Strona 3 z 3
: wtorek 17 sty 2012, 21:33
autor: rolba
DNF pisze:Nie dajmy się zwariować, po drodze przy pomiarze rezystora mamy praktycznie zerowe opory.
Poza tym, do określenia z grubsza wartości rezystora wystarczy, tu i tak pewnie ładują te z dokładnością 10% ..
Polecam zmontowanie na szybko układu trzech rezystorów po 1k w trójkąt i pomierzenie każdego z nich z osobna, nie wylutowując żadnego z nich. Zapewniam, że nie wyjdzie 1k.
W tym konkretnym przypadku nie chodzi mi o rezystancję ścieżek, bo to chyba oczywiste, że nie da się tego zmierzyć multimetrem za 100-200 zł. Jest ona pomijalnie mała. Wpływ na pomiar ma rezystancja pomiędzy nóżką scalaka/klucza a masą, czy czymkolwiek innym (nie jest to istotne). Sztuka pomiaru mówi jasno, nie mierzymy rezystorów w obwodzie (patrz przykład na górze posta), chyba że wyizolujemy element poprzez masę pozorną stworzoną przez układ komparatorów.
Zgodzę się z Tobą, jeżeli masz pewność, że twój rezystor w układzie stanowi 1% rezystancji wszystkiego, co jest dookoła, to wtedy można to zaniedbać i mierzyć (czyt. 1k, 1K i 1M w trójkąt). Wszystko zależy od znajomości układu. Ale to nie oznacza, że metodologia pomiaru jest prawidłowa.
: wtorek 17 sty 2012, 21:51
autor: Miodosław
DNF, Rolba ma rację. Nie powinno mierzyć się w ten sposób rezystancji. Świadczą o tym chociażby wyniki barney_81. Być może oporniki są zjarane, a mierzy on niewiadomoco, które jest równolegle podłączone składające się z diod, tranzystorów, oporników i trudno powiedzieć jeszcze czego nie mając schematu.
Postaram się jutro wygrzebać tą ładowarkę i może będzie w środku taka sama, jak barney_81. Podam wtedy to, co u mnie uda się odczytać.
[ Dodano: 18 Styczeń 2012, 19:31 ]
Płytka w mojej ładowarce ma trochę inaczej rozłożone elementy, daje się jednak znaleźć podobieństwa.
R6 to najprawdopodobniej (oznaczenie jest nie całkiem czytelne) 4R7 (4,7 ohma). Tam, gdzie na zdjęciu jest drugi osmalony u mnie nic nie ma, za to niedaleko jest R4 o wartości 334 (330 kohm). Pasowałoby to do tego, co widać na zdjęciu. Jak widać pomiar pierwszego nie miał sensu, bo opornik na pewno ma przerwę, zaś do pomiaru drugiego użyto za niskiego zakresu.
: czwartek 19 sty 2012, 20:18
autor: barney_81
OK
dzieki
Na R6 także odczytałem 4k7, choć raczej strzelałem bo całego napisu widać nie było. ten drugi to 334 takżę u mnie.
A bezpiecznik? U mnie nie ma nic oprócz 250V na nim
Albo jaki byście radzili bezpiecznik tam wstawić?
: czwartek 19 sty 2012, 22:39
autor: Miodosław
Jak obejrzałem sobie moją ładowarkę, to ... okazało się, że bezpiecznika nie ma, zaś zamiast niego jest wspominany rezystor.
Wracając do tematu - trudno powiedzieć. Generalnie jak najmniejszy. Ja zacząłbym od 100 mA. Więcej toto nie powinno pociągnąć. Choć jak masz mniejsze, to próbuj z mniejszym (mniejsze oczywiście nie gabarytowo!
).
: środa 25 sty 2012, 09:33
autor: barney_81
Klops, nie mam zasilacza żadnego co by prób dokonać
Wygrzebałem tylko jakiś taki wielofunkcyjny co ma zakres od 12V do 3V skokowo co 1,5V 0,5A ale sprawdziłem i na pusto podaje zamiast 12V ponad 19V, jak nastawię na 3V to podaje 17V.
W mierniku juz baterię wymieniłem więc wskazuje poprawnie.
