Strona 16 z 37

: piątek 01 sty 2016, 22:28
autor: Manekinen
ElSor pisze:PS tu filmik z lutowaniem grotem za 10$ > https://www.youtube.com/watch?v=_zfple3jbmg
Wydaje się początkowo, że gościu jest jakimś amatorem niespełna rozumu ale na innych filmikach widać, że robi cuda.
Zmiana grota na płaski i nieco inna technika lutowania i po problemie. No i temperatura za niska. Ja takim grotem nie potrafię lutować, zawsze używam dużego płaskiego którym lutuję wszystko, od pobielania przewodów po TQFP.

: piątek 01 sty 2016, 22:38
autor: ElSor
Manekinen, wiem, że można inaczej i lepiej ale zobacz inny film, gdzie używa swojego fx951 - niebo a ziemia.

: piątek 01 sty 2016, 22:53
autor: Jacekkg
ElSor pisze:Manekinen, wiem, że można inaczej i lepiej ale zobacz inny film, gdzie używa swojego fx951 - niebo a ziemia.
Kup wellera, nawet używany, bez różnicy jaki model

: piątek 01 sty 2016, 23:04
autor: Manekinen
Grot ma być masywny, ma oddać jak najwięcej ciepła w jak najkrótszym czasie. Wtedy nie trzeba walić tyle topnika bo lutowanie przebiega szybko i topnik nie odparowuje. Przy sprawnym lutowaniu wystarczy topnik który jest w cynie. Grot lekki lub taki który ma słaby kontakt z grzałką odda całe ciepło, co przy dużych wielowarstwowych płytach na pewno nie wystarczy. Wtedy można sobie smarkać aż do pourywania ścieżek, co o mało na tym filmie nie miało miejsca (te środkowe ścieżki straciły soldermaskę i wyglądają jak by się nie trzymały laminatu). Lutownica może mieć dobrą kontrolę temperatury ale nic to nie da jeśli grot jest kiepski. W zasadzie to kontrola temperatury ma sporą bezwładność, to nie jest tak że grzałka przekazuje ciepło na grot a grot potem na płytkę. Grot oddaje zgromadzone ciepło na płytkę, a grzałka po prostu go dogrzewa, tak że po oddaniu ciepła znów może je zgromadzić. Ja zdecydowanie odradzam te spiczaste groty które dodają do każdej lutownicy, naprawdę niewiele da się nimi polutować, i polecam zaopatrzyć się w grot płaski. Polecam też nastawić większą temperaturę niż potrzeba, pozwoli to szybko nagrzać pad, układ i pcb będą mniej narażone na przegrzanie jak przy wielokrotnym smarkaniu niską temperaturą przez długi czas. Grotów nie czyścimy żadnym papierem ściernym, tylko gąbęczką przy lutownicy, bo zedrzemy powłokę i grot będzie do wyrzucenia. Jeśli na grocie powstaje nalot do którego nie trzyma się cyna, to może być to spowodowane zbyt niską temperaturą pracy i zwykle po porządnym rozgrzaniu nalot sam zejdzie podczas lutowania i wycierania. To takie moje spostrzeżenia :)

: sobota 02 sty 2016, 00:06
autor: ElSor
Manekinen pisze:Jeśli na grocie powstaje nalot do którego nie trzyma się cyna, to może być to spowodowane zbyt niską temperaturą pracy i zwykle po porządnym rozgrzaniu nalot sam zejdzie podczas lutowania i wycierania. To takie moje spostrzeżenia :)
Musze wypróbować.
Grot ma być masywny, ma oddać jak najwięcej ciepła w jak najkrótszym czasie. Wtedy nie trzeba walić tyle topnika bo lutowanie przebiega szybko i topnik nie odparowuje. Przy sprawnym lutowaniu wystarczy topnik który jest w cynie. ... Lutownica może mieć dobrą kontrolę temperatury ale nic to nie da jeśli grot jest kiepski. W zasadzie to kontrola temperatury ma sporą bezwładność, to nie jest tak że grzałka przekazuje ciepło na grot a grot potem na płytkę. Grot oddaje zgromadzone ciepło na płytkę, a grzałka po prostu go dogrzewa, tak że po oddaniu ciepła znów może je zgromadzić.
Problemem może właśnie u mnie są groty, bo oczywiście topnik z cyny wystarczy ale chodzi o to, że przy dużym grocie także, chwilę muszę czekać aż cyna się rozpuści. Sam kontakt grota z grzałką jest u mnie kiepski, do tego "tylko" 35W i dlatego właśnie szukam czegoś ze zintegrowaną grzałką i dobrym umiejscowieniem czujnika.

