Strona 3 z 3

: niedziela 13 mar 2016, 11:08
autor: Manekinen
Bo to jest najtańsza możliwa przetwornica, bardzo prosta, do tego pracuje na granicy możliwości i to normalne że będzie się tak grzać. Po za tym wg opisu max to 1A, ciągniesz z niej 1.3A, myślę że tam nie ma żadnej kontroli prądu i możesz go tak podnosić aż scalak wypuści magiczny dym :) Po za tym przy takim prądzie sprawność jest na pewno słaba a to ma duże przełożenie na temperaturę.

Nie wydaje mi się żeby to dało radę podnieść temperaturę ogniw choćby o 2 stopnie, także spokojnie.

: niedziela 13 mar 2016, 15:08
autor: skaktus
W takim układzie przetwornica w niedługim czasie wyzionie ducha. Samo przyklejenie też uznał bym za błąd - niby ogniw to nie zagrzeje, ale w razie awarii, nie wiadomo co się może zapalić itd. W skrajnym wypadku może dojść do np. pełnego zwarcia.

: środa 16 mar 2016, 10:09
autor: pawello786
No dobra, przetestowałem power bank. Dwa razy naładowałem telefon (bateria 3000mAh) z 5 do 100% oraz jeden raz z 2% do 70%. Zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem zaskoczyło dopiero przy napięciu 2.38V i wygląda to tak, że napięcie na wyjściu jest odcięte do momentu podłączenia płytki pod ładowarkę. W ogóle to myślałem, że padł mi układ bo do 3V na ogniwach ładowało prądem 0.08A, potem już wpychało 1A. Czas ładowania to około 12 godzin.
Nie podoba mi się praca przetwornicy gdy na ogniwach jest około 3V, wtedy napięcie na wyjściu spada do około 4.8V (przy prądzie +1A) i w telefonie co chwile włącza się i wyłącza tryb ładowania (zdrowe to jest dla baterii?). Przy prądzie 0.5A przetwornica trzyma te 5V.

: środa 16 mar 2016, 10:21
autor: skaktus
4,8V to już trochę za nisko, ale nie spotkałem się jeszcze z tym, żeby telefon co chwile włączał i wyłączał ładowanie. Kiedyś testowałem powerbank Ruinovo i telefony ładowały się bez problemu nawet przy napięciu 4,5V

: środa 16 mar 2016, 11:11
autor: pawello786
Czy obklejenie przetwornicy klejem na gorąco to dobry pomysł? Rozprowadzi to trochę ciepło (przypominam najgorętszy element miał 72 stopnie)?

: środa 16 mar 2016, 14:13
autor: madkeinam
Miałem ja jakiś tani power bank na 5 ogniw i tenże przerywał ładowanie co chwilę. Powodem był prawdopodobnie przegrzewający się element (nie pytajcie który, mogę sprawdzić jak będę w domu wieczorem i wrzucić link do power banku), nie miałem do tego cierpliwości, rzuciłem w kąt i nabyłem Xiaomi ;-) A akuski poszły do latarek.

: środa 16 mar 2016, 15:18
autor: skaktus
pawello786 pisze:Czy obklejenie przetwornicy klejem na gorąco to dobry pomysł? Rozprowadzi to trochę ciepło (przypominam najgorętszy element miał 72 stopnie)?
Nie wiem skąd taki pomysł, ale to pogorszy tylko sprawę. Procesorów nie okleja się termoglutem, żeby lepiej je chłodzić...
Miałem ja jakiś tani power bank na 5 ogniw i tenże przerywał ładowanie co chwilę. Powodem był prawdopodobnie przegrzewający się element (nie pytajcie który, mogę sprawdzić jak będę w domu wieczorem i wrzucić link do power banku), nie miałem do tego cierpliwości, rzuciłem w kąt i nabyłem Xiaomi ;-) A akuski poszły do latarek.
Na 100% przegrzewaniu ulegał scalak sterujący przetwornicą. Producenci wyciągają z takich układów ich max, nie zważając, że np. przy 1A wystarczy laminat a przy 1,5 wymagane jest już chłodzenie za pomocą pada termalnego + kawałek radiatora, ale co tam, wyciągnijmy zatem 2A :) Wtedy układ pracuje, osiąga temperaturę krytyczną, włącza się zabezpieczenie, prąd spada, temperatura spada, ponownie osiąga max możliwości i koło się zamyka.

: piątek 18 mar 2016, 17:32
autor: pawello786
Pytanie trochę z innej beczki. W samochodowej ładowarce na której też telefon wolno się ładuję (2 wejścia usb) jest rezystancja około 53k omh pomiędzy pinami sygnałowymi. Jest też taka sama rezystancja pomiędzy pinem sygnałowym jednego i drugiego wejścia usb. Czy nic się nie stanie jak zmostkuję piny sygnałowe? Nic się nie upali? Inne telefony, które w ogóle nie wykorzystują pinów sygnałowych będą się poprawnie ładować?

W oryginalnej sieciowej ładowarce jest około 0.5 omha więc tam pewnie po prostu walnięta jest cyna na te piny.