www.swiatelka.pl

Artur a gdzie pracuje twój tata?

W stolarni na Dereźni.

No to współczuję tak prze samymi świętami. Niech tata szybko wraca do zdrowia.

Dzisiaj przyjechały do mnie 3 firmy na naprawy gwarancyjne.
Jedna zrobiła wszystko w 100%.
Druga firma zrobiła swoją pracę tylko połowicznie, bo obsługa na ruchu nie dopuściła ich do innych prac.
Trzecia firma niestety nic nie zrobiła, ponieważ ich armatura znajdowała się na rurociągu parowym pod ciśnieniem, którego nie udało się odstawić do postoju.
Dodatkowo przedstawiciele z 2 firmy uświadomili nam, że firma projektowa źle dobrała armaturę do układu.
Wyjść z pracy o czasie oczywiście nie było mowy

Zasilacz do tabletu wpadł mi do miski z wodą... wyciągnąłem od razu, wytrząsnąłem wodę, wypłukałem w izopropanolu, odessałem co się dało. Teraz się suszy.. ale nie wiem czy ryzykować używanie, czy lepiej kupić nowy. Wolałbym żeby mi nie potraktował tabletu 230-tką ...

Mam przerwę na kawę, od 4.30 na nogach, od 5.30 w pracy i nic nie wskazuje na to abym był w domu wcześniej niż moja żona z drugiej zmiany

Smutki już maja jakis czas - ale:
Zgubiłem X1 od GREGA - myślałem że się znajdzie , ale już minęło kilka tygodni i raczej przepadła...
Co gorsza s2+ której używałem w zamian - spaliłem sterownik - świecenie np C8 w takim charakterze jak ja świece jest mało przyjemne...

ww296, a coś wsadził do S2+ ze spaliłeś drajwerka ?

Witam
Cóż mi pozostało na desce
Parówka, która eksplodowała po wyjęciu z gotującej się wody.

Musiałem dziś zapłacić 850zl za naprawę auta
W rozruszniku zrobiło się zwarcie i przez to dodatkowo padł akumulator

I jeszcze nie wiem czy nie będę musiał robić uszczelki pod głowicą
Ale chyba dołożę i kupię inne auto bo się nie opłaca.

Facet powinien mieć opanowane gotowanie parówki w każdych możliwych opcjach i okolicznościach!!!

tomeksz68 pisze:Witam
Cóż mi pozostało na desce
Parówka, która eksplodowała po wyjęciu z gotującej się wody.

[url=http://www.swiatelka.pl/upload_img/miniaturki/IMG_5492ffb2b66be8063.jpg]Obrazek[/url]

Po kilku latach nauczania dyrektor wyrąbał mnie na godziny i w następnym semestrze mam tylko 1,5h w tygodniu zajęć, zamiast 10h
Wiem, że nie jestem nauczyciele etatowym, tylko uczę z doskoku, ale to ja brałem dodatkowe zajęcia jak było trzeba etc.
Teraz w podzięce za włożony trud w budowanie bazy dydaktycznej, mam ułamek godzin, który zwykle miałem.

fotorondo pisze:ww296, a coś wsadził do S2+ ze spaliłeś drajwerka ?

Nic nie wsadziłem - podłączyłem pigułę pod zasilacz z za dużym napięciem .

Niby powinna być radość, bo tatuś zakończył miesiąc katorżniczej pracy, ale za to Mamusi wsadzili drugie zmiany w weekend, bo Tyski Fiat nie ma z czego składać Forda K . Więc tatuś ze spawarki, kowadła i młota, zamiast do lutownicy przesiadł się na pralkę, odkurzacz i mopa. Ot, taki los.

Jak umiesz to pół biedy, ja się tam pralki boję