu ?

andrzej_w_k pisze:propozycja przewiduje umieszczenie materiału izolacyjnego między ogniwami oraz mocniejsze obudowy ze stali nierdzewnej i wyposażone w przewód wentylacyjny, umożliwiający odprowadzenie płomieni poza samolot, gdyby znów miało dojść do zapalenia się akumulatora."

Internet wszystko przyjmie. Ale taka głupota powinna być karana. Ręce opadają, nie wiem kogo zatrudniają w newsweeku, ale to już przekracza wszelkie granice. Nie wiem co biorą, ale musi to mieć niezłego kopa (żartuję oczywiście).
Nie wiem czy śmiać się, czy płakać? Najpierw się śmiałem, ale potem już mniej.

Aj tam, żadna innowacja. Przecież silniki również mają "odprowadzenie płomieni poza samolot"

A może by tak "odprowadzenie płomieni" rurą do zbiornika to nie będzie że akumulatory niewłaściwe tylko że ktoś dziadowskie paliwo zatankował

Ciekawe kto tłumaczył oryginał artykułu.
Ostatnio czytałem książkę gdzie dowiedziałem się o poczwórnych działkach łańcuchowych ZSU-4, sześciu wirnikach chinooka itp. Najlepsze było jednak przetłumaczenie w stopce określenia operacji Catz Blitz jako "Koci Blitz"
Może więc oryginał poważniej traktował temat czego nie można powiedzieć o tłumaczach

Według Reuters UPDATE 4-Boeing proposes full 787 battery fix to FAA-sources :
"The proposed fix includes adding ceramic insulation between the cells of the battery to help keep cells cool and prevent a "thermal runaway" in which one cell overheats and triggers overheating in adjacent cells. It also includes building a stronger, larger stainless steel box with a venting tube to contain a fire and expel fumes outside the aircraft should a battery catch fire again, the sources said. In addition, the plan proposed wiring changes, self-torquing screws that will not come loose and battery alterations to prevent moisture and vibration problems, one of the sources said."

Czyli według mojej znajomości angielskiego jednak dobrze przetłumaczyli tylko o połączeniach śrub-samo-dokręcających się odpornych na wibrację (to teraz myślą o wibracjach koszmar).

Ponadto:
"Another source said that kind of solution could take two years if, for example, Boeing decided to use nickel cadmium batteries on the 787, similar to those used on the 777 jet."

tttttttaaaaaaaaakkkkkk akumulatory NI-Cd górą, w piwnicy mam akku KPL60P z 1988r i mają około 30Ah 50% pojemności po 25 latach, Li-Ion tak potrafią ?
PS.ostatnio jedną z gorszych cel UMYŁEM odlałem elektrolit przefiltrowałem przez gęstą bawełnę, kranówą i płynem do garów wymyłem celę , wypłukałem kranówą,przepłukałem wodą demineralizowaną zalałem starym elektrolitem (na nowy elektrolit mnie nie stać ) i się poprawiła pojemność tej przemytej celi robił ktoś tak z Li-Ion ?
Używam ich do zabezpieczenia (trafiają mnie przerwy w dostawie energii elektrycznej) pompy pieca CO przez UPS'a z 24V (20 cel) właśnie czeka mnie mycie pozostałych 19 cel .

[ Dodano: 30 Marzec 2013, 15:52 ]
Witam ponownie a jednak Boeing co powiedział to zrobił, nie twierdzę że inne koncepcje są od razu złe ale może trochę dziwne polecam artykuł:
Dreamliner’s First Flight With New Battery Goes Flawlessly
oraz
Boeing Says Dreamliner Battery Redesign Eliminates Chance of Fire

A jednak zrobili bunkier na akumulator ze stali nierdzewnej i z tytanowym odprowadzeniem gazów i izolacją cel :-O (nie kijem go to pałą a jak nie da rady to użyj większego młotka).
A co ciekawe przetestowali to na polskim B 787 LOT-u i tak sobie latał 2 godziny i 9 minut (i nawet nie spadł ani się nie zapalił).