Strona 3 z 3
: wtorek 29 gru 2009, 16:14
autor: Piotrek K.
YacoL pisze:1. Na ile można zaufać klejowi na stopkach soczewek Rocket? Będzie trzymał czy odpadnie za jakiś czas?
Jeżeli masz to naklejone na nowe MCPCB Od
EdiMa (stworzone pod kolimatory ROCKET - taśma przylega całą swoją powierzchnią do podłoża) to chyba nie ma czym się martwić.
: wtorek 29 gru 2009, 22:22
autor: YacoL
Piotrek K. pisze:... nowe MCPCB Od EdiMa (stworzone pod kolimatory ROCKET - taśma przylega całą swoją powierzchnią do podłoża) to chyba nie ma czym się martwić.
Takie właśnie mam! czyli czas pokaże.
Tymczasem wygrzebałem w końcu oscyloskop i pomierzyłem przebieg na Vdd ACM-a. Niestety nie wygląda to dobrze - oscylacja ok. 20 MHz na grzbiecie prostokąta - coś się brzydko wzbudza. Blokowanie zasilania nie pomaga. Poza tym dziwny objaw: obciążyłem wyjście 555 rezystorem 22k czyli tyle ile powinien pobierać AMC - w efekcie amplituda spada do 1,2 V, a przecież to dużo poniżej wydajności prądowej timera.
No nic, walczę dalej...
: środa 30 gru 2009, 07:51
autor: Pyra
Spróbuj wsadzić mały filtr dolnoprzepustowy RC, powiedzmy 1k i 1n na zasilaniu.
Myślę że przy wzbudzeniu na tak dużej częstotliwości dużą rolę odgrywa pojemność wejściowa AMCka, którą na pewno się projektant nie przejmował.
: środa 30 gru 2009, 18:15
autor: YacoL
Pyra pisze:Spróbuj wsadzić mały filtr dolnoprzepustowy RC, powiedzmy 1k i 1n na zasilaniu.
Dałem 100R w zasilanie, kondensator 10n jest już na płytce. Pomogło, ale nie do końca...
Wykonałem więc kilka eksperymentów żeby zgłębić problem. Po pierwsze spiąłem zasilanie zenerką 3,3 V (za rezystorem 100R) żeby ustabilizować napięcie na LM555, problem opóźnienia występuje bez zmian. Czyli wahania napięcia nie są przyczyną. Po rozpięcieu timera i AMC-ka wychodzi, że osobno działają prawidłowo. Ponieważ w 555 żadnej filozofii nie ma, postanowiłem przyjrzeć się AMC - skoro zasilanie i timer nie są problemem to może on? Jaki może być mechanizm "pamięci"? Okazało się, że ... temperatura. Podczas pracy w trybie HI nagrzewa się nieznacznie i powoduje opóźnienie załączenia PWM do czasu aż temperatura nie spadnie. Hipotezę potwierdziłem ogrzewając gnojka lekko lutownicą. To również wyjaśnia dlaczego problem występował na świeżym akumulatorze - większy spadek napięcia = więcej ciepła. Ponieważ jednak tryb HI nie sprawiał takich problemów, przyczyna nie leży w samym AMC, tylko gdzieś "na styku" obu układów. Problem rozwiązał sie trochę przypadkiem - zmieniłem diodę łączącą timer z AMC z shottky na zwykłą 4148. Na razie działa bez problemów do teraz. W czym pomogła ta zmiana i jaka jest prawdziwa przyczyna - nie mam zielonego pojęcia.