www.swiatelka.pl

ja tym głównie ujeżdżam ulice od czasu do czasu do czasu do lasu i nie zauważyłem jakiś minusów tej opony, opory toczenia w normie.
W poprzednim rowerze fajnie jeździło mi się na tych oponkach a i trwałość ponadprzeciętna.
http://sklep.ottlik.pl/product_info.php ... n0l7ed3m70

Ven0n pisze: 26" Zapomniałem dodać

To takie znalezione konkretne aukcje:
http://allegro.pl/schwalbe-delta-cruise ... 12112.html
http://allegro.pl/schwalbe-road-cruiser ... 61145.html - tylko 1 sztuka
http://allegro.pl/opona-schwalbe-land-c ... 17250.html
http://allegro.pl/schwalbe-opona-drut-r ... 44360.html
http://allegro.pl/schwalbe-city-jet-kg- ... 12019.html

i tańsze kendy:
http://allegro.pl/opona-miejska-kenda-k ... 76578.html
http://allegro.pl/opona-kenda-k-935-kha ... 50459.html
http://allegro.pl/opona-kenda-26-x-1-75 ... 06113.html

Żadna z tych opon nie spełni kryterium trwałości. A opona spełniająca kryterium trwałości, nie spełni kryterium ceny. Choć bez złośliwości - po co opony, ktore przeżyją rower kilkukrotnie?

Niedawno w trybie "już" musiałem kupić pierwszą lepszą oponę i trafiłem na CST, póki co ponad 200km i kilka hamowań z zablokowanym kołem*, a na oponie ni śladu.
*Co prawda krótkich, bo się przyzwyczaić nie umiem, że nowe klocki hamulcowe Author 3cc tak brutalnie mocno hamują.
Za to ostatnio rodzice kupili komplet kend do swoich rowerów:
http://miastorowerow.pl/opony/35418-ken ... 85005.html
Po przejechanych 160km nawet te trzy cienkie paski się nie zdarły
Zapowiada się, że trudno będzie zedrzeć te kendy

Zostaje tylko problem rdzewiejącej kasety - może niedługo będę wymieniał na 7 rzędową.

Nie chcę Cię martwić ale to przecież tylko jeden dzień jeżdżenia więc o niczym to nie świadczy.

Po takiej wycieczce to i na nowych oponach mtb Schwalbe Racing Ralphach nie ma śladu, a jednak po 4 tys kilometrów są już tak łyse że aż dziurawe.

Tymczasem Schwalbe Marathony i po 40 tys są w pełni sprawne i nie widać by się poddawały

Opona powinna się zdzierać, jak się nie zdziera to nie ma przyczepności. Aktualnie używam Geax/Vittoria Saguaro, na tyle po 6200 km jest łysa (czekam na nową), ale przyczepność i na asfalcie i AM ma świetną. Na przedzie miałem Continetala Race King, po 16 tys. km musiałem zmienić - bieżnika miała hoho ale guma tak się postarzała, że musiałem łatać dętkę co ok 300 km. Zmieniłem też na Saguaro, wg. mnie rewelacyjna opona.

madkeinam pisze:Opona powinna się zdzierać

Ale chyba nie w takim stopniu jak przedstawiona na zdjęciu rubena - po jednym hamowaniu, niecałe 500km przejechane.
Co ciekawe - reszta bieżnika w normie, dodam też że nie było żadnych buł, a opona była wycentrowana.

Taka opona bardziej przypomina gumkę do gumowania ołówka, jakby się wściec, to można nawet i paznokciem wydłubać bieżnik - przyczepności to to nie miało kompletnie.

Nie strasz tą Rubeną bo też się na nie połasiłem po niemiłych przygodach z drogim Continental-em...
Pierwsze wrażenie dobre ale dopiero z tydzień na obręczach i koło 100 km, a nie widzi mi się znowu zmiana w ciągu sezonu.

reszta bieżnika w normie, dodam też że nie było żadnych buł, a opona była wycentrowan

To typowy przykład wady obręczy, przez co klocki blokują zawsze w tym samym miejscu.

Właściwie to w dwóch, albo trzech miejscach tak zdarło - to właśnie te trzy hamowanka z "piskiem"

Swoją drogą, mam problem z ustawieniem przednich nowych klocków hamulcowych "Author 3cc"
Tył działa idealnie, za nic nie chce wydać dźwięku, przód okrutnie skrzypi, dzisiaj ustawiałem kilkanaście razy hamulce na płasko do obręczny, kątowałem i za każdym razem to nie jest pisk, tylko przeraźliwy hałas - aż wszystkie koty z miasta pewnie pouciekały jak zahamowałem w ramach testu


Obręcze też nowe.

Przykładowe zdjęcia tylnych klocków.

Co do kasety to dołóż trochę więcej i wybierz coś z grupy Alivo(Singapore), Deore, SLX(Japan) jeszcze ani razu mi nie zardzewiały i mają o wiele lepszą żywotność. Te najtańsze z Chin "ruda" obsiada nawet jak w schowku stoją widzę to po mieszczuchu gdzie nie me sensu szaleć. Do jednego i drugiego leje finish line zielony bo nie wysycha od tak sobie, nie skrzypi po wodzie do tego jest dosyć lepki i dobrze sobie radzi nawet po błocie.

Ok
A co z tymi hamulcami ? Brzmią jak klakson kolejowy, obręcze nowe, klocki też, całość ma 30km przejechane... czekać aż się dotrą ? wyczyścić ? ustawiać do skutku ?

Rysiu. pisze:Co do kasety to dołóż trochę więcej i wybierz coś z grupy Alivo(Singapore), Deore, SLX(Japan) jeszcze ani razu mi nie zardzewiały i mają o wiele lepszą żywotność.

Rysiu., Jakbyś przejrzał temat a zwłaszcza zdjęcie 'kasety" na drugiej jego stronie, to byś zauważył pewnie, że to nie "kaseta" a wolnobieg 6-rzędowy. Wyboru tu praktycznie nie ma trzeba kupić shimano MF-TZ20 lub zmieniając na 7-rzędowy MF-TZ21. Nie ma żadnych grup alivio, deore , slx itd
Żeby była możliwość jak piszesz wyżej to trzeba wymienić tylne koło w całości, manetki, przerzutkę tylną i być może przednią też.
Więc sens tego jest raczej mały, już lepiej kupić rower z kołem pod kasetę.

max4max, faktycznie mój błąd zasugerowałem się opisem i tylko rzuciłem okiem na rdze i napis "China".
W takim przypadku faktycznie trzeba by rawke wymienić ale nie widzę sensu wymieniania całej reszty czyli "manetki, przerzutkę tylną i być może przednią też".

W sumie częściowo racja o ile zamontować wtedy kasetę 7 rzędową, ale manetkę prawą i tak trzeba wtedy wymienić na 7 rzędowa. Ja po prostu założyłem od razu popularniejszą kasetę 8 rzędową...