Strona 178 z 198
: czwartek 26 lis 2015, 18:38
autor: Polsky
Wyzdrowiejesz
głowa do góry
: czwartek 26 lis 2015, 19:19
autor: pier
Dzisiaj nabrałem optymizmu. Postanowiłem zadzwonić do profesora u którego leczę się od lat w innej kwestii. Pomógł mi w sekundzie. Powiedział żebym się nie martwił on do jutra wszystko załatwi. Tylko jeden telefon żadnej wizyty. Jednak można jeszcze liczyć na bezinteresowną pomoc.
: czwartek 26 lis 2015, 22:52
autor: tnt_gt
pier Trzymam kciuki. Najważniejsze jest pozytywne nastawienie. Na pewno wszystko skończy się dobrze. Wracaj do zdrowia!
: piątek 27 lis 2015, 11:20
autor: ElSor
No i się wyjaśniło, dlaczego moja przesyłka trafiła do celnych ... kupiony przedmiot za ~56$ na wyprzedaży 11.11. Na "Customs declaration" zaznaczony GIFT i wpisana wartość 65.99$, także dziwne by było, gdyby z automatu nie poszło na prześwietlenie
: piątek 04 gru 2015, 19:40
autor: Pyra
Witam
Żona jechała po syna, drogą z pierwszeństwem...
Sprawca zaproponował 300zł, po odmowie, okazało się, ze sprawca nie ma dowodu rejestracyjnego, potem zatelefonował po kolegę, że niby to on kierował... Finalnie przyjechała policja, i ... pan "miał powyżej normy". No łapy opadają.
Pozdrawiam
: piątek 04 gru 2015, 19:44
autor: ptja
No to ubezpieczyciel będzie miał regres (ale wobec Ciebie odpowiada i nie daj się zbyć).
: piątek 04 gru 2015, 19:52
autor: Pyra
Witam
ptja pisze:No to ubezpieczyciel będzie miał regres (ale wobec Ciebie odpowiada i nie daj się zbyć).
No tak... tylko że to ja będę miał bieganie i załatwianie...
Pozdrawiam
: piątek 04 gru 2015, 20:05
autor: tre33
Ale żonie nic się nie stało? Bo kilka tygodni temu koleżanka miała jeszcze mniejsze uszkodzenie, otarcie drzwi... które skończyło się operacją kręgosłupa...
: piątek 04 gru 2015, 20:05
autor: ptja
Pyra pisze:Witam
ptja pisze:No to ubezpieczyciel będzie miał regres (ale wobec Ciebie odpowiada i nie daj się zbyć).
No tak... tylko że to ja będę miał bieganie i załatwianie...
Odszkodowania za utracone dochody też można dochodzić, ale oczywiście masz rację: do d*...
Całe szczęście, że da się jeździć.
: piątek 04 gru 2015, 20:07
autor: piciex
Szkoda, że na samych drzwiach się nie skończyło, bo przez ten błotnik i próg tylko kupe roboty Ci narobił.
: piątek 04 gru 2015, 20:14
autor: Pyra
Witam
Żonce nic się nie stało, przeciwnik to seat ibiza... A żona na początku nie chciała tym autem jeździć, bo "wielkie bydle". Nie chcę nawet myśleć, co by było gdyby jakimś maleństwem jechała.
Żeby było śmieszniej, ma dziś imieniny.
Pozdrawiam
: piątek 04 gru 2015, 21:20
autor: tOmki
http://www.gp24.pl/wiadomosci/bytow/art ... ,id,t.html
Utrata przyczepności na prostej, obstawiam koleinę z wodą. Zjechaliśmy do rowu potem nas obróciło na prawy bok i podszybiem uderzyliśmy w drzewo. Kolega oglądał auto - poduszki nie wystrzeliły.
Jechałem jako pasażer. Kierowca po wypadku nieprzytomny - wstrząsanie mózgu. Ja wyszedłem z auta o własnych siłach, obojczyk do naprawy. Wczoraj włożyli pręty, do usunięcia za 6 tyg. Zwolnienie do końca stycznia.
: piątek 04 gru 2015, 21:54
autor: Pyra
Witam
tOmki pisze:Kolega oglądał auto - poduszki nie wystrzeliły.
Poduszki mają wiele uwarunkowań, nie zawsze wystrzeliwują... ale kurtyny raczej powinny.
Ponoć producenci dają gwarancję 10 lat, i po tym czasie należy wymienić cały komplet ze sterownikiem.
Pozdrawiam
: piątek 04 gru 2015, 22:34
autor: Manekinen
tre33 pisze:Ale żonie nic się nie stało? Bo kilka tygodni temu koleżanka miała jeszcze mniejsze uszkodzenie, otarcie drzwi... które skończyło się operacją kręgosłupa...
W ubiegłym tygodniu 3 osoby z rodziny (w tym małe dziecko) jechały autem, poślizg, dachowanie, rów. Nikomu nic się nie stało, bez zadrapań. Policjanci w szoku bo po zobaczeniu auta myśleli że ludziska będą poważnie ranni. Przy tym albo ma się dużo szczęścia albo dużo pecha. Sam brałem udział w dwóch dosyć niebezpiecznych kolizjach, ale widać dwa razy szczęście dopisało, bo maksymalne szkody jakie poniosłem to szkło z bocznej szyby w kubku z kawą
: piątek 04 gru 2015, 23:46
autor: joon
Kolizja sprzed paru lat, auto całe a ja miałem L4 na kilkanascie tygodni- inne auto uderzyło w hak holowniczy - kręgi szyjne tego nie lubią
Ale takie doświadczenia uczą, tak samo jak niezapięte pasy czy jazda na letnich po lodzie:(