: sobota 02 sty 2016, 00:55
autor: Manekinen
Dokoptuj temperatury. Ile ustawiasz obecnie? Przy 300 powinno lutować się ok, a jak jest problem z roztapianiem cyny to nie bój się ustawić więcej. Może wskaźnik jest źle skalibrowany czy coś. A może właśnie kontakt grota z grzałką jest słaby. Z tym że mam chińską stację (936D) z taką samą (lub bardzo podobną) kolbą i takiego problemu nie mam, duży grot, 300 stopni, i lutuje się miodzio. Jakieś większe pola miedzi wymagają nastawienia 350 stopni, i po dotknięciu cyna od razu się roztapia, nie ma czegoś takiego jak nagrzewanie i czekanie. Jak nie roztapia po dotknięciu to znaczy że trzeba nastawić więcej, i tego się trzymam :)

Ok przejrzałem kilka filmów tego gościa. Ma spore doświadczenie i fajne podejście do swojej roboty i nie tylko. Mądrze gada, niektóre filmy to nawet pełnometrażowe. Ok, no i po pijaku naprawił mobo którego wg apple nie da się naprawić w ogóle. Dobry jest :) I tak jak mówi, długie i wyczerpujące filmy mają mało wyświetleń i bardzo ciężko je znaleźć w YT, za to facet który naprawia laptopa w piekarniku ma odsłon tysiące - nigdy jego film mi się jeszcze nie wyświetlił w powiązanych. Ale trzeba zasubskrybować :)

: sobota 02 sty 2016, 01:06
autor: ElSor
Mam ustawione 700°F, co mniej więcej wypada przy 370-375°C.

Wiedziałem, że gościu się może spodobać. :razz: Sam z 10 filmów "pełnometrażowych" zobaczyłem i wiem po nich duuużo więcej niż z jakichkolwiek innych. Nawet wczoraj pokusiłem się o kilka prób z HA i układami BGA SMT itp, których wcześniej się bałem dotykać ;)
Najbardziej podoba mi się jego stwierdzenie, że ma tego FX951, który zarobił na siebie w 1 dzień (czy nawet szybciej .. nie pamiętam już). U mnie niestety musiał by robić kilka lat.

: sobota 02 sty 2016, 01:51
autor: Doctore
Też tego typka kilka razy oglądałem.
Raz pokazywał jak zastąpić flira alko izopropylowym w wykrywaniu uszkodzonych IC, pierw namierzamy palcem w którym miejscu się przegrzewa a następnie polewamy IPA i uszkodzony scalak szybko odparowuje ten alko.

Co do lutownicy to ja jadę 320*C do większości zastosowań.
Jednakże grot ma kiepski kontakt z grzałką, nic dziwnego bo kolba najtańsza z allegro, dwie sztuki za 55zł, są jakieś metody by to poprawić?
Na początku chciałem kupić kolbę solomona ale dysponowały niską mocą, te tanie co mam mają 60W.
Najlepiej to by mi pasowała taka 75W...

: sobota 02 sty 2016, 10:41
autor: sunkist
no to panowie jak z tą lutownicą, przeglądam i znalazłem jeszcze kilka zerknijcie i tak jak wcześniej pisałem do sporadycznego około domowego użytku, na początek będę musiał polutować i myślę że raczej nic bardziej skomplikowanego już nie będę lutował :-)Klik

1.Klik
2.klik
3.klik
4.klik
5.klik
6.klik

to tyle co mi wpadło w oko, w ogóle nie wiem na co zwrócić uwagę, ale zdaję się na Was, kryterium ceny ok 100 pln.
Czy może wziąć ten zestaw z pierwszego pytania.

