Wyposażenie kuchni (co warto kupić)?
Sprzedaję sprzęt AGD od prawie roku. W dużym skrócie - przedłużone gwarancje to w wielu wypadkach pic na wodę. Sprzedawcy MUSZĄ je sprzedawać, inaczej stracą pracę. Gwarancje nie zawsze działają, mają dużo obostrzeń itd. Moim zdaniem nie warto.
Co do sprzętu - Bosch, Whirlpool, Beko, Amica, Hotpoint, Indesit w przypadku produktów typu lodówki to praktycznie zawsze to samo. Klepane na chińskich kompresorach, elektronika zalana w obudowie. Naprawy nieopłacalne - to ma robić ruch w interesie. Trochę wyższe modele to LG i Samsung. Własne kompresory, ale naprawialność też na niskim poziomie. Tzw. wysoka klasa to AEG i Liebherr. Ci pierwszy są drodzy, ale nieco lepiej wykonani. Ci drudzy jako nieliczni wciąż oferują lodówki bez elektroniki, ze zwykłymi termostatami a mimo to z nofrostem. AEG coraz częściej stosuje te same komponenty co pierwsza tania grupa (Bosch, Amica, Beko).
Piekarniki w wielu wypadkach to albo bajery (z których i tak nie korzystamy) albo proste konstrukcje. Niestety w każdym już siedzi elektronika, która przy pracy smaży się pięknie. W niektórych modelach Siemensa zastosowano wentylatory chłodzące elektronikę, ale to są mega wyjątki. Gdybym ja miał wybierać po taniości to Amica, jeśli by mi zależało na pojemności to Beko - jako jedyni mają piekarnik 82L w standardowym rozmiarze. Czyszczenie parowe - nie zwracać na to uwagi. Wystarczy do piekarnika dać naczynie z wodą i ustawić temperaturę na 90 st i już każdy piekarnik ma czyszczenie parowe. Kataliza - działa tylko tam gdzie są wkłady które i tak trzeba wymieniać co jakiś czas. Pyroliza - fajne, ale ciągnie dużo prądu (pełen cykl to około 2 godzin w temperaturze grubo ponad 300 st). No i do tego potrafi zakopcić pół mieszkania.
Indukcje - fajne, jednak w użytkowaniu bardziej kosztowne niż zwykły gaz. Wiele płyt działa na 220V. Również mają problemy z chłodzeniem, szczególnie jeśli gotujemy i jednocześnie pieczemy. W 90% wypadków jak wracają do reklamacji to mają padnięte mosfety.
Zmywarki - nie patrzyć się na zużycie wody, wszystko jest mierzone w laboratoriach i w domu nie ma takiego jak na etykiecie. Wiele zmywarek zatrzymuje wodę z ostatniego płukania, dzięki czemu przy nowym myciu, wykorzystuje zaoszczędzoną wodę i nią spłukuje. Potem producent chwali się że jego zmywarka zużywa zaledwie 8 litrów wody...Taaa...Nikt nie wspomni, że zmywarka trzyma wodę zazwyczaj max 24 godziny, inaczej to co w niej zostało, zaczęło by gnić i do niczego by się nie nadawała. Po tym czasie woda zostaje spuszczona i z 8 litrów z etykiety robi się 14
Co wybierać ? To co nam się podoba. Co ma 3 kosze i tyle. Nie zwracać uwagi na firmy.
Wszystko co teraz produkują ma robić ruch w interesie i ma się psuć. Najlepszy przykład - pralka marki X za 3599 zł, nafaszerowana funkcjami. Zepsuła się u nas w skalpie w czasie prezentacji klientowi...
