www.swiatelka.pl

Witam

Kons18 pisze:Czy ktoś ma pomysł jak zacisnąć konektory oczkowe na kablu 35 mm2 bez praski ?

Może zalutować?

Pozdrawiam

Kons18 pisze: Czy ktoś ma pomysł jak zacisnąć konektory oczkowe na kablu 35 mm2 bez praski ?

Podejdź do rejonu energetycznego, chłopaki zacisną Ci za dwa ... ...

punktak z tępym czubkiem i młotek-dawniej się tak robiło

Znalazłem u szwagra kabel 30 może 35mm2 jakieś 2m i okazało się że jest aluminiowy, ale pokryty czymś wyglądającym na miedź. Jest to kabel rozruchowy kupiony w Anglii . Mogę go wykorzystać do zgrzewarki? Obecnie mam 25mm2 miedziany ale za krótki trochę, na mierniku pokazało 700A i 1,6V przy dwóch zwojach.

Rezystywność: miedź: 1,72×10^−8 Ω·m, aluminium: 2,82×10^−8
Ogólnie w zgrzewarkach nie ma co iść w aluminium we wtórnym uzwojeniu. Choć zawsze możesz nawinąć i sprawdzić. Możesz sprawdzić jaki przy też tych dwóch zwojach będzie wynik dla CCA. Ale docelowo to te przynajmniej 3 zwoje nawiń, bo 1,7V to trochę za mało.

Ten przewód pokryty miedzią to właśnie aluminium pokryte miedzią (CCA), chyba coraz częściej spotykane.

Pozdrawiam.

Ciekawy pomysł http://hackedgadgets.com/2017/08/28/diy ... t-welding/

ptja pisze:Ciekawy pomysł http://hackedgadgets.com/2017/08/28/diy ... t-welding/

Mając na uwadze to, jak palą się Li-pole, wolałbym zasilać takie ustrojstwo z 1 aku samochodowego z dużym prądem rozruchowym.

ElSor pisze:

ptja pisze:Ciekawy pomysł http://hackedgadgets.com/2017/08/28/diy ... t-welding/

Mając na uwadze to, jak palą się Li-pole, wolałbym zasilać takie ustrojstwo z 1 aku samochodowego z dużym prądem rozruchowym.

Może czasy impulsów i "stopień wypełnienia" nie pozwolą na taką reakcję? Ale oczywiście ołowiowy też jest rozwiązaniem.

Pomijając fakt, że Lipola można równolegle, wraz z użytkowaniem zgrzewarki doładowywać wysokim prądem, przez co i powtarzalność tych "strzałów" będzie odpowiednia. Kwasiaka, szybko (zwłaszcza zdrowo dla niego) nie naładujesz. Wszystko oczywiście rozbija się o to, kto ile tych zgrzewów, w krótkim czasie potrzebuje zrobić...

PS. Pomijając już oczywiście różnicę w wadze takich dwóch warsztatów, bo dla niektórych to nie musi mieć znaczenia.

https://www.youtube.com/watch?v=o4NaDMoEHxU tu z maleństwa na stosunkowo cienkich przewodach i elektrodach robi zgrzewy więc taki np 12V 60-80Ah musi wystarczyć spokojnie. Pewnie nawet taki lekko zajechany da dobre efekty (wystarczy w zimę dogadać się z właścicielem diesla, który akurat wymienia aku na nowy, bo auto mu nie chciało odpalić). Często taki aku ładowany odpowiednio długo małym prądem starcza w tym samym aucie i na kolejną zimę więc finalnie nie jest aż tak zły a do zgrzewarki powinien być wystarczająco dobry.
Możliwe też, że jestem za mocno przeczulony z Li-polami, bo w końcu ile też tych Amperów potrzeba do zrobienia malutkiego zgrzewu w cieniutkiej blaszce.

Wszystko pięknie ale 213E to chyba troszkę dużo.

A próbował ktoś do zgrzewania użyć lutownicy transformatorowej? Prądu tam sporo na wyjściu.
Sam bym spróbował ale nie mam żadnej transformatorówki
Michał

sp5it, zgrzewać nie próbowałem, ale upalały mi się groty i widziałem jak to iskrzy, bardzo słabo to iskrzy w porównaniu przy iskrzeniu mojej zgrzewarki, gdy np. za słabo docisnę blaszkę i upali ją... I to krótkim impulsem. Tak, ze sadze, że długo by trzeba grzać, jeżeli cokolwiek by się zgrzało.

Jako że mój temat umarł, zapytałem o kupno gotowca na wzór tego co Wy przedstawiacie. Tylko z transformatorem, kablami, końcówkami itp. bez bajerów, wyświetlaczy i co tam jest jeszcze. Koleś zaśpiewał za to 300 zł, warto kupić ? Czy sam będę w stanie to zrobić ? Coś majsterkuję, lewe ręce nie są. Elektrykę w domu poprawiam jak zajdzie potrzeba. I żyję

karoka, a liczyłeś się wyrobić w 100zł? To jest, jak mniemam, sporo czyjegoś czasu i otrzymujesz do ręki sprawdzone, działające urządzenie. Cena moim zdaniem uczciwa, choć do końca nie wiemy co ma się konkretnie na to urządzenie składać, jak wykonane etc.