Strona 3 z 3

: środa 06 lut 2008, 07:46
autor: kisi
Przebrnąłem przez opis i wasze dywagacje. Dopiero wyjaśniło mi sie jak zobaczyłem schemat o co biega bo na poczatku Calineczka pisał o przeróbce i dołożeniu, wymienieniu procka, poźniej o tranzystorze itp etc. Ale jakoś dałem rade.

Mam tylko pytanie czy brane pod uwage Attiny sie jakos programuje ? Macie program napisany ? Czy plytka bazowa na ktorej mozna bedzie uklad zmontować moze byc jakas KAI czy tez trzeba trawić samemu ? Po prostu chodzi mi czy w wersji finalnej trzeba bedzie mozna wykorzystac jakies elementy juz gotowe (choćby płytka) bo zawsze mniej roboty, dzięki czemu bedzie mozna przyspieszyc prace nad gotowym produktem.

: środa 06 lut 2008, 09:23
autor: df
c++ pisze:ok- ile A moge się spodziewać na wyjściu z drivera przy zasilaniu np. z 1xAA?
Tu ograniczenie stanowi wydajność prądowa ogniwa (przy jakim prądzie i jak mocno spada na nim napięcie).

Na MAX1796 na NiMH mam nieco ponad 150mA idące na LED`a, na MAX1797 jeszcze nie sprawdzałem, ale na elektrodzie ktoś pisał że wychodzi coś ok. 200mA.

Przy 200mA na diodzie i założeniu optymistycznym, że sprawność przetwornicy wynosi 90% z zasilania pobierany będzie średni prąd ok. 0,9*3,2*0,2/1,2 = 0,48A.

Jeżeli konwerter nie jest dobrze wyblokowany na wejściu kondensatorem (a większość tanich tak właśnie ma) to na zasilaniu idą impulsy prądowe o wartości nawet 1A (1797 ma limit prądu ładowania =1A, 1796->0,5A, 1795->0,25A).
Może nie jest to wartość zbytnio porażająca, ale dla wielu tańszych konstrukcji może już stanowić problem i być źródłem znacznych strat - głównie chodzi o spadki napięcia na stykach baterii, sprężynce i wyłączniku.

Natomiast na na 2xAA już daje się wyciągnąć ok. 300mA (1796) i ponad 0,5A na 1797, a i zapas napięcia zasilania jest znacznie większy.

[ Dodano: Sro Lut 06, 2008 9:29 am ]
kisi pisze:Mam tylko pytanie czy brane pod uwage Attiny sie jakos programuje ?
Jak najbardziej tak.
To jest programowalny mikrokontroler (mikroprocesor ze zintegrowaną pamięcią i urządzeniami peryferyjnymi)
kisi pisze:Macie program napisany ?
Tak sami go napisaliśmy.
kisi pisze:Czy plytka bazowa na ktorej mozna bedzie uklad zmontować moze byc jakas KAI czy tez trzeba trawić samemu ? Po prostu chodzi mi czy w wersji finalnej trzeba bedzie mozna wykorzystac jakies elementy juz gotowe (choćby płytka) bo zawsze mniej roboty, dzięki czemu bedzie mozna przyspieszyc prace nad gotowym produktem.
Ja robiłem samemu, ale widzę, że Calineczka przerobił coś gotowego na AMC.
Myślę, że docelowo dorobimy się gotowych modułów, tak że ich uruchomienie sprowadzi się do włożenia gotowej płytki do latarki i dolutowania 2 lub 3 kabelków lub wręcz zastąpienia istniejącego modułu nowym. Ale tu po szczegóły odsyłam do Calineczki ;-)

: środa 06 lut 2008, 10:12
autor: kisi
df dzięki, stała sie jasność i trzymam kciuki. Projekt jak najbardziej udany i to chyba ostatnia faza realizacji.

PS.
Oczyma wyobraźni widzę jak konfiguracja latarki bedzie wyświetlana na ścianie jak z projektora - tylko jak myszke podłączyć :)

: środa 06 lut 2008, 10:25
autor: Calineczka
No no, naprawde mój wkład jest tu minimalny.Serce-to dzieło Df. ;-)

Może parę słów wyjaśnienia jak to działa, w miarę prostym językiem.
Mikrokontroler ma w sobie zaszyty program, który po prostu zmienia stany na jedym z wyjść procka w sposób cykliczny. Ten stan to logiczne 0 lub 1, inaczej-brak napięcia lub napiecie zasilania procka. wyjscie mikrokontrolera ma bardzo mala wydajnosc pradowa wiec kluczuje bramke tranzystora mosfet, a tranzystor mosfet dziala tu jak bardzo szybki przekaznik. Sygnal na wyjsciu mikrokontrolera jest tak szybko przelaczany 0/1, z taka czestotliwoscia i z takim stosunkiem zer do jedynek, ze podowuje to powstanie modulowanej fali prostokatnej....w takt tego przebiegu plynie prad przez diode swiecaca, a ze z Df wirtuoz to owa fala prostokatna dla oka wyglada jak tryby w latarce. Latarka swieci na fulla jak na wyjsciu jest caly czas napiecie (jeden logiczne), jak nie ma napiecia (logiczne zero) to nie swieci. Im w przebiegu wiecej jedynek a mniej zer, tym jasniej....przy czym to wszystko moze sie odbywac z rozna czestotliwoscia...
trudno mi to tak slowami wyrazic, postaram sie podlaczyc do driverka oscyloskop i pokazac Wam przebiegi dla roznych trybow.

