Strona 3 z 4

: wtorek 28 gru 2010, 12:15
autor: karlosboy
No u mnie też mruga w trakcie ładowania i tak ma być ;-)
Akusy mi odłącza przy 4,19 V tylko nigdy nie wiem jakim A mi je ładuje gdyż przełącznik przy przesunięciu nie ma charakterystycznego kliku ...

: wtorek 28 gru 2010, 12:16
autor: mauzer
ale ona rozłącza co dwie sekundy, do zera (!)

: wtorek 28 gru 2010, 12:28
autor: Calineczka
mauzer pisze:kontrolki nawet po włożeniu akusów mrugają (2s czerwona, krótki zielony błysk i znów 2s czerwona)|
moja mruga tak samo, specjalnie teraz sprawdziłem, tym się nie sugeruj. Miernik prawdę Ci powie....

: wtorek 28 gru 2010, 12:29
autor: mauzer
powiedział - ona przerywa ładowanie co dwie sekundy O.o

edit: postanowiłem sprawdzić jeszcze raz - na początku mruga. później już zielono i nie ładuje... :C

: wtorek 28 gru 2010, 12:33
autor: Calineczka
tylko czy potem wznawia? Mój prosty amperomierz też nie trzyma stałej wartości i mam wrażenie, że przy krótkim zielonym błysku jest na chwilkę mniej, ale tu dużo zależy od interpretacji przez miernik, częstotliwości pomiaru etc. Żeby naprawdę zobaczyć co się tam dzieje musiał byś użyć oscyloskopu i mierzyć przebieg na wewnętrznym rezystorze szeregowym. Ja mam jakieś 0,6A na czerwonym i na chwilkę spada do ok. 0,4A, ale zaznaczam-to POKAZUJE miernik co nie znaczy, że tak jest.

: wtorek 28 gru 2010, 12:46
autor: mauzer
ufff, to rozłączenie to jednak kwestia tragicznego styku, w wf-008 nie było z tym najmniejszego problemu...
muszę na prawdę mocno dociskać akusy ;s

czyli ładuje, jednak

po mruganiu wznawia, oczywiście.

co do pomiaru, to faktycznie nie wiem, czy przerywa do zera, mam tani miernik i przyjąłem tu jego standardową bezwładność w pomiarze wahającegoo się prądu, z czym miałem już do czynienia. do tego mrugnięcie na zielono, co jest równoznaczne z rozłączeniem...

czy ten wahający się prąd nie szkodzi ogniwom? :/
i na prawdę WSZYSCY tak macie? jestem bardzo niemile zaskoczony

: wtorek 28 gru 2010, 13:17
autor: Calineczka
mauzer pisze:czy ten wahający się prąd nie szkodzi ogniwom? :/
chyba większość ładowarek procesorowych tak robi, nie spotkałeś się z tym wcześniej?

: wtorek 28 gru 2010, 13:21
autor: mauzer
w tr-001 nie było najmniejszego problemu. wg miernika wszystko było ok, wizualnie również (kontrolki)
tutaj częstotliwość odcinania jest widoczna gołym okiem...

zobaczę jeszcze, przy ilu odcina, ale już ją zostawię i ewentualnie zdobędę z kai zniżkę chociaż za tą rozchlastaną obudowę...

bardzo dziękuję za pomoc, szczególnie Tobie, Cali

: wtorek 28 gru 2010, 13:38
autor: Calineczka
...cieszę się, że się choć trochę uspokoiłeś ;-). Sprawdź do jakiego napięcia naładuje akumulator ;)

: wtorek 28 gru 2010, 15:13
autor: mauzer
niestety, ale wciąż nie udało mi się naładować ani jednego akumulatora... ładowarka rozłączyła akumulatory już kilkukrotnie mimo poprawnego styku... co chwilę muszę ją rozłączać, żeby wymusić kontynuowanie ładowania :evil:

później spróbuję mostkowania szyn (styków) dodatkowym przewodem...

ale w głowie mi się nie mieści, ile problemów można mieć z najzwyklejszą ładowarką... :???:

po raz pierwszy i ostatni kupowałem na Kai :!:

: wtorek 28 gru 2010, 15:23
autor: barney
No i zapomniałem napisać o overcharge'ingu (chyba tak się pisze :) ). Moja podczas ładowania potrafi przywalić prądem w li-ion do napięcia ~4.35V, a po zdjęciu prądu (zielone mrugnięcie) mierzy czy napięcie < 4.2V i ładuje dalej. Całe szczęście, że takie napięcie jest tylko podczas ładowania, a nie po zakończeniu ładowania, ale to nie jest chyba najzdrowsze dla ogniwa...
A miało być CC/CV... Jakoś tańsze ładowarki (OEM / TR001) ładują normalnie.

Ustawienia:
3.7V
650 mA
Ogniste 18650

: wtorek 28 gru 2010, 15:39
autor: Calineczka
barney pisze:akoś tańsze ładowarki (OEM / TR001) ładują normalnie.
a co najwyżej eksplodują w rękach, tak jak mi. Panowie, nie czarujmy się, chiński produkt , chińska cena, chińska jakość....nie znalazłem jeszcze u nich taniej, powtarzalnej, pewnej i bezpiecznej ładowarki do li-ion. Ktoś zna?

: wtorek 28 gru 2010, 18:40
autor: mauzer
mój egzemplarz odcina przy 4,09V... i zaczął jakotako działać dopiero po zmostkowaniu szyn :neutral:

edit: zapomnialem dodać, że wciąż rozłącza mi w trakcie, muszę wtedy rozłączyć ogniwo - po ponownym podłączeniu dociąga leniwie do 4,09, kolejne rozłączenia nic już nie dają... :(

co robić? przelutować rezystor pomiarowy? nie mam o tym zielonego pojęcia...
jedynie wala mi się po szufladzie potencjalny dawca rezystorów, stara grzejąca akusy ładowarka Ni-MH

pomożecie? :mrgreen:

: wtorek 28 gru 2010, 19:18
autor: Bocian
Calineczka pisze:
barney pisze:akoś tańsze ładowarki (OEM / TR001) ładują normalnie.
a co najwyżej eksplodują w rękach, tak jak mi. Panowie, nie czarujmy się, chiński produkt , chińska cena, chińska jakość....nie znalazłem jeszcze u nich taniej, powtarzalnej, pewnej i bezpiecznej ładowarki do li-ion. Ktoś zna?
Ja znam :mrgreen: Nieśmiertelna DSD z porządnym zasilaczem :wink:

: wtorek 28 gru 2010, 19:32
autor: pawelsz
Pitu Pitu Tomku moja WF139 daje radę pomimo stopionej obudowy (małe zwarcie było) a do DSD trza "dobrego" zasilacza