Strona 3 z 4

: czwartek 17 maja 2012, 14:57
autor: Tomeqp
kisi pisze:Tylko netbook a w domciu możesz mieć laptopa.
Do domu będę miał 160km, a tam mam stacjonarny. :wink: Jeśli chodzi Ci o miejsce gdzie będę mieszkał, to tam nawet jedzenia bym nie zostawiał, co dopiero jakikolwiek sprzęt.
kisi pisze:...co z danymi ? Chcesz ryzykować ich utratę ?
Jeśli przez utratę rozumiemy zniszczenie, to w sumie jakiejś tragedii by nie było. Może zainwestuję w mały SSD na ważniejsze rzeczy. Gorzej jakby miały wpaść w czyjeś ręce. Z tego właśnie powodu niczego nie będę zostawiał w miejscu zamieszkania.

Chyba faktycznie będę musiał pomyśleć nad czymś bardziej pancernym, ale w moim wypadku nic nie przemawia za dwoma komputerami. To by były po prostu dwa problemy na głowie. A może jednak taniej będzie jakiś wzmacniany plecak z twardą kieszenią na laptopa? Nie orientuję się, czy coś takiego jest, ale wydaje się dość logicznym rozwiązaniem.

: czwartek 17 maja 2012, 15:28
autor: studzin
W sumie jak już szaleć to może coś z stajni Panasia - seria TOUGHBOOK .

: czwartek 17 maja 2012, 20:46
autor: krzycho_
He he , Toughbook jest już od jakiś 17k zł :mrgreen:

Jak sprzęt na być tak jak mówisz mobilny to napewno nie brałbym klasycznego 2,5kg sprzętu tylko rozważył właśnie ultrabooka .

: czwartek 17 maja 2012, 21:20
autor: Tomeqp
Kiedyś myślałem nad jakimś Itronixem, później Toughbookiem. Duże, ciężkie i pancerne. Naprawdę fajny sprzęt, może kiedyś... ale póki co to jednak takiego czołgu nie potrzebuję. :twisted:

PS: Z tego co pamiętam, to te pancerniki mają możliwość założenia ogrzewania dysku. Wówczas można pracować nawet przy naprawdę syberyjskich mrozach.

: czwartek 17 maja 2012, 21:48
autor: Fluxor

: środa 13 cze 2012, 18:53
autor: Tomeqp
Od czasu mojego pierwszego pytania sporo się zmieniło. Bardzo poważnie zacząłem brać pod uwagę Thinkpady, a teraz właśnie wyszła nowa seria T430/530. Trochę poczekam jeszcze z zakupem aż się czegoś więcej o nich dowiem, ale właściwie samego laptopa już wybrałem. Mam tylko jedną wątpliwość. Cena ta sama, w środku to samo. Wybór jest między 14.1", a 15.6", matryca oczywiście matowa, rozdzielczość 1600x900. Wiem, że to kwestia osobistych preferencji, ale co polecacie? Mniejszego o imponującym czasie pracy, czy jednak przy tej rozdzielczości 15.6" będzie bardziej rozsądne? W sumie różnica w wielkości nie jest ogromna, a w czasie pracy owszem.

: środa 13 cze 2012, 19:10
autor: Bocian
Fluxor pisze:Tutaj taka wersja budżetowa

http://dell.wroclaw.pl/opis/3199754/pan ... ablet.html
Jezusie, 10kg :shock:

: środa 13 cze 2012, 21:13
autor: greg
w zestawie laptop, zasilacz (ładowarka), bateria, rysik
wymiary 271 x 49 x 216
waga ok 2,1kg

: środa 13 cze 2012, 21:34
autor: Bocian
Hehe :mrgreen: Już myślałem, że opancerzony jest płytami pancernymi :wink:

: piątek 15 cze 2012, 11:00
autor: studzin

: poniedziałek 18 cze 2012, 19:10
autor: igi
To ja mogę dodać coś od siebie :)
Tak się składa ze używam aktualnie służbowego vostro 3450 (14 cali mat, i7, 8gb ram, 500 gb dysk, HD7650) i domowego asusa x53sv czyli 15.6 glare, i3, gt540, 8gb ram 750 gb hdd.

Moim zdaniem absolutnie nie ma sensu dopłacać po pierwsze do i7 po drugie do della. Wydajnościowo obie maszyny działają podobnie, hałas generują podobny, co śmieszniejsze ważą praktycznie tyle samo mimo że dell jest mniejszy.

Materiały wykorzystane w dellu są lepsze choć asus też jest bardzo dobrej jakości.

Na plus asusa na pewno grafika i absolutny brak problemów z przełączaniem, w dellu muszę sam ustawiać priorytet dla aplikacji, dodatkowo mimo wszystko gt540 jest wydajniejszy od radeona i to czuć w niektórych grach. Drugi plus asusa to dużo lepsza klawiatura. W dellu jest podświetlana ale sama jej praca dla mnie jest poniżej krytyki jak na tą półkę cenową.