Można to podłączyć czy lepiej nie próbować? A może pod obciążeniem spadnie napięcie czy co?
: środa 25 sty 2012, 11:10
autor: DNF
Można podłączać pod obciążeniem siądzie
: piątek 27 sty 2012, 08:38
autor: barney_81
Działa
dzieki.
Kupiłem także te uszkodzone części czyli rezystorki 334 i 3k7 oraz bezpiecznik, myślicie żę warto wlutować to dla pewności. Ładowarka niby działa, ładuje do 4,2V tylko nie wiem czy wyłącza ładowanie ładowarka czy zabezpieczenie akusów, kupię jakieś jeszcze niezabezpieczone to sprawdzę juz na 100%. W ogóle to mogę bezpiecznie na takiej ładowarce używac niezabezpieczonych?
Jeszcze dziwna sprawa, wszystkie akusy TF i UF (18650 i 14500) piszczą podczas ładowania, chyba to akusy wydaja taki dźwięk, natomiast 2 sztuki hi-max nie wydają żadnych dźwięków. To typowe czy obawiać sie mam wybuchów?
Zmierzyłem także prąd ładowania, dla prawie naładowanego 14500 daje 0,04A a dla mocniej zuzytego 0,29A to chyba normalne co? Dlatego ładowanie tak długo trwa bo dobija akusy coraz mniejszym prądem? Inne ładowarki też w taki sposób ładują (np UltraFire WF-188 czy WF-139)?
: piątek 27 sty 2012, 11:00
autor: krzycho_
Możesz podmienić elementy ale jak już koledzy wcześniej napisali szansa że ożyje bez wymiany scalaka jest mała .
: sobota 28 sty 2012, 19:48
autor: Sebek
Mi jak TR-001 strzeliła to tylko jeden rezystor się spalił.
: środa 01 lut 2012, 15:02
autor: barney_81
Zrobiłem testy na niezabezpieczonych akuskach, no i jest tak:
- im więcej V na akusie tym mniejszym prądem ładuje, po przekroczeniu 4V to juz prąd spada do kilku mA
- cały czas ładuje, lampka czerwona nie gaśnie, nie zostawiałem jednak do oporu akusów w ładowarce tylko co jakiś czas mierzyłem napięcie i tak po jakimś czasie ciągle paliła się dioda na czerwono ale jak wyjąłem aku zmirzyłem to wyszło 4,18-4,19V i po włożeniu aku spowrotem ladowarka już nie podejmowała ładowania
Tak samo zachowywały się wszystkie 3 akumulatorki
Czyli samo niby nie wyłącza choć nie wiem czy jakbym nie zostawił jeszcze aku w ładowarce np na 3h to może by wyłączyło automatycznie.
Tak ma być? Próbować przytrzymać aku sporo dłużej bez mierzenia?
: środa 01 lut 2012, 15:13
autor: Bocian
Tak ma być. Wyłączyłoby przy 4.21-22.
: czwartek 09 lut 2012, 13:58
autor: barney_81
W międzyczasie zakupiłem nową ładowarkę taka samą jak ta zepsuta, teraz właśnie sobie próbuję porównać jak jedna ładuje a jak druga i czy w obydwu działa zabezpieczenie, poza tym tą nową mam podpiętą pod 220V. I spróbowałem ją też zasilać z 12V.
Wychodzą ciekawe kwiatki
ładowarka różnie ładuje w zależności od zasilania i czy ładuje sie dwa na raz czy jeden.
O co chodzi?
..............................stara ład. 12V.......nowa ład 12V........ nowa ład 220V
3,71V sanyo............0,34A/0,42A.........0,31A/0,40A............0,25A/0,34A
3,86V panasonic.......0,19A/0,30A.........0,19A/0,29A...........0,09A/0,27A
te kropki to po to żeby wyszło coś na kształt tabelki
prądy ładowania po / znaczą że jeden aku na raz ładowany
: czwartek 09 lut 2012, 16:42
autor: DNF
Barney, na przyszłość żeby się nie rozjerzdżało, to wystarczy wstawić tekst pomiędzy [ code ][ /code ]