www.swiatelka.pl

Czytałem trochę ostatnio i znalazłem sporo głosów mówiących o tym że na dłuższą metę malinka się nie nadaje do sterowania inteligentnym domem z powodu dużej awaryjności - dokładniej zarzynania kart micro sd - za dużo operacji odczyt/zapis. Postanowiłem więc zakupić yun shield za około 100 zł i na tym zbudować interfejs do sterowania przekaźnikami itp Chcę maksymalnie uprościć system żeby zminimalizować szanse na awarie bo ta inteligencja ma mi służyć a nie wkurzać . 16MB flasha powinno wystarczyć na obsługę ściemniaczy, modułu przekaźników, sterowania paskami rgb przez www

igi pisze:Czytałem trochę ostatnio i znalazłem sporo głosów mówiących o tym że na dłuższą metę malinka się nie nadaje do sterowania inteligentnym domem z powodu dużej awaryjności - dokładniej zarzynania kart micro sd - za dużo operacji odczyt/zapis.

możesz podrzucić linki? Znając dokładną przyczynę można zastanowić się nad alternatywą (np. składowaniem logów zdalnie czy podłączeniem HDD lub pendrive'a). A może wystarczy "przewymiarować" kartę i zdać się na mechanizmy wyrównywania zużycia w nich zawarte lub po prostu wymieniać karty co jakiś (jaki?) czas profilaktycznie?

Można też po starcie wszystko trzymać w ramie i nie orać po karcie sd. Można też używać filesystemów przewidzianych dla flashowych storage.

Wiele można. Ten opis o zabijaniu karty to jakiś sufitowy niestety. Jak ktoś orze po karcie sd to in na arduino gołym zajedzie.

O arduino to nawet bardziej bym się bał, bo EEPROMa nie da się wymienić...

Mam raspberry pi od dawna, a od kilku miesięcy chodzi cały czas. Wiele razy musiałem po prostu odłączyć zasilanie bo np. sieć padła, a monitora nie mam połączonego. Karta jeszcze nie padła, a to jakiś zwykły sandisk 8 GB.

rafalzaq pisze:/.../raspberry pi /.../ musiałem /.../ odłączyć zasilanie /.../

Ja wlutowałem 2 goldpiny i podłączyłem przycisk reset od starego peceta.

Da się wszystko się da . O zajeżdżanych kartach znalazłem na majsterkowie i forum domoticza, o problemach w ogóle z stabilnością rozwiązania znalazłem między innymi na forum domoticza, ale tam dla ludzi 2 tygodnie bez zwiechy to już oznacza stabilność, a ja wolałbym jednak odpalić i zapomnieć, tak ja router którego od 2 lat nie dotykałem.

Można zrobić ramdysk, i kartę oszczędzić i tu się zgodzę, ja zdecydowałem się jednak na typowo routerowe rozwiązanie czyli yun shield pracujący pod openwrt. Dla mnie automatyka to ma być coś co działa jak klasyczny przełącznik zwierny od światła - czyli praktycznie bezawaryjnie, a po doświadczeniach z maliną, potem z cubietruckiem nie uważam żeby stabilnością grzeszyły te rozwiązania. Ale to moje osobiste zdanie .

Ale nie powiem domoticz mnie kusi, mam htpc w domu robiący za nasa i mediacenter, potestuję jak domoticz na tym będzie śmigał, tu raczej z wydajnością i stabilnością nie będzie problemu, a używając yun shield będę miał w razie czego zdublowane sterowanie

Z innej nieco beczki: jakie są praktyczne plusy i minusy szaf 10 i 19 cali? Oczywista jest różnica wielkości i tu skłaniam się ku 10", ale czy to nie uniemożliwi lub nie utrudni potem doboru osprzętu (tzn. nie da się kupić czegoś w rozmiarze 10", a jedynie 19")? Gniazdek końcowych planuję około 10-12, a 12 wchodzi na panel, więc w razie potrzeby można dołożyć kolejne 12.
Koszty szacowane: szafka 10" 6U ~150zł, panel 12xRJ45 ~50 zł. Planuję kategorię 5E i UTP na wszystkich obwodach, nie przewiduję światłowodów ani 10Gbps.

ptja, co będzie poza patch panelami ? Jakiś serwerek niekoniecznie rack'owy ale jednak? Co ze switchem (aktywne chłodzenie)? Taka szafa to okazja żeby zaplanować tam jednak coś więcej niż same gniazdka.
Co do gniazd skoro planujesz 12 zrób rezerwę do 20 i jak będziesz kładł kable w pomieszczeniach w których coś może się rozwinąć połóż po 1 więcej. Nawet jeśli nie będziesz potrzebował ich to jednak się przydadzą bo nawet nowy kabel może być uszkodzony czy załamany i co w sytuacji kiedy już ściany otynkowane, pomalowane...

