Strona 192 z 198

: czwartek 28 sty 2016, 20:13
autor: Voit
pier pisze:(...)
Sprawne działanie poczty to 90% uczciwy i sumienny listonosz.
Sprawne działanie Poczty to sprawne działanie całej organizacji. Listonosz i pani w okienku są tylko twarzami tej organizacji. Za nimi stoi cała machina korporacyjna. Jeśli to nie będzie działało jak powinno, to pani w okienku może być bardzo miła i równie bardzo nieprzydatna.
Po przeprowadzce do nowego mieszkania nie mogłem odbierać przesyłek na swojej nowej poczcie, bo miałem w dowodzie osobistym stary adres. Awizo było na mnie, ale pani w okienku odmawiała wydania przesyłki z powodu innego adresu w dowodzie. Listonosz ( gdyby kiedykolwiek dotarł na czwarte piętro) wydałby mi tą przesyłkę w drzwiach mojego mieszkania, ale pani na poczcie musi zgadzać się meldunek.
Wezwana na pomoc pani naczelnik potwierdziła, że przepis wewnętrzny mówi o konieczności potwierdzania adresu zameldowania. A gdzie jest napisane, że mogę mieć tylko jedno mieszkanie? Przez dwa lata faktycznie posiadałem dwa mieszkania, ale mogłem być zameldowany tylko w jednym. Bzdurny, wewnętrzny przepis, nie posiadający jakiegokolwiek umocowania w rzeczywistości. Tolerowany przez wszystkie szczeble organizacyjne przedsiębiorstwa.
Potem nastąpiła bezsensowna przepychanka - pani naczelnik zaproponowała mi napisanie oświadczenia, że jestem właścicielem mieszkania, do którego została wysłana przesyłka. Zgodziłem się, ale oświadczyłem, że natychmiast wystąpię do GIODO z zapytaniem, czy Poczta Polska ma prawo gromadzić takie dokumenty. W zamian zaproponowałem napisanie oświadczenia o powodach odmowy wydania przesyłki. I wtedy nagle dostałem do podpisu pokwitowanie odbioru i przesyłka została mi wydana. Od tego czasu pani w okienku zawsze dokładnie czytała adres w moim dowodzie, ale nigdy już do tematu nie wracała. I od razu mówię, że pani w okienku nie jest tu niczemu winna.

: czwartek 28 sty 2016, 20:25
autor: arekm
Miałem podobną akcję, z tym, że pani dała książeczkę z "przepisami" i kazała sobie samemu poszukać. Znalazłem odpowiednie przepisy i słowa tam nie było o zgodności adresów. Tak więc albo się zmieniło albo opowiadali bzdury. Przesyłka została mi wydana i od tamtej pory problemu nie ma (ładnych parę lat).

Proponuje też napisać na <sluzba.doreczen@poczta-polska.pl> z pytaniem o faktyczne przepisy.

: czwartek 28 sty 2016, 21:05
autor: pier
Voit potwierdziłeś po części to co ja napisałem. Gdyby listonosz choć raz dotarł na Twoje piętro chociaż części przesyłek nie Musiałbyś odbierać z poczty.

: czwartek 28 sty 2016, 22:58
autor: rafalzaq
A teraz w nowych dowodach w ogóle nie ma adresu.

: piątek 29 sty 2016, 16:44
autor: rymek
Z mojego punktu widzenia to kiepskie rozwiązanie, z tego względu - że daje możliwości do nadużyć.

: piątek 29 sty 2016, 20:14
autor: Voit
pier pisze:Voit potwierdziłeś po części to co ja napisałem. Gdyby listonosz choć raz dotarł na Twoje piętro chociaż części przesyłek nie Musiałbyś odbierać z poczty.
Gdyby podejście pani naczelnik do wykonywania swoich obowiązków było inne, to może listonosz by dotarł. Ale ona olewa to i listonosz olewa.
Gdyby listonoszowi płacili za dostarczenie przesyłki, a nie za osiem godzin wciskania papierków do skrzynek pocztowych, to zapewne on by czekał na mnie, a nie ja na niego. A tak ja płacę za doręczenie przesyłki w określonym czasie, a w efekcie po przesyłkę idę sobie sam i odbieram ją z kilkudniowym opóźnieniem. Taki stan utrzymuje się od wielu lat i chyba tylko klientom to przeszkadza. Lubisz płacić za usługę, której nie otrzymujesz? Gdyby na poczcie można było załatwić sprawy bezpośrednio związane z usługami pocztowymi, to może byłoby inaczej. Ale jak tam handluje się zniczami, rajstopami, kolorowankami, prasa kolorową i czym tam jeszcze, to może szybciej można by było coś tam załatwić. A na pewno przyjemniej.
Nieudolność Poczty Polskiej jest gwarantem sukcesu firmy InPost.