Nie zwracać uwagi na gwarancje na silniki czy kompresory - to się psuje w ostateczności, dlatego producenci dają na takie elementy 10 lat gwarancji. To co zdycha najszybciej (elektronika) ma gwarancję 2 lata
Co do sprzętu - Bosch, Whirlpool, Beko, Amica, Hotpoint, Indesit w przypadku produktów typu lodówki to praktycznie zawsze to samo. Klepane na chińskich kompresorach, elektronika zalana w obudowie. Naprawy nieopłacalne - to ma robić ruch w interesie. Trochę wyższe modele to LG i Samsung. Własne kompresory, ale naprawialność też na niskim poziomie. Tzw. wysoka klasa to AEG i Liebherr. Ci pierwszy są drodzy, ale nieco lepiej wykonani. Ci drudzy jako nieliczni wciąż oferują lodówki bez elektroniki, ze zwykłymi termostatami a mimo to z nofrostem. AEG coraz częściej stosuje te same komponenty co pierwsza tania grupa (Bosch, Amica, Beko).
Piekarniki w wielu wypadkach to albo bajery (z których i tak nie korzystamy) albo proste konstrukcje. Niestety w każdym już siedzi elektronika, która przy pracy smaży się pięknie. W niektórych modelach Siemensa zastosowano wentylatory chłodzące elektronikę, ale to są mega wyjątki. Gdybym ja miał wybierać po taniości to Amica, jeśli by mi zależało na pojemności to Beko - jako jedyni mają piekarnik 82L w standardowym rozmiarze. Czyszczenie parowe - nie zwracać na to uwagi. Wystarczy do piekarnika dać naczynie z wodą i ustawić temperaturę na 90 st i już każdy piekarnik ma czyszczenie parowe. Kataliza - działa tylko tam gdzie są wkłady które i tak trzeba wymieniać co jakiś czas. Pyroliza - fajne, ale ciągnie dużo prądu (pełen cykl to około 2 godzin w temperaturze grubo ponad 300 st). No i do tego potrafi zakopcić pół mieszkania.
Indukcje - fajne, jednak w użytkowaniu bardziej kosztowne niż zwykły gaz. Wiele płyt działa na 220V. Również mają problemy z chłodzeniem, szczególnie jeśli gotujemy i jednocześnie pieczemy. W 90% wypadków jak wracają do reklamacji to mają padnięte mosfety.
Zmywarki - nie patrzyć się na zużycie wody, wszystko jest mierzone w laboratoriach i w domu nie ma takiego jak na etykiecie. Wiele zmywarek zatrzymuje wodę z ostatniego płukania, dzięki czemu przy nowym myciu, wykorzystuje zaoszczędzoną wodę i nią spłukuje. Potem producent chwali się że jego zmywarka zużywa zaledwie 8 litrów wody...Taaa...Nikt nie wspomni, że zmywarka trzyma wodę zazwyczaj max 24 godziny, inaczej to co w niej zostało, zaczęło by gnić i do niczego by się nie nadawała. Po tym czasie woda zostaje spuszczona i z 8 litrów z etykiety robi się 14

Wszystko co teraz produkują ma robić ruch w interesie i ma się psuć. Najlepszy przykład - pralka marki X za 3599 zł, nafaszerowana funkcjami. Zepsuła się u nas w skalpie w czasie prezentacji klientowi...
Nie zwracać uwagi na gwarancje na silniki czy kompresory - to się psuje w ostateczności, dlatego producenci dają na takie elementy 10 lat gwarancji. To co zdycha najszybciej (elektronika) ma gwarancję 2 lata

ILPT
skaktus, nie zgodzę się co do ekonomiczności indukcja kontra gaz. Mieszkając w bloku płaciłem za gaz 30-42zł, wykorzystywałem go tylko do kuchenki (wodę mam ciepłą miejską). Po rezygnacji na korzyść indukcji mam wlał wylał - to samo, Gotujemy normalnie, nie ztołujemy się w tygodniu nigdzie poza domem.