Plusy della to usb 3.0, podświetlenie klawiatury, czytnik linii papilarnych i matowa matryca, ale czy warto za to dopłacać prawie 2k zł ?

Moim zdaniem nie.

Czas pracy na baterii podobny, na 6 cell na obu przekraczam 4 godziny.

Gwarancja - to mój drugi asus i na serwis nie narzekam, fakt nie jest to nbd ale i nigdy nie musiałem czekać jakoś specjalnie długo - tzn poprzedni dwa razy wylądował na serwisie z powodu jakichś pierdół i całkowity czas naprawy nie przekroczył nigdy 7 dni z wysyłkami. Zgadzam się że dla niektórych może to być nie do zaakceptowania i wtedy rzeczywiście ciężko przeskoczyć della i jego NBD. Ale z drugiej strony mi osobiście poza pierdołami w stylu gorzej czytający napęd czy lekkie luzy na zawiasach nigdy nic się z laptopami nie działo więc mnie osobiście jakoś NBD nie rusza, tym bardziej że awaryjnie mam inne sprzęty w domu więc bez komputera nigdy nie zostanę.

Na koniec od siebie dodam że wolę kupić takiego asusa za 2200 i wymienić go np za rok na maszynę znacznie wydajniejszą niż raz wydać ponad 4k i zajeżdżać go potem przez kolejne 3 lata :)

: piątek 06 lip 2012, 16:47
autor: Tomeqp
Dziękuję wszystkim za pomoc. Teraz już nastał ten czas na kupno laptopa i chyba najbardziej jestem przekonany do Thinkpada T430. Może faktycznie 14.1" będzie bardziej mobilne niż 15.6. W dodatku obudowa solidniejsza od standardowych, co jest dla mnie istotne. Myślę nad konfiguracją z Intelem i5 3210M, Nvidią NVS 5400M, dyskiem standardowym 500GB i... no właśnie. Warto Waszym zdaniem dopłacić 130zł do zmiany z 4GB ramu na 8? Myślę też nad kupnem baterii 9-komorowej, ale to jest jeszcze do przemyślenia. Rezygnując z baterii trochę bym zaoszczędził na inne rzeczy.

Będę też potrzebował modemu 3G, najchętniej na Expresscard. Ktoś coś może w tym temacie doradzić, bo póki co jestem całkiem zielony?

: piątek 06 lip 2012, 17:45
autor: neutrinus
polecam modem na usb HUAWEI E1752 - tanio i piekielnie szybko :)

: niedziela 11 lis 2012, 00:24
autor: Tomeqp
Wracamy do gry. :twisted: Pomijając przyczyny takiej decyzji. :wink: Szukam laptopa, nie zabawki, jako sprzęt głównie awaryjny. W sensie, że na wypadek awarii innych, nie że sam się psuje - taki już mam. :lol: Musi być przede wszystkim solidny, konieczne magnezowe chassis, wzmocnienie w pokrywie i długi czas pracy na baterii. No i nie za wielki. Niestety czołgi "Fully rugged" są za drogie. No właśnie, cena jak najniższa, powiedzmy max 300zł za więcej niż pół sprawnego laptopa. Wydajność nie jest ważna, byle XP się na tym uruchamiał i jako tako pracował. Pod uwagę biorę głównie Thinkpady sprzed 2005 roku. Z zakupem się nie spieszy, ale IBM już niczego nowego nie wypuści, dlatego pytam już teraz. Mógłby ktoś polecić jakiś konkretny model? Do tej pory moją uwagę przykuły TP X41 oraz T43. Wydają się spełniać moje wymagania. Oczywiście jestem pogodzony z zakupem połamanego, niekompletnego, bez baterii, zasilacza itp. Ważne, żeby dało się go w domu naprawić, dlatego zależy mi na łatwym dostępie do tanich części. Małym kosztem muszę go doprowadzić tylko do sprawności, ale fajnie by było gdyby później udało się pozbyć uszkodzeń kosmetycznych, albo dokupić stację dokującą. Z tego co widzę do starych Thinkpadów można kupić prawie wszystko na aukcjach. Co polecacie?

: niedziela 11 lis 2012, 01:17
autor: tOmki
A taki:
http://allegro.pl/ibm-x40-centrino-1-1- ... 79841.html
Kupisz adapter IDE-CF, do tego kartę 8GB i powinno być ok.
Osobiście nie miałem okazji pracować na serii X, ale wyglądają na solidne jak wszystkie starsze IBM'y.
Części też trochę jest:
http://allegro.pl/listing.php/search?ca ... ng=x40+ibm

No chyba że szukasz czegoś z większą matrycą.

Największy minus wszystkich starszych laptopów, to cena pamięci :[