www.swiatelka.pl

Ta sakwa jest do ładowania aku ale nie w takiej formie. Ładowarka powinna być na zewnątrz a ogniwo w środku.
Jak ładuje aku na noc to tyko i wyłącznie w tej torbie bo inaczej bym nie zasnął.

Przecież to jest torba do ładowania ogniw Li-Poly (które faktycznie stwarzają jakieś tam ryzyko, zwłaszcza przy szybkim ładowaniu, dużymi prądami). Chcesz naładowane ogniwa Li-Ion w tym przechowywać?

Teraz to już nie wiem.
Poprawcie mnie proszę bo już mi się to poplątało i wygląda tak:
Teoretycznie torba jest do ładowania ogniw. Jednak ogniwa w trakcie ładowanie nieco się nagrzewają, zatem niedobrze jest je ładować w torbie, ponieważ nagrzewać będą się bardziej.
Natomiast ładowane szybko, czyli dużym prądem, nagrzeją się jeszcze mocniej. Ale w torbie nagrzeją się jeszcze bardziej, co grozi ich wybuchem, przed skutkami którego to powinna chronić torba.
Jak w takim razie najlepiej wykorzystać tą torbę? Ładować ogniwa w koszykach (w torbie) podpiętych kabelkami do ładowarki poza torbą?
Co ma większą szansę przegrzać się w tej torbie: ogniwa czy ładowarka?
Podpowiem, że ogniw używam szarych NCR od woytazo, ładowarka od Dariusza70, ładuje do 4.2V

Joachim de Vett, tak jak pisałem jest to torba do ładowania ogniw modelarskich Li-Po. Takie ogniwa/pakiety ładuje się specjalistycznymi wysoko-prądowymi ładowarkami (ładowarka na zewnątrz, podłączona do ogniwa/pakietu przewodem ze złączką). Ogniwo/pakiet ze złączką w torbie dla bezpieczeństwa. Do ładowania cylindrycznych ogniw jest ona zbyteczna, gdyż ogniwa te prawie zawsze siedzą w ładowarce a ona potrzebuje wolnej przestrzeni wokół siebie do oddawania ciepła

Standardowe ładowarki, chociaż by ta z Twojego zdjęcia ładuje prądem nie większym niż 1A.
Sprawne ogniwo 18650 ładowane takim prądem prawie w ogóle się nie grzeje.
Natomiast grzeje się i to niekiedy znacznie sama ładowarka.
Te torby li-po używa się gdy ładujesz pakiet modelarski li-po ładowarką modelarską typu imax b6.
W torbie jest tylko akumulator a nie cała ładowarka.

Bocian, maciex93, dziękuję za wyjaśnienia.
Czyli mam kolejnego "przydasia"
Choć przypominam sobie, że zdarzyło mi się wrzucić "na szybko" do plecaka 3 świeżo naładowane ogniwa 18650... A w moim plecaku jest jeszcze lepiej niż w damskiej torebce Teraz ogniwa wrzucał będę do tej torby. A co, niech na siebie zapracuje!
Pozdrawiam.

Witam

Bocian pisze:Przecież to jest torba do ładowania ogniw Li-Poly (które faktycznie stwarzają jakieś tam ryzyko, zwłaszcza przy szybkim ładowaniu, dużymi prądami).

Od kliku lat używam różnych pakietów LiPol, i żaden mi jeszcze nie wybuchł... Ale modelarze, to bestie niecierpliwe są i ładują prądami nawet powyżej 4C...
Pozdrawiam

Do wrzucania do plecaka to chyba najlepiej w pastikowych dedykowanych pudelkach. Co prawda najtansze nie sa zaroodporne, ale eliminuja mozliwosc zwarca, czego dla 2 i wiecej ogniw woreczek nie zapewnia.