: sobota 02 sty 2016, 10:57
autor: tisher
Wydaje mi się, że najlepiej jednak kupić chińską cyfrową lutownicę i dopasować do niej grot z jakiejś profesjonalnej stacji >1k zł i finalny efekt jakość/cena jest miażdżący.
Sunkist, stacje na Twojej liście aż się proszą o taką przeróbkę w przyszłości.

: sobota 02 sty 2016, 11:07
autor: Pyra
Witam
sunkist pisze:Czyli do np takiego przelutowania przewodów jak na zdjęciach umieszczonych w tym temacie się nada ??
Spokojnie...
A tutaj masz patent na szybkie i bezpieczne odlutowywanie elementów SMD.

Pozdrawiam

: sobota 02 sty 2016, 13:23
autor: ElSor
sunkist, większość tych lutownic kupisz taniej od tych samych sprzedawców taniej na ich stronach/sklepach. I tak, jak tisher napisał one są dobre do przeróbki, bo fabrycznie nie działają, jak byśmy oczekiwali. Oczywiście da się nimi coś zrobić ale można jeszcze więcej zepsuć i stracić niepotrzebnie dużo czasu.

: sobota 02 sty 2016, 13:41
autor: Manekinen
sunkist pisze:4.klik
Dokładnie taką mam, 936D, i na prawdę nie mogę na nią narzekać. Może mi się po prostu trafiła sprawniejsza sztuka, no nie wiem. Miałem wcześniej 936 analogową i tam grzałka była ceramiczna, a w tych cyfrowych jest stalowa, choć nie wiem która lepsza. Obojętnie która z tych lutownic będzie ok, chociaż jak weźmiesz cyfrową to wiedz że one nie pokazują faktycznej temperatury na grzałce podczas dogrzewania, tylko tą nastawioną. Jak masz multimetr z termoparą to będziesz sobie mógł skalibrować wskazania, i wtedy to już będzie wygodnie pracować bo z analogową to jednak jest kłopot z nastawieniem i zawsze są wątpliwości ile tak na prawdę jest ma grocie. Tylko dokup sobie do tego większy grot.
ElSor pisze:Mam ustawione 700°F, co mniej więcej wypada przy 370-375°C.
No to na pewno jest coś nie tak z samą kolbą. A mierzyłeś rzeczywistą temperaturę?

: sobota 02 sty 2016, 13:58
autor: ElSor
Manekinen pisze:No to na pewno jest coś nie tak z samą kolbą. A mierzyłeś rzeczywistą temperaturę?
Właśnie całkiem niedawno zorientowałem się, że żaden z moich multimetrów nie posiada tej funkcji. Niby takie rewelacyjne, po kalibracji a jak potrzeba czegoś to nie mogą :roll:
Muszę dokupić jakiś zewnętrzny termometr z termoparą (albo i z 2ma), bo mam też preheater i na nim też "na nos" ustawiam wszystko. Jedynie mam taki z długim "szpikulcem" ale tylko do 280 stopni i ma dosyć dużą bezwładność i powierzchnię pomiarową.

: sobota 02 sty 2016, 16:13
autor: ElSor
Manekinen, muszę przyznać, że Twoje poprzednie rady przyniosły pozytywny skutek. Na ustawieniu 400-420 stopni cienki grot nie ma problemu, żeby naprawdę dużą kulę cyny (średnica z 5mm) na podłożu wielowarstwowym roztopić w kilka sekund a pad elementu 1206 natychmiastowo (wcześniej ok 1 sek opóźnienia). Także sam grot wygląda lepiej po oczyszczeniu we fluxie, cynie z kalafonią i papierze toaletowym na końcu. :super:
W każdym bądź razie nadal pozostaje problem powolnego rozgrzewania i braku funkcji "sleep" ale może się tym zajmę niebawem.