W jaki sposób montujesz śmigło na ośce? Kiedyś kupiłem ośkę na HK i już sama w sobie była krzywa
: czwartek 29 sty 2015, 18:42
autor: krzycho_
Wy tu o pro sprzętach a mój H8C z Banggood okazuje się być strasznie pechowy, najpierw wadliwa ładowarka (BG wysłało mi nową już) teraz jak kupiłem zapas baterii to przy drugiej sztuce którą chciałem wylatać quad padł.
Początkowo wyraźnie zaczął znosić i nierówno pracować , na końcu przestał kręcić jednym z silników by ostatecznie kompletnie odmówić współpracy
Dziś rozebrałem odkręcając wcześniej dziesiątki śrubek i sprawdzam .
Na wyjściach silników w spoczynku brak napięcia lub jest jakieś szczątkowe mV .
Na niedziałającym wyjściu stałe ~ 6V czyli napięcie baterii , uszkodzony mosfet czy jednak padł silnik ciągnąć tranzystor za sobą ?
Nie chcę mi się w tym dziś już dłubać bo ciężki dzień w pracy był.
Trzeba będzie raczej wstawić coś lepszego w ich miejsce .
: czwartek 29 sty 2015, 19:37
autor: Manekinen
Uka pisze:W jaki sposób montujesz śmigło na ośce? Kiedyś kupiłem ośkę na HK i już sama w sobie była krzywa
Ośka 4mm, używam tulejek dostarczonych wraz ze śmigłami. Próbowałem obracać śmigło względem osi aby wykluczyć jej nieosiowość czy jak to się tam zwie, wyniki bardzo powtarzalne. Przyłożyłem się trochę do wykonania tych stożków na osi, nie jest perfekcyjnie, ale w zupełności wystarcza. Sama budowa myślę nie wymaga wyjaśniania, ważna jest sztywność konstrukcji i możliwość wypoziomowania. Na filmie widać kawałek śmigła przyklejony na magnes do którego dolega ośka, testowałem różne materiały po prostu. Najlepiej będzie się spisywało jakieś małe szkiełko, czyli bardzo duża twardość i gładkość powierzchni.
krzycho_, miernik w łapkę i sprawdzaj tranzystory. Albo przelutuj silnik. Myślę że nie będzie tak źle, ja swojego hubsana wskrzesiłem
: czwartek 29 sty 2015, 19:51
autor: krzycho_
Manekinen, mosfet umarł jednak po sprawdzeniu . Teraz się zastanawiam co dać , oryginał ma oznaczenie 2310 , według chinczyków N-ch 5A 60V obudowa sot23 .
Napięcie takie potrzebne nie jest ale 5A tranzystorów w obudowie sot23 dużo nie ma ...
: czwartek 29 sty 2015, 20:08
autor: Manekinen
No to właduj w większej obudowie, co za problem Ja nie miałem stabilizatora w sot-23 to dałem d-pak, hubsan lata jak nowy Pamiętaj że awaria mosfeta raczej nie jest spowodowana jego wrodzoną wadą, winowajcą jest raczej silnik.
greg, idealny jak się nudzisz stojąc w korku.
Swoją drogą ciekawy system zmiany kierunku lotu- całe silniki się pochylają.
: czwartek 29 sty 2015, 23:29
autor: pegasus_sis
Szkoda że to CGI a nie prawdziwy Bym sobie polatał.
: czwartek 29 sty 2015, 23:40
autor: ElSor
No i mnie dopadł problem z brakiem FailSafe w naszych odbiornikach. Pisałem, że u mnie po prostu działał od początku, nie dodałem tylko, że testy na sucho robiłem na APMie 2.6. Finalnie zacząłem wszystko montować do ramy, tyle, że FC to mini APM v 3.1. Konfiguruję sobie wszystko, sprawdzam czy działa a tu zonk - FS nie działa. Chwila googlowania i okazało się, że ATmega32U2 tym się zajmuje i jest nowszy wsad do niej, który to właśnie odpowiada za translację PPMa (i nie tylko) dla ATmegi 2560. Odrywam, wcześniej przyklejonego do absorbera drgań, mini APMa, rozkręcam. Procki się zgadzają, jednak nie ma nigdzie zworki do ustawienia trybu DFU. Ściągam notę, biorę pensetę, śrubokręt i udaje mi się dobrać do dziada. Robię kopię obecnego FW, wgrywam najnowszy soft FLIPem i miniAPM już działa jak pełnowymiarowy brat
Myślałem, że składanie hexy będzie dosyć nudne a tu się okazuje, że poszerzam wiedzę i zaczynam używać narzędzi, które leżały w kącie do tej pory. Mam nadzieję, że to koniec niespodzianek na dzisiaj.
piciex pisze:Swoją drogą ciekawy system zmiany kierunku lotu- całe silniki się pochylają.
Najlepsze efekty się uzyskuje przez zmianę kąta natarcia łopat, przy stałej prędkości wirników, dzięki temu, można stopniować dynamikę manewrów. Pochylenie silników, jest zamiennikiem takiego sterowania. Wyobrażasz sobie 4 lub 6 sterowanych głowic z łopatami
Pozdrawiam
Wstaję, egipskie ciemności, ale coś gdzieś miga na zielono. Patrzę, podświetlenie w aparaturze. No nie, myślę, nie wyłączyłem jej i wyżarła mi do zera dwa dobre akusy. Sprawdzam, wyłączona . Włączam i wyłączam, upewniam się, nadal miga Na filmie tak tego nie widać bo matryca w nagrywajce ma dużo mniejszą czułość niż oko, to co się nagrało to te większe rozbłyski
Także do zdiagnozowania włącznik, wygląda na to że nie jest on mechaniczny a elektroniczny. Ewentualnie licznik Geigera, nie wiem co te Chińczyki mi wysłali
: piątek 30 sty 2015, 09:56
autor: greg
Zmierz prąd jaki aparatura pobiera po wyłączeniu, ciekawe co się okaże.