Strona 3 z 3

: poniedziałek 26 lis 2012, 09:24
autor: tnt_gt
Hetman widzę, że jesteś fanem szybkich modeli RC. Czego używasz na co dzień?


Samochody RC u mojego syna pojawiły się, jak zaczął oglądać filmy na youtube.
Fajnie ogląda się wyczyny takich "małych samochodzików".
Potem pojechaliśmy na targi hobby do Poznania (Hobby ), gdzie m.in. był tor z wybojami, na którym ścigały się samochody firmy LOSI.
I jeszcze grupka zapaleńców pokazywała samochody do driftu...
Zrobiło to na synku duże wrażenie. Od tamtego czasu, samochodami chce robić tylko wiraże.

Jeżeli chodzi o zakup samochodu, to poczekamy do wiosny i jak mu nie przejdzie, to może się zdecydujemy.
W międzyczasie spróbuję poszukać u nas w mieście miłośników tego rodzaju hobby. Zawsze to w kupie raźniej (jak to mówią owsiki).

Miejsca do jazdy jest u nas duuuuużo. Jest lotnisko, które może pełnić rolę poligonu doświadczalnego.

Tak nawiasem mówiąc to na lotnisku jest tor do wyścigów samochodów na uwięzi (PSMA ). W tym roku odbyły się 61 mistrzostwa Europy. Super elitarny sport dla pasjonatów... Zawodników było więcej niż publiczności.

: poniedziałek 26 lis 2012, 10:50
autor: Rysiu.
kisi pisze:Rysiu_01_92, w tym podlinkowanym Maverick Strada SC EVO jest możliwość zmiany mocy silnika a więc prędkości więc nie sądzę że jest to realizowane przez potencjometr.
"Warto także zwrócić uwagę na aparatury znajdujące się w komplecie z modelem. Jako nieliczne na rynku mają możliwość zmniejszenia mocy silnika"

Silnik można praktycznie w każdym modelu wymienić ale nie jest to zbyt ekonomiczne dla początkującego, bo się wtedy kupuje model i ma jeździć, a kombinować i ulepszać zaczyna się później

[ Dodano: 26 Listopad 2012, 11:09 ]
tnt_gt pisze:I jeszcze grupka zapaleńców pokazywała samochody do driftu...
Zrobiło to na synku duże wrażenie. Od tamtego czasu, samochodami chce robić tylko wiraże.
I tu niestety trzeba sprecyzować bo jak synek chce się poślizgać i pokręcić kółka to tylko modelem do driftu, bo inne modele typu buggy, monster, itp. mają inną konstrukcje i lepszą przyczepność więc jazda bokiem jest bardzo utrudniona i niestabilna; pierwszy z brzegu model do driftu klik, prędkość max 30km/h i skuteczny piankowy zderzak, myślę że spokojnie synowi by wystarczyło jak na początek bo zabawa i tak będzie.

: niedziela 09 gru 2012, 23:56
autor: tnt_gt
Udało się... I wilk syty i owca cała... Na gwiazdkę będzie LEGO 8675

Przez przypadek dostałem cynk na ten model. Mam go już w domu - używany. Rewelacja.

: środa 16 sty 2013, 13:58
autor: Kacpero
Na wstępie się przywitam bo to pierwszy post na tym forum a właściwie drugi ;) bo za brak przywitania mój pierwszy post powędrował do koszta ale wróćmy do tematu.

Jeśli w przyszłości będziesz planował zakup modelu zdalnie sterowanego to polecam Ci z czystym sumieniem modele HIMOTO. Jest to chińczyk ale bardzo dobrze wykonany, mój 7 letni bratanek ma model http://www.rcwroblik.pl/model+elektrycz ... 01,i2.html w wersji szczotkowej który rozpędzał go do 30km/h. Nauczył się już jeździć a więc model dostanie w tym roku upgrade do bezszcztotki.
Zaleta Himoto jest taka że masz dostępny cały asortyment części zamiennych.

: sobota 19 sty 2013, 19:20
autor: kambal
Hej, post jest już stary, ale warto coś napisać. Ja też dopiero zacząłem zabawę w samochody RC. I powiem szczerze długo czaiłem się na allegro, kupiłem używke. Firma HBX model Bonzer na podwoziu TL-01.

Na początek chyba nic lepszego nie dostaniesz, ja kupiłem za 150 zł gotowy model, fakt że bez pakietów, ale miałem swoje modelarskie. Czasem za 200 można ustrzelić komplet z aparaturą i pakietem. Na trawie fajnie się jeździ, na asfalcie w miarę stabilnie, a jak uda się troszkę piasku pod koła uzyskać zabawa jest lepsza niż prezenty pod choinkę.
W święta mimo 23 lat na karku, wyszedłem z tatą i chłopakiem siostry na ulicę, nie było nas 2 godziny, ale wiadomo było gdzie jesteśmy bo sąsiedzi też się tam pojawili. Zabawa dla każdego, części też w miarę dostępne.

: środa 25 kwie 2018, 14:53
autor: marmez
Cześć

Mam pytanie, jak konserwować taki mały samochodzik elektryczny? Najbardziej mnie zastanawia smarowanie.

W necie informacje o różnych typach, raz, że smarować, raz, że nie smarować, że zależy od łożysk itd...

Auto to Himoto EXB-16. Wiem, że to nie jest profesjonalny model, ale mam nadzieję, że trochę synowi posłuży i jestem pewien, że będzie miał dużo zabawy.

Za to nie wiem, co w nim smarować? Sprzedany był z wszystkim suchym, przynajmniej tym co widać, a dyferencjałów jeszcze nie rozkręcałem, by do nich zajrzeć.

Jedyne co sam wymyśliłem, to że pod radiator na silniku dam trochę pasty termoprzewodzącej - ma to sens?

Kilka zdjęć, jak to wygląda:
Obrazek Obrazek Obrazek

Pozdrawiam

: piątek 27 kwie 2018, 14:24
autor: fxxx
W dyfry to rzadki smar/olej. Resztę masz na łożyskach (przynajmniej powinny być :) )-po ostrej jeździe wyciągam łożyska,płukam w acetonie i zalewam olejem, po kilku godzinach wycieram do sucha i montuję. Konstrukcja widzę podobna do fsracing/reely. Uważaj na wieżyczki amortyzatorów-aluminiowe nie są zbyt trwałe :)

: piątek 27 kwie 2018, 14:57
autor: marmez
fxxx, dzięki. Teraz spakowane na prezent wszystko. Jak młody w weekend dostanie to rozkręcą potem trochę i zobaczę na czym te koła i osie się kręcą.