>ogonki dorobie

ostrożność to dobra rzecz ale bez przesady, spokojnie wrzuć te ogniwa do tej tory i lądować prądem 1A tez mozesz w środku - na pewno sie nie przegrzeje a jak będzie uszkodzone i wybuchnie to torba zwróci się parę razy.

a kupiłem sobie power banki ENB w tej nowej wersji z dioda cree i sterownikiem - świetna rzecz i dużo łatwiej ładować ogniwa niż w modelarskiej bez koszyczków , latarka spoko ze sterownikiem - jestem bardzo zadowolony. kolejny zakup to xlm na shinkPadzie miedzianym od Grega i montaż w tanku zoom .

ww296 pisze:spokojnie wrzuć te ogniwa do tej tory i lądować prądem 1A tez mozesz w środku - na pewno sie nie przegrzeje a jak będzie uszkodzone i wybuchnie to torba zwróci się parę razy.

ww296, nie wiem po co piszesz takie "piardoły". Chyba z niewieloma ładowarkami Li-Ion miałeś do czynienia. Niektóre z nich (a raczej większość), które mają w jednej obudowie zasilacz 230V i moduł sterujący, grzeją się i to znacznie! Teraz zamykasz to w szczelnej torbie i w najlepszym wypadku znacznie skracasz czas życia takiej ładowarki! Niepotrzebnie też ogrzewasz ogniwa Li-Ion podczas procesu ładowania - co nie jest wskazane. Nie pisz proszę takich "mądrych" rad, w tematach o których nie masz pojęcia

sorki - mam ładowarkę modelarską gdzie ogniwa podłączam kabelkami i miałem na myśli aby ładować SAME ogniwa w torbie - rzeczywiście nie miałem do czynienia z tymi ładowareczkami z zasilaczem w obudowie z koszyczkiem. Osobiście ładuję prądem 1A pojedyncze ogniwo i nie wykazuje żadnego zauważalnego przyrostu temperatury w trakcie ładowania.
Oczywiście wygrzewanie ogniw z zasilaczem w ograniczonej przestrzeni jest bez sensu.
Rozwiązanie - wyprowadzić kabelki z ładowarki i zapakować ogniwa do woreczka skąd wystaje tylko kabelek. To tez w sumie trochę bez sensu bo kombinacji dużo i ryzyko jakiegos spięcia w tej torbie.
Więc rozwiazanie idealne - koszyczek na ogniwa i wyprowadzone kabelki z ładowarki do tej torby.

Witam

ww296 pisze:Rozwiązanie - wyprowadzić kabelki z ładowarki i zapakować ogniwa do woreczka skąd wystaje tylko kabelek. To tez w sumie trochę bez sensu bo kombinacji dużo i ryzyko jakiegos spięcia w tej torbie.

No właśnie, tylko po co?
Ładowałem sporo, LiIon i LiPol. Te ostatnie są ponoć niebezpieczne, ale ja nigdy nie zauważyłem aby się zrobiły gorące przy ładowaniu 1C.
Pozdrawiam

Joachim, cieszę się, że banan nie schodzi Ci z twarzy po świeceniu tą lampką

DNF pisze:Joachim, cieszę się, że banan nie schodzi Ci z twarzy po świeceniu tą lampką

Ostatnio testowałem jak się trzyma na mojej kierownicy pod kierownicą, w takim towarzystwie jak na tamtych zdjęciach, czyli razem z C8 i Smiling Sharkiem.
O, tak, było "bananowo"!
Zaczynam myśleć o dokupieniu jej jakiegoś starszego/większego rodzeństwa, np 7xXML

7xXML to TrustFire TR-J18. Ekstra baza pod mody. Gruba piguła, kawał latary, driver oryginalny podkręciłem
do prawie 3A w każdą diodę. Niestety nie wytrzymał i się spalił
Dokładniej mówiąc, było to na wyraźne życzenie osoby użytkującej, mającej świadomość, że dwukrotne
podkręcenie może być nieciekawe dla drivera