Mam pytanie co do przedłużonej gwarancji - o jakiej piszesz, o firmowej 5 lat czy o przedłużonej sklepowej? Bo jeśli jest firmowa 5 lat to zdecydowanie dla mnie to warunek który jest decydujący o zakupie
Mam pytanie co do przedłużonej gwarancji - o jakiej piszesz, o firmowej 5 lat czy o przedłużonej sklepowej? Bo jeśli jest firmowa 5 lat to zdecydowanie dla mnie to warunek który jest decydujący o zakupie
Co do indukcji - miałem możliwość sprawdzenia gaz vs indukcja i gaz okazał się tańszy. U mnie rachunki za gaz mam około 70 zł, ale mam rozliczenia co 2 miesiące, więc około 35 zł za miesiąc. Przy indukcji rachunek za prąd wzrósł średnio o 50 zł, gaz zmalał o około 15 zł. Wiele zależy od taryfy jaką się ma itd. Każda płyta ma swoje wady i zaletykisi pisze:skaktus, nie zgodzę się co do ekonomiczności indukcja kontra gaz. Mieszkając w bloku płaciłem za gaz 30-42zł, wykorzystywałem go tylko do kuchenki (wodę mam ciepłą miejską). Po rezygnacji na korzyść indukcji mam wlał wylał - to samo, Gotujemy normalnie, nie ztołujemy się w tygodniu nigdzie poza domem.
Mam pytanie co do przedłużonej gwarancji - o jakiej piszesz, o firmowej 5 lat czy o przedłużonej sklepowej? Bo jeśli jest firmowa 5 lat to zdecydowanie dla mnie to warunek który jest decydujący o zakupie

Co do gwarancji - dobrze piszesz. Chodzi mi o gwarancję przedłużaną przez sklep. Te co dają producenci to rzadkość aby była np 5 lat. Często dają np. 10 lat gwarancji na kompresor w lodówce, który jest ostatnią rzeczą, która się zepsuje. Nie ma nic za darmo.
ILPT
5 lat to czas uzytkowania sprzętu. Jeśli coś zepsuje się wcześniej to albo ponadnormatywne użytkowanie (wtedy warto zdecydować się na rozszerzony serwis) albo wadliwy element który i tak padnie podczas pierwszych 2 lat.
W zmywarkach klasy energooszczędne to tak jak napisał skaktus woda z ostatniego płukania do pierwszego mycia i grzalka przepływowa zintegrowana z pompą. Wszystko jest plastykowe, jeśli komuś wytrzymuje znacząco więcej niż 5 lat to znaczy że przebiegi poniżej średnich.
W lodówkach jest fajny moim zdaniem patent czyli silnik w kompresorze że zmiennymi obrotami który może dać wymierne zyski w użytkowaniu i lepsza izolacja co już jest pożądane.
Co do piekarnika - moim zdaniem warto wziąć z pyrolizą ponieważ ten system wymaga lepszej izolacji co przydaje się w codziennym użytkowaniu bo piekarnik szybciej się nagrzewa i mniej ciepła emituje na zewnątrz. Pozatym w takim piekarniku zwykle są lepsze grzałki co suma sumarum powoduje lepsze działanie.
Co do płyt indukcyjnych. Generalnie same plusy poza bezawaryjnością. Nawet jeśli zysk finansowy w porównaniu do gazu jest mały to komfort użytkowania dla zwykłego użytkownika wzrasta. Dla profesjonalistöw nie ponieważ niektórzy sterują temperaturą np unosząc patelnie nad ogień. W indukcji takie działanie jest pozbawione sensu. Np wodę w garnku indukcyjna zagotuje szybciej niż mój czajnik 3KW. O czajniku na gazie nie wspominam nawet.
W zmywarkach klasy energooszczędne to tak jak napisał skaktus woda z ostatniego płukania do pierwszego mycia i grzalka przepływowa zintegrowana z pompą. Wszystko jest plastykowe, jeśli komuś wytrzymuje znacząco więcej niż 5 lat to znaczy że przebiegi poniżej średnich.
W lodówkach jest fajny moim zdaniem patent czyli silnik w kompresorze że zmiennymi obrotami który może dać wymierne zyski w użytkowaniu i lepsza izolacja co już jest pożądane.
Co do piekarnika - moim zdaniem warto wziąć z pyrolizą ponieważ ten system wymaga lepszej izolacji co przydaje się w codziennym użytkowaniu bo piekarnik szybciej się nagrzewa i mniej ciepła emituje na zewnątrz. Pozatym w takim piekarniku zwykle są lepsze grzałki co suma sumarum powoduje lepsze działanie.
