www.swiatelka.pl

Lechowiec, zgadzam się z tym, ale czasem niestety nie ma innego wyjścia.
Wiertnice są mocowane do statywu, ale najpierw statyw trzeba na coś zamocować
Ww296, przy tej mocy, to ja już bym w SDSa celował do wiercenia w betonie.
Faktem jednak jest, że tanie uchwyty samozaciskowe albo słabo trzymają, albo potem nie idzie z nich wiertła wyciągnąć.
Dlatego jakoś wole zwykłe uchwyty, jak kluczyk nie daje rady poluzować zacisku, to się na niego zakłada przedłużkę

Jak wiertarka jest wyposażona w hamulec rolkowy to nie ma problemu z siłą dociśnięcia wiertła w uchwycie samozaciskowym.

W mocy, wbrew pozorom, nie chodzi o średnicę wiertła ale o dostateczną moc na niskich obrotach. No i wiercenie w drewnie gdzie można "zaszaleć" z obrotami przy większych średnicach wiertła.
Planuję i tak dokupienie SDS-a bo wiercenie w betonie najtańszym SDS-em to bajka w porównaniu do tej wiertarki (chodzi o energię udaru).
Więc docelowo do obecnej sieciówki - Sieciowy SDS i porządna wkrętarka akumulatorowa a z małych - Parkside i black&Decker mi na razie wystarczy, zresztą nie widzę nic znacząco lepszego w dowolnym budżecie.

Do SDSa tylko latarka z pneumatycznym udarem, zwykły można sobie darować.

PawelG. pisze:Do SDSa tylko latarka z pneumatycznym udarem

Paweł, latarka ?

Ps. Sorry za skrót myślowy ale dla mnie SDS = pneumatyczny udar

Defcio pisze:Paweł, latarka ?

Miała być wiertarka, nie wiem czemu tak wyszło

ww296 pisze:Sorry za skrót myślowy ale dla mnie SDS = pneumatyczny udar

Kolega sobie kiedyś kupił jakieś cudo na SDS, co miało udar mechaniczny.
Nawet ładnie wgryzało się w ścianę, ale do pneumatyka było temu daleko.

SDS to skrót od mocowanie systemowe w niemieckim . Patent Boscha/Hilti który teraz mamy w każdym nawet marketowym sprzęcie

SDS to skrót od mocowanie systemowe w niemieckim . Patent Boscha/Hilti który teraz mamy w każdym nawet marketowym sprzęcie

Kupiłem na znanym portalu trzy wkrętarki 12V z jednym zajechanym aku za 30zł + przesyłka. Jedna Bosch i dwie innej firmy. Jedna miała być sprawna i była. Jedną z tych uszkodzonych naprawiłem czyli tego Boscha. Wszystkie w identycznych obudowach z tymi samymi bebechami, choć jedna "niefirmowa" miała regulator 30A i większe miedziane chłodzenie, a pozostałe 25A na ulu radiatorze. Pewnie klepane w jednej fabryce na innych liniach.
Do jednej zrobiłem akumulator z 12-stu ogniw Panasonic ICR ok. 8,5Ah(w sumie to pakiet z mojego szperacza HID 55W, teraz zamiennie) i mogę działać cały dzień na jednym ładowaniu. Do drugiej podłączyłem kabel do zasilania z instalacji samochodowej. Za te pieniądze jestem bardzo zadowolony, a do cięższych prac mam sieciówkę i gniazdko pod ręką

Ja też stanąłem przed zakupem wkrętarki, bo podarunek firmy Heston, to jakaś pomyłka.

Ostatnio wierciłem otwory w aluminiowym radiatorze wiertłem 1,8 i miała takie bicie, ze idzie na złom.
Rozebrałem, żeby zobaczyć przyczynę, a w środku luzy takie, że nie miała prawa działać prawidłowo. Na złom. Nawet przy wierceniu w suporeksie powoduje powiększenie otworu w stosunku do zamierzonego rozmiaru.

Dlatego też muszę ją wymienić, ale ilość sprzętu i marek przyprawia mnie o zawrót głowy.
A czytanie opinii na różnych strona i forach dodatkowo ten mętlik pogłębia.

Prawdopodobnie zostanę przy Metabo. Jeszcze tylko test organoleptyczny w sklepie i zobaczymy, czy dalej będę tak zdecydowany.
Metabo daje 3 letnią gwarancję na akumulator (po rejestracji na stronie).

Kupiłem rok temu wkrętarkę Einhell TC-CD 12 LI. Poszukiwałem czegoś co będzie zawsze naładowane (a więc Li-IO). Moc wystarczająca. Nie było śruby której bym nie wkręcił ani nie wykręcił. Do tego szybka ładowarka, jeśli nawet się rozładuje 0.5 godziny i naładowany. Do tego lekka. Zdecydowanie polecam.

kisi pisze:Kupiłem rok temu wkrętarkę Einhell TC-CD 12 LI. Poszukiwałem czegoś co będzie zawsze naładowane (a więc Li-IO). Moc wystarczająca. Nie było śruby której bym nie wkręcił ani nie wykręcił. Do tego szybka ładowarka, jeśli nawet się rozładuje 0.5 godziny i naładowany. Do tego lekka. Zdecydowanie polecam.

Też byłem zadowolonym użytkownikiem tego Einhella, niestety padł w niej przycisk zaraz po gwarancji.

Uważam że obecnie kupować warto tylko z ogniwami Li-on.
Mam oba modele "Meec" z Jula ... co ciekawe lepiej mi w ręce leży ta szara (109 zł) (czerwona ok 190 zł) .... ale to może dlatego że mam ją dłużej.

Zdecydowanie Li-Ion, ja polecam Milwaukee, zwykła wiertarka z udarem, mniejsza M12 CDD-202C albo większa M18 CPD. Do SDS Milwaukee M18 CHPX-402C lub M18 CHPX-502C.
Wszystkie miałem w ręku, nie sądziłem, że kiedyś oderwę się od gniazdka. Teraz wiem, że się da. Bosch tylko niebieski. Oczywiście Makita, DeWalt, Hilti, Fein itd...... też są dobre. Mnie urzekła cała familia Milwaukee Fuel M18 (brushless), to nowy wymiar swobody i mocy w terenie!