www.swiatelka.pl

Fajne, ale do walki z jesienną paskudą niestety za słabe. Tu musi być but, taki solidny, podkuty. U koleżanki poskutkowało dopiero 400W (HQI-BT 400W/D, 33 tys lm, ok. 6000K, Ra=92). Do tego czytanie książki przy lampce z CDM-R 70/942 skierowanej prosto na książkę. A ponieważ kumpela to mól książkowy, łączy przyjemne z pożytecznym.

Bart12400 pisze:Chciałbym zapytać, gdzie można znaleźć taką podsufitkę, jak na zdjęciu, aby zmieścił się do niej statecznik (bo to chyba nie jest oryginalna podsufitka tej lampy)?

W sklepie ogrodniczym. Jest to plastikowa podstawka pod doniczkę o średnicy 25 cm i mieszczą się w niej spokojnie dwa elektroniczne układy zapłonowe (kosztuje ok. 2,50 zł). Zrobiłem w niej otwór i zablokowałem przy suficie podsadzając pod hak rurkę ze starego długopisu. Oryginalną osłonkę (tą dolną ruchomą część) skróciłem nożyczkami o połowę.

Ziajok pisze:

Bart12400 pisze:Chciałbym zapytać, gdzie można znaleźć taką podsufitkę, jak na zdjęciu, aby zmieścił się do niej statecznik (bo to chyba nie jest oryginalna podsufitka tej lampy)?

W sklepie ogrodniczym. Jest to podstawka pod doniczkę o średnicy 25 cm i mieszczą się w niej spokojnie dwa elektroniczne układy zapłonowe. Kosztuje ok. 2,50 zł.

Dziękuję, czy mogę jeszcze zapytać, czy ta podstawka jest metalowa? Pozdrawiam.

[ Dodano: 14 Październik 2013, 11:46 ]

greg pisze:To jest 3x szybciej i w przypadki HM w zupełności wystarcza. Osram ma 160Hz i nie widać już migotania. MH to nie LED, ma swoją bezwładność termiczną.

amisiek pisze:Jest tak, jak mówi Greg.
To jest już światło ciągłe, bo jarznik jest potężnie rozgrzany, poza tym charakterystyka prądu wyładowania przy stateczniku elektronicznym jest inna. Niestety lampy nie można zasilać prądem o wyższej częstotliwości, gdyż jarznik wpadnie w rezonans mechaniczny - ceramika oraz kwarc cechują się zjawiskiem piezoelektrycznym - a wtedy może wybuchnąć. Niektóre stateczniki wykrywają to zjawisko i w porę zmieniają minimalnie częstotliwość.
W USA firma General Electric prowadziła eksperymenty ze statecznikiem elektromagnetycznym z podwajaczem częstotliwości, by zasilać lampę prądem o częstotliwości 120Hz (w USA jest 60Hz), ale statecznik był ciężki i kłopotliwy, wymagał dostrojenia do rezonansu, by osiągnąć sprawność, a jednocześnie musiał stabilizować prąd lampy. Układy zasilania lamp w USA są inne niż w Europie, gdyż tam jest 110V. Dopiero zasilanie "przeciwfazowe" nazywane daje 220-240V. Nawet lampy są inne.

Wracam do tematu częstotliwości pulsowania źródła światła. To moje lampa CDM-T 70W/942, statecznik elektroniczny POWERTRONIC PTI 70/220-240 S, zdjęcie robione aparatem telefonu Samsung S3, przy podglądzie na ekranie widziałem wyraźnie pulsowanie światła, tutaj na samym zdjęciu objawiło się to jedynie słabymi poziomymi pasami, niestety nie znalazłem informacji o czasie naświetlania w EXIF zdjęcia:



Czy w tej lampie CDM-T 70W/942 częstotliwości pulsowania to też 160 Hz, czy zależy to również od statecznika?

Częstotliwość zależy wyłącznie od zastosowanego statecznika, nie od typu lampy.

PTI ma chyba 160 albo około 220 Hz, więc gołym okiem nie widać pulsowania.

Dziękuję za informację.

amisiek pisze:Wytrzymałość napięciowa oprawki jest dobra, ja bym jeszcze zwrócił uwagę na zaizolowanie przewodów doprowadzających prąd od zapłonnika do lampy - by izolacja wytrzymała wyższą temperaturę, trzeba dobre przewody zastosować i nałożyć im ochronną koszulkę z maty szklanej przesyconej żywicą epoksydową. Są takie, są certyfikowane na odpowiednie napięcie. Jak to zrobisz naprawdę porządnie, zabezpieczysz oprawkę przed drganiami (czytaj - śruby z podkładkami sprężystymi, nakrętki samokontrujące) to masz spokój.

Witam, mam pytanie do tego posta z zeszłego roku (a sam dołączyłem niedawno):
1. ochronna koszulka z maty szklanej przesyconej żywicą epoksydową (certyfikowana na odpowiednie napięcie), gdzie taką nabyć ?
2. czy oprawkę samoróbkę z lampą MH 70 W na kostce ceramicznej również należy zabezpieczyć przed drganiami ?
Pozdrawiam.