Co do płyt indukcyjnych. Generalnie same plusy poza bezawaryjnością. Nawet jeśli zysk finansowy w porównaniu do gazu jest mały to komfort użytkowania dla zwykłego użytkownika wzrasta. Dla profesjonalistöw nie ponieważ niektórzy sterują temperaturą np unosząc patelnie nad ogień. W indukcji takie działanie jest pozbawione sensu. Np wodę w garnku indukcyjna zagotuje szybciej niż mój czajnik 3KW. O czajniku na gazie nie wspominam nawet.
Panowie gadacie jak przekupy na jarmarku. To guano, bo zepsuło mi się zaraz po zakupie czy w trakcie gwarancji. Niestety każdego producenta można trafić felerny egzemplarz i nie ma co od razu generalizować o marce całościowo. Oczywiście są mniej lub bardziej udane linie produktów. Najcenniejszą informacją byłby tzw. "defect rate". Miałem z tym do czynienia, bo przez kilka lat pracowałem w dziale QC koreańskiej korporacji produkującej RTV. Niestety tego typu dane są zazwyczaj niejawne dla osób spoza firmy.
Sometimes darkness can show you the light
Co do trwałości - jak się trafi. Przykład:
-pralka AEG, cena 3599 zł, milion programów i technologii, zwrot po 3 dniach - padła, pękła osłona bębna, puściła wodę
-pralka Beko, cena 799 zł, działa u kilku znajomych od 3 lat, średnio 4 prania na tydzień
-pralka Electrolux, 6999 zł, miliard funkcji, nieżywa w momencie odbioru przez klienta...
Podsumowanie - jak pisałem - jak trafisz
-pralka AEG, cena 3599 zł, milion programów i technologii, zwrot po 3 dniach - padła, pękła osłona bębna, puściła wodę
-pralka Beko, cena 799 zł, działa u kilku znajomych od 3 lat, średnio 4 prania na tydzień
-pralka Electrolux, 6999 zł, miliard funkcji, nieżywa w momencie odbioru przez klienta...
Podsumowanie - jak pisałem - jak trafisz

ILPT
Tak? Maybach i Bugatti też?MCSubi pisze:Liebherr to gówno,niestety dalem sie skusic podszeptom debila ze sklepu.
Dlaczego? Bo komuś jeden się zepsuł? Przypadek nie tworzy statystyki.
Liebherr to nr 1 w chłodnictwie. Nie tylko awaryjność czy trwałość sprzętu ale warunki chłodnicze, klasy klimatyczne, zdolność zamrażania...
Mógłbym długo rozmawiać o wyższości ww producenta nad niemal całą resztą.
Mam, używam, chwalę sobie. Przy 2 kompresorach pobiera mniej prądu i pracuje ciszej niż np Wronki czy Wrocław lub inne tureckie/chińskie guano na pojedynczym kompresorze, w którym wędlina po kilku dniach robi się śliska.
Wiecznie w drodze.
Liebherr jest ok, ale moim zdaniem idzie już po najniższej linii oporu. Rozpakowywałem babce lodówke Liebherr-a. Zapłaciła za nią ponad 6000 zł. Cena w głównej mierze to marka oraz wygląd lodówki - błękitno niebieska, wyglądała jak lodówka z amerykańskich filmów z lat 50. Bez nofrosta, bez elektroniki, tylko zwykły termostat - super. Potem sprawdzam kompresor - zwykły chińczyk który występuje w najtańszych Amicach czy Whirlpool-ach. Wychodzi na to, że za napis i kolor trzeba zapłacić ~ 5000 zł, bo bez nazwy i koloru mamy Indesita na identycznym kompresorze, też z termostatem i kosztuje 1099 zł.