: piątek 29 sty 2016, 22:43
autor: tnt_gt
Voit pisze: Gdyby podejście pani naczelnik do wykonywania swoich obowiązków było inne, to może listonosz by dotarł. Ale ona olewa to i listonosz olewa.
Gdyby listonoszowi płacili za dostarczenie przesyłki, a nie za osiem godzin wciskania papierków do skrzynek pocztowych, to zapewne on by czekał na mnie, a nie ja na niego.
Kurierom płacą za dostarczone przesyłki, a i tak mają klienta w wielkim poważaniu.
Po 17 już nic nie dostaniesz i też musisz jechać do centrali (jeżeli jest jeszcze czynna), żeby tam odebrać paczkę.
Jedyną firmą, która mnie pozytywnie zaskoczyła, to był FedEx. Kiedyś kurier przyjechał z przesyłką po 18. Ale tylko raz odbierałem od nich przesyłkę.

Poza tym kurierzy już się przyzwyczaili i paczki zostawiają u sąsiada. Dobrze, że sąsiad się nie buntuje. Tak wygląda ten świat przesyłek indywidualnych...

Ciekawe jaki procent przesyłek kurierskich stanowią klienci indywidualni?

: piątek 29 sty 2016, 22:52
autor: piciex
tnt_gt, z FedExem to jest inna bajka, bo oni są jeszcze stosunkowo mało popularni na naszym rynku. Często kurier z DPD, czy UPS nie dowiezie Ci w Poznaniu paczki trzy ulice dalej (do pracy) bo to już nie jego rejon, a biedny kurier z FedExa dyma po całym Poznaniu do upadłego, aż rozwiezie wszystko co ma na pace bo jego rejon to całe miasto...

Niestety są jedyną firmą kurierską, której udało się zgubić moją paczkę. Ostatecznie ją znaleźli, ale po trzech tygodniach. :|

: niedziela 31 sty 2016, 02:10
autor: Polsky
Mi jak dpd dowozi paczkę to wielki problem jest aby wcześniej zadzwonić. Rzadko stacjonarnie pracujemy w siedzibie firmy. Bylem u nich i specjalnie o to prosiłem, rozmawiałem z kurierami itd. Bez efektu.

Mały nam się lekko rozchorował :/ miał nad ranem 40'C temperatury :|

: niedziela 31 sty 2016, 11:16
autor: Marcin S.
U mnie też choroby... Wiadomo - ferie się zaczęły, to i pochorować trzeba :(

Zdrowia
M.

: niedziela 31 sty 2016, 18:37
autor: pietros
Dzisiaj grzebałem sobie przy mojej Polóweczce w garażu i ujrzałem na dachu taki widok:
Obrazek
:[
Jeszcze jak myłem auto przed zimą to tego nie było. Możliwe, że sól drogowa wyżarłaby takie kratery? Czy może jednak to czyjaś sprawka?
Auto już co prawda pełnoletnie, ale jednak staram się o nie jakoś dbać, a tu takie coś...

: niedziela 31 sty 2016, 18:42
autor: piciex
W pełnoletnim VW schodzący klar to normalny widok, mam na stanie we firmie Caddy II i ma to samo, ale żeby tak nagle i tak drastycznie to dziwne. :|

: niedziela 31 sty 2016, 19:15
autor: przemek1602
widać że czymś polane

: niedziela 31 sty 2016, 19:42
autor: Pyra
Witam
przemek1602 pisze:widać że czymś polane
Niekoniecznie... Jak się klar odklei, to wystarczy mała dziurka, przez którą dostanie się woda, wtedy trochę mrozu i...

Pozdrawiam

: niedziela 31 sty 2016, 21:05
autor: Voit
Mi się takie coś pojawiło jesienią, zupełnie niespodziewanie.
Przykleiłem podkładkę pod antenę CB - po dwóch dniach pod podkładką znalazłem takie coś...
Co z tym można zrobić?