www.swiatelka.pl

W końcu wolne....

11 dni wolnego. Powrót do pracy piątego stycznia.

A ja za to w pracy?
A dlaczego radość?
Bo po poranku spędzonym z całą hałaśliwą rodziną fajnie jest się wyciszyć samemu w biurze.

piciex pisze:A ja za to w pracy?
A dlaczego radość?
Bo po poranku spędzonym z całą hałaśliwą rodziną fajnie jest się wyciszyć samemu w biurze.

Ludzie, którzy tak twierdzą nie powinni mieć w ogóle rodziny.

Jestem tego samego zdania.

W ramach prezentu świątecznego takie coś.

sp5it pisze:

piciex pisze:A ja za to w pracy?
A dlaczego radość?
Bo po poranku spędzonym z całą hałaśliwą rodziną fajnie jest się wyciszyć samemu w biurze.

Ludzie, którzy tak twierdzą nie powinni mieć w ogóle rodziny.

...Pozwólmy każdemu spędzać ten czas tak jak lubi, lub akurat potrzebuje.
Nie oceniajmy nie znając przyczyn. Zresztą, nic nam do tego...

Spadł pierwszy śnieg więc nie mogłem sobie odpuścić przyjemności zaorania parkingu.

NIECH ŻYJE TYŁ NAPĘD

Tylny napęd to nie to, sam takim jeżdzę ale tęsknię za QUATTRO

Witam

lord_craven pisze:Spadł pierwszy śnieg ...
NIECH ŻYJE TYŁ NAPĘD

Mój kolega zawsze powtarza sentencję: "spadł śnieg, i tylny napęd oddzieli mężczyzn od chłopców"
Od 25 lat tylko tylna oś, w pracy niestety napęd na "ręce"
Pozdrawiam

Hehe ja również polatałem se trochę po parkingu wczoraj wieczorem Tylny napęd może i daje dużo frajdy z jazdy, jednak w normalnych warunkach taka frajda nie jest pożądana. A nic nie zapewni takiej kontroli jak stały napęd na 4 koła. I od pewnego czasu mam przyjemność poruszać się autem z takim napędem W skrócie: cud, miód i orzeszki

Ebola pisze:Hehe ja również polatałem se trochę po parkingu wczoraj wieczorem Tylny napęd może i daje dużo frajdy z jazdy, jednak w normalnych warunkach taka frajda nie jest pożądana. A nic nie zapewni takiej kontroli jak stały napęd na 4 koła. I od pewnego czasu mam przyjemność poruszać się autem z takim napędem W skrócie: cud, miód i orzeszki

Śmiem się nie zgodzić ponieważ z typowym tylnym napędem wiąże się rozkład mas powodujący większą przyjemność z jazdy - nie walczymy z masa znajdującą się przez przednią osia i powodująca efekt wahadła.
Oczywiście są auta z napędem 4X4 i rozkładem i skupieniem masy podobnej jak w typowym RWD - ale nie jest to AUDI które notabene ma najgorsze rozwiązanie bo cały rzędowy silnik wraz ze skrzynia jest przed przednia osia (modele A4 i większe) w mniejszych jest znowu haldex czyli tylny napęd dołączany - innymi słowy samochód to typowe FWD i dopiero w momencie jak się zakopiemy (lub wystąpi uślizg kół napędzanych) tył się "dopina"

Reasumując - przeciętny samochód 4X4 jest świetny jesli chodzi o zaszpanowanie na parkingu w zaspie lub na zaśnieżonym podjeździe - dla mężczyzn tylko RWD

PS. Gdyby bóg preferował przedni napęd to chodzilibyśmy na rekach gdyby preferował 4X4 to...

ww296,
Nie mam audi, a subaru.
Jeździłem trochę z tylnym (BieMdabliu) i przednim (kilka aut). I nie zgodzę się że do szpanowania jest 4x4. Przyszpanować to można właśnie tylnonapędówką na śniegu pod remizą:P

ww296,