ILPT
niestety wszystko idzie w postarzanie
Mam 12 letniego polara ile awarii ZERO chciałem zmienić na inna bo oszczędność prądu koleś w serwisie mówi że odkupi ode mnie bo podziała jeszcze z drugie 10 lat zrobiłem przegląd na moje życzenie czynnik sprawdzili i brakowało mniej niż 10% i chodzi dalej tę stratę prądu mam wliczoną w koszty
Pralka BEKO 1 dziennie pranie po 5kg! skacze jak pinpong / wada fabryczna/ ALE ma analogowy programator na silniczku dodałem tylko przekaźnik do grzałki bo "zapomnieli" w fabryce i całość szła przez programator
Nie ma plastikowych piast łożysk z niewiadomo co / aczkolwiek polar i bosh były o wiele lepsze/
W pracy mam Bosha maxx coś tam nogą jest dopychany przeładowany i poza grzałką nie chce umrzeć- na domiar smary piasek i błoto w ilościach hurtowych mu nie szkodzą
a teraz programator elektroniczny XXX cykli prania i wskakują błedy czasami nawet nie odczytasz wsadu bo wykasowuje się
! lub bład XX a w rzeczywistości coś innego
ogólnie byłem fanem polara ale teraz to szajs jak każdy inny każdty zakup to ryzyko
Jak chciałem kupować lodówkę to patrzyłem żeby była cicha i pojemna na moje możliwości na co mi że lodówka trzyma XXX h bez prądu ile mamy w roku takie awarie. Części mają być tanie i serwis nie zdzierający chyba żę co 5 lat wymiana.ile mniej KW zużywa pralka A++ od A+
Jak mi potrzeba dużo miejsca to kupuje chłodziarkę skrzyniową niż 2 drzwiową lodówę której połowy rzeczy nie użyję a otwierając co chwilę tylko ładuje ciepłe powietrze
kupić coś z gwarancja na 5 lat przeczytaj wyłączenia bo niektóre są ciekawe ! i każy następny rok to twój zysk
Mam 12 letniego polara ile awarii ZERO chciałem zmienić na inna bo oszczędność prądu koleś w serwisie mówi że odkupi ode mnie bo podziała jeszcze z drugie 10 lat zrobiłem przegląd na moje życzenie czynnik sprawdzili i brakowało mniej niż 10% i chodzi dalej tę stratę prądu mam wliczoną w koszty

Pralka BEKO 1 dziennie pranie po 5kg! skacze jak pinpong / wada fabryczna/ ALE ma analogowy programator na silniczku dodałem tylko przekaźnik do grzałki bo "zapomnieli" w fabryce i całość szła przez programator

Nie ma plastikowych piast łożysk z niewiadomo co / aczkolwiek polar i bosh były o wiele lepsze/
W pracy mam Bosha maxx coś tam nogą jest dopychany przeładowany i poza grzałką nie chce umrzeć- na domiar smary piasek i błoto w ilościach hurtowych mu nie szkodzą
a teraz programator elektroniczny XXX cykli prania i wskakują błedy czasami nawet nie odczytasz wsadu bo wykasowuje się

ogólnie byłem fanem polara ale teraz to szajs jak każdy inny każdty zakup to ryzyko
Jak chciałem kupować lodówkę to patrzyłem żeby była cicha i pojemna na moje możliwości na co mi że lodówka trzyma XXX h bez prądu ile mamy w roku takie awarie. Części mają być tanie i serwis nie zdzierający chyba żę co 5 lat wymiana.ile mniej KW zużywa pralka A++ od A+
Jak mi potrzeba dużo miejsca to kupuje chłodziarkę skrzyniową niż 2 drzwiową lodówę której połowy rzeczy nie użyję a otwierając co chwilę tylko ładuje ciepłe powietrze
kupić coś z gwarancja na 5 lat przeczytaj wyłączenia bo niektóre są ciekawe ! i każy następny rok to twój zysk
Jakie od 0 do 100%?MCSubi pisze:Kogo to obchodzi, kto napełnia lodówke na raz od 0 do 100%?
Sprawdź jaką zdolność zamrażania ma pierwsza z brzegu tania chłodziarko-zamrażarka mająca ~90 litrów zamrażarki.
Potem porównaj to z markowym sprzętem.
Przykładowa BSNF 9152 W - 4kg VS DN 43X13 - 9kg.
Obie mają zbliżone pojemności i wymiary części mrożącej.
Żaden z nich nie da rady zamrozić 100% załadunku ale różnica jest ogromna.
W Whirlpoolu nie zamrozisz indyka w całości, bo zacznie się prędzej psuć.
Wiecznie w drodze.