Attiny to serce sterujace kluczem, tranzystor mosfet dziala jak sterowane zwarcie, wiec prad diody dla trybu max to jakby direct drive, leci tyle ile daje akkus/step-up.
Nie wiem jak bedzie wygladala wersja finalna.Plyteczki ktore poechaly do Pawelsz i Bociana
to standardowe driverki z KAI czy DX w ktorych podmienilem serce(procesorki) wiec zmienily sie tylko i aż tryby pracy. Mysle, ze sprobujemy zintegrowac na jednej plyteczce MAX1797 z Attiny i zrobi sie driverek z ciekawym zakresem napiec wejsciowych...musze tylko potestowac jak sie to ma dla zasilania li-ion, moze trzeba bedzie odcinac MAXa dla wiekszej sprawnosci.
Tak wiec nasz Attiny jak tylko dac mu odpowednie napiecie zasilajace to w zaleznosci od tego jaki tranzystor(y) damy na wyjscie moze nam sterowac nie tylko ledem ale osmiele sie napisac ze lampkami choinkowymi, oswietleniem w domu(nie ma jak stroboskop pod sufitem, hehe), zarowkami samochodowymi...mysle ze mozna by sie pokusic o sterowanie moca niektorych silnikow, grzalek...wszystkiego, gdzie dopuszczalne jest regulowanie mocy przez kluczowanie(cykliczne wlaczanie i wylaczanie) zasilania.

: środa 06 lut 2008, 10:49
autor: DeeM
df, też miałem jazdy z mierzeniem małych prądów, patrzyłeś na notę aplikacyjną atmegi AVR450? Tam jest ładnie opisany pomiar prądu za pomocą wejścia różnicowego ze wzmocnieniem, może to jest lek na całe zło, ale jeszcze tego nie sprawdzałem. W ogóle nota opisuje step-down na procesorze do ładowania akumulatorów ale jest tam wiele ciekawych rzeczy. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale mierzysz tylko prąd maksymalny a resztę (poziomy jasonści) załatwiasz PWM'em, ja zrobiłem dokładnie tak samo ale w wersji sprzętowej :) - przetwornica L5973d (Edim) utrzymuje prąd maks. a poziomy jasności ustawiam sobie PWM'em który steruje wejściem on/off tej przetwornicy - proste i skuteczne.

Co do pomiaru temperatury, to chciałem zwrócić uwagę że Attiny25/45/85 ma czujnik temp. w środku i nie trzeba żadnych elem. zewnęcznych, byłem w lekkim szoku jak to odkryłem... :shock:
Piszesz sam jakies programiki na Attiny?W jakim jezyku?
Piszę w C za pomocą winavr, na razie zrobiłem sterownik dla L5973 na Atmega8, dlaczego akurat na tym - nie pytajcie :)

[ Dodano: Sro Lut 06, 2008 10:59 am ]
kisi pisze: Oczyma wyobraźni widzę jak konfiguracja latarki bedzie wyświetlana na ścianie jak z projektora - tylko jak myszke podłączyć :)
:)
w zasadzie da się zrobić, trzeba by do leda zainstalować odchylanie (mechaniczne) poziome i pionowe, a w tedy to i przeglądarka internetowa i inne cuda ale potrzebna by była duuuża ściana.

: środa 06 lut 2008, 11:30
autor: df
Calineczka pisze:Plyteczki ktore poechaly do Pawelsz i Bociana to standardowe driverki z KAI czy DX w ktorych podmienilem serce(procesorki) wiec zmienily sie tylko i aż tryby pracy.
A tak z ciekawości - pasowały wyprowadzenia?
Bo jakby co to mogę pozamieniać piny, aby było podobnie jak w PIC-ach.
Calineczka pisze:Mysle, ze sprobujemy zintegrowac na jednej plyteczce MAX1797 z Attiny i zrobi sie driverek z ciekawym zakresem napiec wejsciowych...musze tylko potestowac jak sie to ma dla zasilania li-ion, moze trzeba bedzie odcinac MAXa dla wiekszej sprawnosci.
MAX bez obciążenia pobiera pewnie jakieś małe miliampery - sprawdzę wieczorkiem, więc wyłączanie go może okazać się zbędne.
Już prędzej użyłbym SHDN do "odłączania" - wówczas pobiera 2uA.

IMHO wystarczy dać diodę między +BATT a OUT, która będzie pomijała konwerter dla napięcia zasilania powyżej (Uled+Udiody). Dla lepszej sprawności dałbym diodę schottky`ego.

: środa 06 lut 2008, 12:14
autor: Calineczka
Pinout nijak nie pasowal, trzeba bylo Attiny na plecki, powyginac niektore wyporwadzenia i cienkimi nitkami polaczyc...wiem ze mozesz wyjsciami zonglowacale zasilania nie przeskoczysz;-)
jest dobrze, na szczescie za wiele tam do podlaczania nie ma ;-)