Strona 181 z 198

: sobota 12 gru 2015, 15:11
autor: Volo
Ale to jest skur*****stwo!
Cwaniak, biznesmen jeden. Żeruje na ludzkiej krzywdzie, co to znaczy robicie za darmo?
A jak nie, to nie będzie pieniędzy na bieżąco.
Współczuję.

: sobota 12 gru 2015, 15:52
autor: ptja
Zbierzcie kwity, bilety, nawet zdjęcia czy filmy i pozwijcie dłużnika.

: środa 16 gru 2015, 08:47
autor: septius
Już wcześniej pisałem, pierdykło mi nowiutkie agd, piekarnik konkretnie. 27.11. napisałem reklamację do producenta. W pierwszym tygodniu grudnia dzwoni do mnie dziewczyna z działu gwarancji i przeprasza ze trwa to tak długo, ale sprawa jest w toku. Dziś wyjmuję ze skrzynki list (zwykły) nadany 08.12., standardowy szablon, że jednak mają mnie w du*. Mogli zadzwonić ten tydzień temu.... Piekarnik-Święta-Piekarnik...

PS. A i pierdykło mi nitecore tube...

: środa 16 gru 2015, 08:50
autor: krzyspi25
Sąsiad powiesił się w piwnicy, wczoraj go znalazłem.....

: środa 16 gru 2015, 08:52
autor: septius
I właśnie moje problemy stały się błahe, w końcu to tylko $. Naprawdę współczuję.

: środa 16 gru 2015, 10:09
autor: krzyspi25
Ubytek $ też denerwuje....
Był mniej więcej w moim wieku. Prawie rok temu (20 grudnia) powiesił się jego ojciec, w tej samej piwnicy, na tym samym haku wystającym ze ściany.....
Bałem się że nie będę mógł zasnąć, a jak zasnę to będą mi się śniły głupoty. Na szczęście jakoś zasnąłem i miałem neutralne sny, ale i tak parę razy budziłem się w nocy.
Nie było to pierwsze moje "znalezisko" tego typu, ale pierwsze któremu przyglądałem się z tak bliska żeby sprawdzić czy żyje. Mam nadzieję że szybko mi wyjdzie z głowy ten widok. Nikomu nie polecam.

: środa 16 gru 2015, 20:41
autor: komor
krzyspi25 pisze:Był mniej więcej w moim wieku.
Jak patrzę w Twój profil, w datę urodzenia, to mi szczęka opada do podłogi. :-(

: sobota 19 gru 2015, 12:29
autor: krzyspi25
Podsumowanie o moim sąsiedzie, był nim przez niecałe dwa lata....
Już po pogrzebie (miał zacząć się o 11-ej), nie byłem obecny bo jestem w pracy.
Miał 31 lat, żonę i dziecko, ale nie mieszkał z żoną tylko z matką, miał problemy z alkoholem...... Nie wiem co było pierwsze, czy rozstanie z żoną, czy nałóg? Za to wiem że się poddał i uciekł z tego świata.
R.I.P.

: sobota 19 gru 2015, 17:51
autor: Jacekkg
wiesz , psycholodzy mówią że samobójca wiesza się tak żeby go znalazła dana osoba i chce przez to coś przekazać ...

: sobota 19 gru 2015, 18:23
autor: krzyspi25
Na pewno zrobił to w taki sposób żeby ktoś go znalazł i była duża szansa że trafi na mnie, a czy coś chciał przekazać? Nie wiem tego, wiem że mnie bardzo tym zirytował że musiałem na niego patrzeć jak wygląda po kilkunastu godzinach

: niedziela 20 gru 2015, 08:11
autor: Polsky
septius pisze:A i pierdykło mi nitecore tube...
A co się stało dokładnie? Mam dwie sztuki i są dość mocno "idioto" odporne.
:mrgreen:
I mocno używane :)

: niedziela 20 gru 2015, 10:28
autor: Harryn
septius pisze: list (zwykły) nadany 08.12., standardowy szablon,
Tego listu nie dostałeś.
Sprawdź czy brak odpowiedzi w zakreślonym terminie nie determinuje konieczności uznania reklamacji.

: niedziela 20 gru 2015, 11:31
autor: belushi
Harryn pisze:
septius pisze: list (zwykły) nadany 08.12., standardowy szablon,
Tego listu nie dostałeś.
Sprawdź czy brak odpowiedzi w zakreślonym terminie nie determinuje konieczności uznania reklamacji.
14 dni (nie pamiętam czy roboczych czy nie) jest na ustosunkowanie się do reklamacji. Po tym czasie reklamacja zostaje uznana.
Idź do najbliższego oddziału UOKIKu i przedstaw im swoją wersję wydarzeń. Powinni pomóc.

B

: niedziela 20 gru 2015, 12:52
autor: pankracy
Ten rok jakiś zły dla mnie. Jakiś czas temu rozstałem się z kobietą, popsułem ulubiony zegarek, padła mi automatyczna skrzynia w jednym aucie, w następnym turbina puściła i silnik się rozbiegał :| Złamany palec u stopy + zrzucanie pazura. Ech, drobne rzeczy ale pozbierało się do kupy i trochę dobiło. Na szczęście jest też kilka plusów w mijającym roku...
krzyspi25 pisze:Sąsiad powiesił się w piwnicy, wczoraj go znalazłem.....
Współczuję, nawet nie wiem jak się czujesz

: niedziela 20 gru 2015, 14:41
autor: krzyspi25
.... i lepiej żebyś nigdy się tego nie dowiedział co czułem i do tej pory czuję..... na szczęście negatywne emocje zaczynają już mi "odpuszczać", uśmiech powoli wraca.... nieszczęśnik już pod ziemią.....
ps.
żona zepsuła powerbanka, który mi służy za ładowarkę, poprzez odwrotne wsadzenie ogniwa