Strona 138 z 198
: niedziela 28 gru 2014, 13:55
autor: fxxx
a mi ktoś urwał tablicę z przodu. Dobrze, że mam oryginalny zderzak to wytrzymał. Oczywiście kartki nie ma.
: niedziela 28 gru 2014, 17:11
autor: tre33
Może tylko rejestracja była potrzebna a nie zderzak? Np do tankowania?
: niedziela 28 gru 2014, 17:14
autor: Pyra
Witam
fxxx pisze:a mi ktoś urwał tablicę z przodu. Dobrze, że mam oryginalny zderzak to wytrzymał. Oczywiście kartki nie ma.
Zgłoś jak najszybciej, bo możesz dostać spore rachunki za ucieczkę ze stacji paliwowej po zatankowaniu...
Pozdrawiam
: niedziela 28 gru 2014, 20:24
autor: fxxx
tablice mam, tylko widać że przeżyła haka
: niedziela 28 gru 2014, 20:53
autor: tre33
Toż to raczej powód do radości
Kilku moich znajomych miało kłopoty z powodów takich "podmianek" tablic. Bardzo przykre i długotrwałe. Nie tylko stacje paliw, ale też fotoradary, kradzieże, oszustwa...
: niedziela 04 sty 2015, 22:15
autor: Wojto
Słuchawki mi przerywają
a dokładniej to takie dokanałowe, zależy mi na ich naprawie ponieważ były bardzo wygodne. Przerywa tylko jedna słuchawka, za silikonowym usztywnieniem kabla ten się wiele razy wyginał i doszło tam do jakiegoś naruszenia kabli.
Wie ktoś czy trudno wymienić kabel w słuchawkach? Tylko raz się lutownicą bawiłem, ale mam w miarę stabilne ręce.
: czwartek 08 sty 2015, 00:33
autor: Rysiu.
Pomyślałem że na tą zimę zaopatrzę się w oponę z kolcami do roweru.
No to zadowolony zakupiłem 100 blachowkrętów i opona została napikowana.
Zadowolony założyłem na obręcz i hajda przetestować, przyśpieszanie bez boksowania a hamowanie na lodzie nie różniło się od tego na asfalcie
No ale niestety opona była na tyle krzywa że połowa wkrętów ocierała się o ramę na tyle że musiałem się jej pozbyć, przez co straciłem łącznie 5h na przygotowanie opony i odzyskanie wkrętów
No cóż może za rok
: piątek 09 sty 2015, 21:15
autor: Zbychur
Błysło, hukło i nic nie działa. Jak pierdykło to tylko ogień wokoło. Córka tak się wystraszyła, że aż histerii dostała, ciężko było ją uspokoić.
Przeszedłem okolicę, ale wszędzie cisza i ciemno na całej wsi. Nawet nie wiem gdzie uderzyło, ale gdzieś bardzo blisko, może w linię wysokiego napięcia. Ciekawe, co się jeszcze posypało w domu, laptop się nie uruchamia, nawet nie mrugnie na baterii, . Na szczęście enb był naładowany i jakiś zapas do telefonu jest, bo jechał już na rezerwie.
Ładny klops. Przynajmniej żona nie marudzi, po kiego grzyba mi te wszystkie lampki i baterie. Właśnie się przydały, i to jak.
: piątek 09 sty 2015, 21:40
autor: fotorondo
Zbychur, coś się wyjaśniło?
: piątek 09 sty 2015, 22:05
autor: marmez
Zbychur, spokojnej nocy i oby jutro szybko wszystko wróciło do życia!
: piątek 09 sty 2015, 22:09
autor: Zbychur
Nic, cisza prądu nie ma, kolejka telefoniczna do energetyki, przewidywany czas, 95 min, byłem 47 w kolejce. 😞 Nie mogę nawet sprzętu sprawdzić w domu, czy coś poleciało. Staże gdzieś tam wyjeżdżały ale waliły dalej, kilka kilometrów ode mnie, a ja ten huk i ogień miałem koło siebie. Jakby tuż za oknem. Jeszcze raz pójdę na obchód.
: piątek 09 sty 2015, 22:16
autor: kurdolf
Może ty coś zmajstrowałeś i sie teraz boisz przyznać
: piątek 09 sty 2015, 22:18
autor: rafalzaq
Kilka lat temu miałem podobnie. Oglądaliśmy coś w TV i nagle wszystko zgasło, a za oknem gdzieś w oddali było widać dość duży błysk. Na szczęście po chwili wszystko już działało. Ponoć kot wlazł gdzieś do rozdzielni i trochę się upiekł.
: sobota 10 sty 2015, 09:14
autor: Zbychur
Ok. Wróciło zasilanie
Laptop się odpalił, reszta sprzętów też chyba działa, rano sprawdzę sobie wszystko, bo teraz już prawie wszyscy śpią.
Lapek działa, tyle że pokazuje mi że nie mam baterii, a mam włożoną
, jutro się pobawię.
Odetchnąłem.
[ Dodano: 9 Styczeń 2015, 22:33 ]
Kilka lat temu piorun uderzył w mój dom, konkretnie w nieużywaną antenę na dachu. Poszło po rynnie w dół, ale po drodze zahaczyło o antenę satelitarną i poszły się paść wszystkie dekodery, jedno gniazdo HDMI w TV, lodówka i panel w kuchence ( konkretnie zegar i sterowanie piekarnikiem). Nowa lodówka i tak była w planach, kuchenkę wziąłem przy okazji, więc jeszcze wynegocjowałem rabat. W TV są jeszcze 3 sprawne HDMI, a dekodery w punkcie Polsatu wymienili w 3 minuty za friko. Więc nie było tak źle. Najważniejsze że dziś prawie wszystko działa.
[ Dodano: 10 Styczeń 2015, 09:14 ]
Prawie robi różnicę, stary kineskopowiec nie przetrwał burzy, znaczy działa ale coś mu się pozajączkowało. Nie reaguje na pilota, a przyciski na samym telewizorze, losowo włączają nie przypisane im funkcje.
. Nic to, trzeba będzie jechać po nowy.
: sobota 10 sty 2015, 10:07
autor: fotorondo
14 cali i 21 cali przed swietami ojciec zniósł z góry. Ciekawe czy juz odstawił do fajansu? Z 21się nie zapakuje ale jak chcesz czternastkę, jak jeszcze jest w piwnicy, to mogę do Szczyrku zabrać.