
rączki swędzą

Manekinen pisze: Brak tranzystora wzmacniającego, który też odwracał sygnał - zostało to uwzględnione w programie (nie jestem biegły w C, kolega to zrobił). W latarce został oryginalny koszyk na trzy paluszki AAA, więc zasilanie to 4.5V. Prąd diody nie jest ograniczany, nie ma to znaczenia przecież kiedy jest ona zapalana tylko na ułamki sekund i gaszona.
Sterownik działa tak? Wysyła kody? Więc nie wiem jakim cudem dioda mogła się uszkodzić. Napisz czy jak włączasz na innej diodzie, czy przez większość czasu jest zgaszona i tylko błyska, czy jest zapalona i przygasa? Bo powinna tylko błyskać. A co do diod, przed wysłaniem sprawdzałem wszystkie przy napięciu 1.5V, wszystkie sprawne, wszystkie taki sam prąd miały nawet.moorek pisze:Kurcze dioda mi nie działa. ((
Podłączam niebieską na starze i działa wysyła pięknie kody.
Hmm to nie możliwe zaprogramowałem wasze procki tym samym wsadem co swój a u mnie działa bezbłędnie. Przez pierwszą sekundę dioda powinna być zgaszona, i dopiero potem zacząć błyskać. Nie możliwe raczej że pomyliłem wsady przy programowaniu, zaraz sprawdze, wrzuce ten wsad do swojej i się okaże.Volt pisze:po załączeniu zasilania wysterowuje ona diodę na 100% na ok 1s
no i podejrzewam, że jak twój kolega odwracał sygnał to zapomniał o tej jednej sekundzie...Manekinen pisze:Przez pierwszą sekundę dioda powinna być zgaszona, i dopiero potem zacząć błyskać.