Strona 186 z 198
: wtorek 05 sty 2016, 21:49
autor: megabit
No latarki w cenie nie było, niestety.
Z cyklu: podziel się swoim fochem!
: środa 06 sty 2016, 18:13
autor: piciex
Właśnie skończyłem po raz drugi dzisiaj odgarniać to białe $#%~& z podjazdu i znowu zaczęło sypać.
Nienawidzę zimy!
Nienawidzę śniegu!
Zimno mi!
: czwartek 07 sty 2016, 10:47
autor: megabit
Żadna skrajność nie jest dobra ale mi bardzie pasuje śnieg i -10*C niż >30*C w cieniu. A już ideałem jest delikatne zachmurzenie i 15 stopni. Mogło by tak być cały rok.
: czwartek 07 sty 2016, 11:00
autor: piciex
Ja wiem każdy, ma swoje upodobania. Jedni lubią narty, a ja zwyczajnie jestem ciepłolubny. Często stwierdze, że jest za zimno, ale jeszcze nie trafiłem na tej planecie miejsc gdzie było mi za gorąco.
: czwartek 07 sty 2016, 20:17
autor: marmez
Ebola pisze:Przez te mrozy boli mnie pół szczęki. Raptem ze 3 tyg temu ze byłem u dentysty z jednym zębem i resztę ponoć mam ok. A tu gdzieś musiało mnie przewiać i istna masakra...
Nie wiem co z tym zrobić. Ból zęba to najgorszy ból jaki do tej pory doświadczyłem
Ja bym obstawiał zatoki. Żonę kiedyś też tak "ósemki bolały", że aż na dyżur stomatologiczny zawoziłem ją... prześwietlenie, zęby OK. Potem laryngolog i dużo sterydów w sprayach do nosa (bo karmiła akurat i mocnych tabletek nie mogła). Zresztą co zimę mamy problemy z zatokami, ja mniejsze. Dość dobrze pomaga Avamys, albo Buderhin, ale one lepiej działają jako zapobieganie niż leczenie, bo leczenie nimi, to efekt po 1-2 tygodniach widać dopiero.
Tak, czy owak polecam odwiedzenie laryngologa, jeżeli jeszcze nie przeszło. Ew. zwykłego lekarza, żeby przypisał coś odpowiedniego, a w razie nawracania laryngolog.
Zdrowia życzę! Kuba
: czwartek 07 sty 2016, 21:54
autor: fotorondo
Lubię i narty i żaglówki, w zimie ma być zimno i leżeć śnieg. A lecie ciepło - broń boże gorąco
: czwartek 07 sty 2016, 22:01
autor: endrju1
Aja z kolei lubię zimę, bo można znaleźć jakiś opuszczony plac i się poślizgać autkiem trochę, no chyba, że śniegu nie ma...
: czwartek 07 sty 2016, 22:08
autor: piciex
Prawdziwe "autka" nie potrzebują śniegu do ślizgania.
: czwartek 07 sty 2016, 22:17
autor: endrju1
Moje też daję rade na suchym, ale 20minut zabawy i niestety z tylnych opon druty wystają
: piątek 08 sty 2016, 00:06
autor: Polsky
endrju1 pisze:Aja z kolei lubię zimę, bo można znaleźć jakiś opuszczony plac i się poślizgać autkiem trochę, no chyba, że śniegu nie ma...
Tak jest, każdy jest równy
i można się wykazać
Na mnie trochę dziwnie patrzą jak latam pickupem bokami bo nie jest to zbyt łatwe tym sprzętem
ale za to jak wpadam na krawężnik to nie mam strat
: piątek 08 sty 2016, 07:08
autor: piciex
Polsky pisze:za to jak wpadam na krawężnik to nie mam strat
A krawężnik to nie strata?
: piątek 08 sty 2016, 12:07
autor: Ebola
marmez, Masz pewnie rację, bo z zatokami również mam problem. Ale na szczęście na razie przeszło po kilkudniowej kuracji ibupromem. Choć jak się powtórzy to bez lekarza się nie obejdzie.
Polsky, A uniakiem bokiem nie latasz?
: piątek 08 sty 2016, 17:15
autor: Calineczka
Panowie, na zatoki bardzo polecam płukanie jakimś dedykowanym zestawem z apteki. Ostatnio zanabyłem FixSin bo nic innego nie mieli, kolega ma inne życie odkąd codziennie rano używa NeilMed Sinus Rinse.
Wspomagam Sinupret-em. Naprawdę działa, przynajmniej na zatoki moje i Kolegi
Szkoda się męczyć...
I potwierdzam, często przy problemach z zatokami odczuwam bóle zębów.
: piątek 08 sty 2016, 20:31
autor: GanzConrad
Widzę, że sporo narodu narzeka na te zatoki. Miałem się nie odzywać, ale potwierdzę to co pisze Calineczka. Sam używam od dłuższego czasu Sinus Rinse i jest to dużo lepsze od innych półśrodków. Ból powstaje na wskutek zablokowania kanałów odpływowych z zatok. Ciśnienie w zatokach zaczyna rosnąć i boli. Leki oparte na pseudoefedrynie jedynie obkurczają śluzówkę. Natomiast płukanie solami oczyszcza te ujścia, udrażnia i jest też częściowo bakteriobójcze. Jak zaczyna się coś dziać to przepłukuję nawet 3 razy dziennie, ale jestem w stanie wyleczyć się w jeden dzień, bez żadnych leków. Niestety trzeba trochę uważać: stosować tylko sterylną wodę (przegotowaną) i ciepłą (lepiej działa). Raz się załatwiłem bo przypadkiem pomyliłem z wodą niegazowaną. Wyszło na to, że musiały być w niej jakieś drobne ilości bakterii lub wirusów, które nie szkodzą podczas picia.
Sorry za offtop.
: piątek 08 sty 2016, 22:59
autor: tty5150
A i nie zawadzi przejść się do laryngologa + ewentualnie operacja ujścia zatok. Laparoskopowo robią, boli chwilę tylko a spokój na długi czas.