: poniedziałek 23 wrz 2019, 13:27
Mam Deutera Trans Alpine 25l od około 8 lat. Teraz można kupić wersję 24.
Plecak jest używany codziennie w samochodzie lub na rowerze, wożę komputer i papiery do pracy. Dodatkowo używam go podczas wyjazdów w góry, na wakacje, delegacje, itp. Cały czas w ruchu.
Czuć w rękach jakość użytych materiałów. Po tylu latach codziennego używania jego stan oceniam na bdb.
- od nowości nic się nie zepsuło,
- nic sie nie urwało,
- nie widać śladów zużycia,
- wszystkie zamki działają bez zarzutu,
- jakość materiałów na najwyższym poziomie,
Mam również plecak polskiej firmy Wisport model Canyon 28l (ze 4 lata). Co tydzień używam go do taszczenia warzyw z targu, ponadto razem z Deuterem też jeździ na wycieczki, wakacjie, itp. Nie oszczędzam go. Po tych lata wygląda bardzo dobrze.
Mam jedno "ale", po miesiący użuwania urwły się paski przy zamkach (ułatwiające odpinianie). Były wykonane z naprawdę słabego materiału, został chyba jeszcze jeden, ten najrzadziej używany.
Jeżeli porównamy Deutera do Wisporta, to ten pierwszy jest Mercedesem wśród plecaków, jakość materiałów i ich wytrzymałość jest celująca.
Wisport to taki tańszy brat, wykonany z cieńszego materiału, nie do końca przemyślany, wiotki. Taki worek na ziemniaki.
Jeżeli jeszcze raz miałbym wybierać, to na pewno wybrałbym Deutera, mimo iż cena nie zachęca. Jego bezawaryjność już dawno zrekompensowała jego koszt.
Lubię rzeczy, które długo służą, ponieważ nie muszę się martwić naprawami, wymianami, reklamacjami, itp.
Plecak jest używany codziennie w samochodzie lub na rowerze, wożę komputer i papiery do pracy. Dodatkowo używam go podczas wyjazdów w góry, na wakacje, delegacje, itp. Cały czas w ruchu.
Czuć w rękach jakość użytych materiałów. Po tylu latach codziennego używania jego stan oceniam na bdb.
- od nowości nic się nie zepsuło,
- nic sie nie urwało,
- nie widać śladów zużycia,
- wszystkie zamki działają bez zarzutu,
- jakość materiałów na najwyższym poziomie,
Mam również plecak polskiej firmy Wisport model Canyon 28l (ze 4 lata). Co tydzień używam go do taszczenia warzyw z targu, ponadto razem z Deuterem też jeździ na wycieczki, wakacjie, itp. Nie oszczędzam go. Po tych lata wygląda bardzo dobrze.
Mam jedno "ale", po miesiący użuwania urwły się paski przy zamkach (ułatwiające odpinianie). Były wykonane z naprawdę słabego materiału, został chyba jeszcze jeden, ten najrzadziej używany.
Jeżeli porównamy Deutera do Wisporta, to ten pierwszy jest Mercedesem wśród plecaków, jakość materiałów i ich wytrzymałość jest celująca.
Wisport to taki tańszy brat, wykonany z cieńszego materiału, nie do końca przemyślany, wiotki. Taki worek na ziemniaki.
Jeżeli jeszcze raz miałbym wybierać, to na pewno wybrałbym Deutera, mimo iż cena nie zachęca. Jego bezawaryjność już dawno zrekompensowała jego koszt.
Lubię rzeczy, które długo służą, ponieważ nie muszę się martwić naprawami, wymianami, reklamacjami, itp.