Jeśli będą w szafie jakieś aktywne urządzenia to jednak weź ciut większą - nie dużo większą ale jednak większą no chyba że będzie w pomieszczeniu piwnicznym, chłodnym, nie pylącym że możesz mieć otwarte drzwiczki w razie czego.

kisi pisze:ptja, co będzie poza patch panelami ? Jakiś serwerek niekoniecznie rack'owy ale jednak?

nie. Jeśli miałbym myśleć o serwerze, to musiałbym brać zacząć pod uwagę jego wymiary, np. głębokość. Mam Qnap dwudyskowy, ale nie widzę sensu pchania go do szafki, a raspi będzie na szynie TH35.

kisi pisze:Co ze switchem (aktywne chłodzenie)?

tu chyba nie ma różnicy czy to będzie 10 czy 19 cali? Problem zapewnienia chłodzenia pozostaje.

kisi pisze:Taka szafa to okazja żeby zaplanować tam jednak coś więcej niż same gniazdka.

Planuję tam włożyć switch, ewentualnie także router.

kisi pisze:Co do gniazd skoro planujesz 12 zrób rezerwę do 20/.../

tak, pisałem o tym: w razie czego dodatkowy panel się zmieści.

kisi pisze:i jak będziesz kładł kable w pomieszczeniach w których coś może się rozwinąć połóż po 1 więcej. Nawet jeśli nie będziesz potrzebował ich to jednak się przydadzą bo nawet nowy kabel może być uszkodzony czy załamany i co w sytuacji kiedy już ściany otynkowane, pomalowane...

w technologii, którą stosuję w domu kable nie idą w tynku, a za płytą G-K. Przed zakryciem ścian kable zostaną sprawdzone (zarówno pod kątem prostych błędów typu zwarcie/przerwa, jak i parametrów falowych). Na pewno położę dodatkowe odcinki "na zapas", ale nadmiar postaram się utrzymać w rozsądnym zakresie. Pewne szczegóły konstrukcji domu umożliwią mi doprowadzenie dodatkowych kabli i założenie dodatkowych gniazd w razie potrzeby.
Prowadzenie kabli to zresztą również niezależna od wyboru szafy kwestia.

Ja w mieszkaniu 45m^2, 2 pokoje mam szafę 19" 6U i jest trochę ciasno. Panel 48P kat. 6 . 1U, przełącznik 1U, NAS/Serwerek 2U, Panel z złączami "F" 1U, Zostaje 1U na jakiś AP/Modem/OLT.

Automatyka będzie cała na szynie/skrzynkach plastikowych w rozdzielni.
Jak bym miał domek to pewnie bym szedł w stronę szafy stojącej do sufitu.

studzin pisze:Ja w mieszkaniu 45m^2, 2 pokoje mam szafę 19" 6U i jest trochę ciasno.

cenny głos

studzin pisze:Jak bym miał domek to pewnie bym szedł w stronę szafy stojącej do sufitu.

Nie wiem, czy będę miał tyle miejsca (lub chciał tyle poświęcić). Poza tym będzie to chyba marnotrawstwo miejsca, bo panele czy switch mają niedużą głębokość, a już serwer czy szuflady - większą.
Najważniejszymi celami jakie (wydaje mi się, że) trzeba spełnić są:
- zgromadzenie i zakończenie wszystkich połączeń ethernet w jednym miejscu
- podłączenie poszczególnych zakończeń do odpowiednich (pod-)sieci (czyli w szafie musi/muszą zmieścić się switch(-e))

Serwery, routery itp. mogą być w innych miejscach, nie muszą zmieścić się w szafie (bo to tylko pojedyncze połączenia z siecią a i antena WiFi lepiej poradzi sobie poza "puszką").
Przy takich założeniach 6U wydaje się wystarczające; powiesiłbym ją wysoko, więc i "strata" miejsca w pomieszczeniu gospodarczym nie byłaby dotkliwa.

Ja lubię jak jest porządek i wszystko spełnia określony standard. Fajnie jest wszystko sprowadzić w jedno miejsce, potem nie ma problemu z rozszerzeniem funkcjonalności, bo zawsze coś się urodzi w tracie prac wykończeniowych.

Jakie instalacje masz sprowadzone w to magiczne miejsce? Pamiętaj, że na samo wyprowadzenie/ułożenie kabli też trzeba trochę miejsca poświęcić. Do tego wskazana jest cyrkulacja powietrza wewnątrz.

W zasadzie wszystkie instalacje: ogrzewanie, elektryka (sterowanie światłem przekaźnikami) i sieć komputerowa.
A standardem jest i 19 i 10 cali, więc to nie pomaga (ale OK, bardziej 19 jest powszechne).

Ja mam u siebie szafkę 19 cali 6u a do tego obok szafkę elektryczną na całe sterowanie - jest to metalowa szafka na 2 liczniki 2 fazowe, z tym że w miejscu jednego licznika dałem szynę din na zasilacze i elektronikę.