Strona 3 z 3

: wtorek 25 paź 2011, 09:06
autor: nightrunner
Kolego cmsydney, wspomaganie elektro-hydrauliczne działa cały czas, wiem bo NIESTETY poznałem już ten układ zbyt dobrze :)
Łopatologicznie można porównać ten układ do odkurzacza. Włączasz i się kręci. Zatkasz rurę obciążenie silnika rośnie, odetkasz maleje i tak cały czas.

Jeśli masz rację co do tej ilości paliwa to wychodzi na to że DRLe zwrócą mi się po roku, a przez następne lata będą zarabiać na wymianę oleju, która i tak co roku wypada.
Tak więc mam nadzieje że masz rację :P

Dla mnie najważniejszym argumentem był koszt wymiany żarówek, bo po roku świecenia i tak głównie w dzień, moje H7 świeciły tragicznie jak przychodziło mi w nocy jechać :/
Poza tym zauważyłem że przy żarówkach pozycyjnych, a dokładniej nad nimi zaczęły mi matowieć lustra. Trochę mnie to zdziwiło że 5W może tak lustro załatwić, ale nad nimi jest teraz coś w rodzaju białej rozchodzącej się smugi.
Koszt reflektorów to 500zł (zamienniki) no i jeszcze regulacja ...
Więc dla mnie był to sensowniejszy argument.
Przez 5 lat od nowości (39tyś km zrobione przez mojego ojca), lustra wyglądały dobrze.
Po roku o kilku miesiącach mojej jazdy (70tyś km na liczniku aktualnie głównie w dzień), lustra są w gorszym stanie.
Chyba wysoka temp im nie sprzyja ;)

: wtorek 25 paź 2011, 09:47
autor: cmsydney
nightrunner pisze:Kolego cmsydney, wspomaganie elektro-hydrauliczne działa cały czas, wiem bo NIESTETY poznałem już ten układ zbyt dobrze :)
To tylko elektryczne dziala na zadanie?
nightrunner pisze:Tak więc mam nadzieje że masz rację :P
Mam. Fizyki nie przeskoczysz. Oczywiscie trzeba brac pod uwage, ze jest to tylko opis matematyczny, ktory nie jest 100% odzwierciedleniem rzeczywistosci. Jednak jest miarodajny.
nightrunner pisze:Po roku o kilku miesiącach mojej jazdy (70tyś km na liczniku aktualnie głównie w dzień), lustra są w gorszym stanie.
Chyba wysoka temp im nie sprzyja ;)
I tego nie sa w stanie zrozumiec zwolennicy swiecenia w dzien. A pozniej jedziesz w nocy i malo co widzisz bo masz reflektory do wymiany w kilkuletnim samochodzie. Paranoja.

: czwartek 27 paź 2011, 08:18
autor: nightrunner
Tak elektryczne działa w ten sposób. Można powiedzieć że to kolejny krok ewolucji wspomagania. Wadą elektrycznego jest to że silnik musi być "parowany" z jednostką sterującą i bez komputera nic się nie zrobi.
Ja u siebie po prostu wymieniam pompę i tyle, jednak pompy te maja żywotność około 6-7 lat (sam silnik elektryczny), a niestety trzeba kupować całą pompę, albo bawić się w regenerację silnika.
Ale to temat na inne forum ;)

: środa 24 paź 2012, 13:30
autor: arekkocowicz
Co do teoretycznego wpływu DRLów na spalanie to poczyniłem pewne proste obliczenia które można zobaczyć tutaj: http://www.areksnotes.blogspot.com/2012 ... -fuel.html
Przyjąłem dość wysokie sprawności silnika, w rzeczywistych warunkach spodziewałbym się raczej około 1,5...2 razy mniejszej sprawności czyli odpowiednio większych różnic w spalaniu.