www.swiatelka.pl

piciex pisze:Bo to już niestety są "Wojny o Kasę" widza.

Uważam dokładnie tak samo i nigdy nie chodzę na sztucznie tworzone "dalsze" lub "wcześniejsze" Ciągi czy remake
W 99% robi to ktoś wyłącznie z chęcią zbicia kasy na czyichś sentymentach.

PS

A żeby było świątecznie to nowe aranżacje starych kolęd doprowadzają mnie do szewskiej pasji

Witam

cpt.Nemo pisze:A żeby było świątecznie to nowe aranżacje starych kolęd doprowadzają mnie do szewskiej pasji

To już osobna historia... Czasem się tego słuchać nawet nie da.

Pozdrawiam

Chwaliłem się, że kupiłem sobie drona...
dron wleciał na dach. Szczęściem blisko krawędzi, więc go strąciłem, próbowałem złapać... Niestety, w zemście zapewne za takie nieodpowiedzialne traktowanie, w momencie jak opadał już sobie do góry podwoziem, nagle włączył wszystkie rotorki i jak rasowy kamikaze przywalił na pełnej mocy w beton...
Płytka się odłamala / odkleiła po jednej stronie, więc trzeba będzie zapewne rozkręcić. Może się uda naprawić, Gwarancja zapewne tego nie obejmuje...

... ale szkoda że nie nagrałem całej akcji, przynajmniej miałbym się czym pochwalić - dron zabójca!

W starym roku dostałem mało optymistyczną wiadomość
Mam nowotwór złośliwy.

Pier trzymaj się ramy to się nie posr.amy

W takich chwilach ciężko skomentować taką informację. Pier brachu nie łam się i do przodu. Czeka Cię wiele chwil zwątpienia, niepewności i strachu ale właśnie wtedy przypominaj sobie ten mój pierwszy komentarz
Przecież kto da radę jak nie Ty? Hmm?

pier, trzymaj się, oby w nowym roku była wiadomość, że medycyna go leczy. Na szczęście coraz więcej jest uleczalnych.

Pier życzę Ci żeby ten przyszły rok był dla Ciebie lepszy niż poprzedni i głowa do góry

pier, trzymam kciuki za skuteczne leczenie! Pytaj lekarzy o wszystko, czytaj sam, pytaj różnych ludzi. Nikomu nie będzie tak zależeć na znalezieniu odpowiedniej terapii jak Tobie. Kiedys jedna kobieta, która z rakiem wygrała (przy złych rokowaniach), że każdy chory powinien stać się specjalistą od swojej wersji nowotworu.

Powodzenia!

Trzymam kciuki. I nie poddawaj się

pier, trzymaj się chłopie! Myśl pozytywnie i niech nawet przez moment nie przyjdzie Ci do głowy aby się poddać!
____

Może smutek mały, ale w tłumie przewróciła się wyrzutnia rakiet i przez moment zrobiło się naprawdę niebezpiecznie. Straty to spalony płaszcz, czapka i szalik jednej koleżanki i poparzony język (iskra wleciała jej w usta) u drugiej. Niestety stojąca koło nas dziewczynka miała mniej szczęścia i dostała prosto w oko.

Złośliwy?. To nie wyrok. Znam ludzi którzy z tym "wyrokiem" żyją do dziś. A już mineło sporo czasu.

pier, musisz być dobrej myśli. Jesteśmy z Tobą!

Chucham i trzymam kciuki, dasz radę.

Co wy wypisujecie, czy to już jest epitafium za Jego życia, na Jego przyszłym nagrobku?. Ma z tym walczyć, . To nie są bzdury, mam kontakt z ludżmi , którzy z takim wyrokiem żyją. Moja siostra z tym wyrokiem nie powinna żyć już sześć lat. A, jednak.

Witam
pier - słuchaj, podstawą jest Twoje nastawienie, tzw. "medycyna", ma wiele "niewyjaśnionych" przypadków wyzdrowienia, a ich podstawą, zawsze była niesamowita wola życia. Podstawą jest to, że Ty musisz uwierzyć, że to możliwe.
No i to było w starym, teraz już mamy Nowy Rok, wszystko jest możliwe.

Pozdrawiam