: czwartek 19 sty 2012, 23:00
Rozebrałem tą bestie;)strasznie mocno była wkręcona ta część z diodą... nieźle to zryłem zanim puściło. Po kombinowałem i doszedłem do wniosku że słabo styka się z obudową przez co nie dostaje prądu, tak? Próbowałem tam wciskać druciki, ale niezbyt się dało. Wkręcałem ten element na włączonej lampce do momentu aż świeciła mimo "potrząsania". Włożyłem szkiełko, i tą koronką skręciłem. Działa i można regulować palnik. Co nie zmienia faktu, że chciałbym lepszą. Tą bym założył na głowę, tylko muszę poszukać tych szelek/opaski...