[ Dodano: 15 Październik 2013, 00:18 ]

Ziajok pisze:

Bart12400 pisze:Chciałbym zapytać, gdzie można znaleźć taką podsufitkę, jak na zdjęciu, aby zmieścił się do niej statecznik (bo to chyba nie jest oryginalna podsufitka tej lampy)?

W sklepie ogrodniczym. Jest to plastikowa podstawka pod doniczkę o średnicy 25 cm i mieszczą się w niej spokojnie dwa elektroniczne układy zapłonowe (kosztuje ok. 2,50 zł). Zrobiłem w niej otwór i zablokowałem przy suficie podsadzając pod hak rurkę ze starego długopisu. Oryginalną osłonkę (tą dolną ruchomą część) skróciłem nożyczkami o połowę.

[url=http://www.swiatelka.pl/upload_img/miniaturki/IMG_525bca60e95185025.jpg]Obrazek[/url]

Zdjęcie i odpowiedź wiele wyjaśniają, dziś byłem w Castoramie, aby poszukać takiej podstawki, wybór podstawek duży, ale takiej nie znalazłem. Czy sklep w którym kupiłeś, to jakaś sieć handlowa, czy bardziej "osiedlowy"? Pozdrawiam.

Koszulki można kupić np. tu
http://www.tme.eu/html/PL/koszulki-elek ... pelny.html
albo pewnie w hurtowniach elektrotechnicznych

Tomek11 pisze:Czy jest może ktoś z Wrocławia kto ma MH w domu i byłby w stanie zrobić prezentację swojego rozwiązania dla mnie chciałbym na żywo zobaczyć jak to świeci ....

Mam 70W CDM-T 942 w takiej oprawie jak kolega Ziajok. Jak chcesz "looknąć" w żarnik, to zapraszam
Swoją drogą, ponuro się zrobiło i chcę ją wymienić na 150W lub 250W, a tą 70W doświetlić róg pokoju, gdzie schodzi spadzisty sufit i brakuje lumenów, i wykorzystywać ją jako lampkę nocną
I ten klosz też wyleci, bo zjada zbyt dużo lumenów. Lepszy będzie jakiś szklany, piaskowany, czy jakoś zmatowiony.
Jaki palnik będzie dobry na miejsce poprzednika?

150W:
HCI-T 150/NDL (barwa 942)
CDM-T 150/942

250W:
CDM-T 250/942
HCI-TT 250/942 (Ra=90, trzonek E40, lampa większych rozmiarów)
HQI-T 250/D (bardzo zimne światło, Ra=90, E40, lampa większych rozmiarów z kwarcowym jarznikiem)

Mam obecnie HCI-T 150/942 w jednej oprawie i CDM-T 250/942 w drugiej, miałem wszystkie wyżej wymienione. Moim zdaniem właśnie te dwie lampki są najlepsze. Wybrałbym 150W, bo stateczniki elektroniczne do MH 250W są potwornie drogie. Te od sody nie pasują.

Dziękuję amisiek za radę. Będę się teraz rozglądał za kompletem i dodatkowym palnikiem 70W 930, bo jak ta co mam ma być lampką wieczorno-nocna, to przyda się trochę ocieplić. No i jeszcze jakieś szklane klosze do tego, bo lampa z odbłyśnikiem skierowana w sufit mnie nie przekonała(sporo strumienia się straciło).

Niestety przy oświetleniu pośrednim tak jest, ale z kolei przy większej mocy trudno rozproszyć takie 30 tys lm w inny sposób. Przynajmniej mi się nie udało inaczej, bo plama z 30k lm musi mieć z półtora metra średnicy, by nie gryzła po oczach.
Jako ciekawostkę powiem, że porównywałem ekspozycję aparatu foto z ostatnich zdjęć w Barcelonie (byłem w tym tygodniu). Październikowe słońce w Hiszpanii daje tyle światła, że na stół o powierzchni 1,5 mkw musiałbym skierować 4 sztuki lamp po 30 tys lm, by uzyskać podobne oświetlenie. Czytanie w takim świetle - no problem, byle wszędzie tyle samo światła było. Byłem mile zaskoczony.

Podejrzewam, że w Polsce, podczas zimy, gdy jest mnóstwo śniegu, jest więcej światła w słoneczny dzień
Kiedyś czytałem tu na forum Twój(a może ktoś inny założył, ale Ty przelałeś tam swoją wiedzę) artykuł/temat, gdzie było wiele cennych informacji na temat oświetlenia, o lampach MH i tam było porównanie ile watów z MH potrzeba aby oświetlić metr kwadratowy stołu, tak jak Słońce. Muszę ten temat odnaleźć bo dawno tu nie byłem i sporo z głowy uleciało, a temat był taką skarbniczką wiedzy.
Szukałem, szukałem, a to jest ten temat

Dzięki za uznanie. Nie wiem jak to będzie zimą, bo możliwości mojego luksomierza kończą się na 100 tys lx, wyżej jest niekalibrowany i nie bardzo mogę pożyczyć teraz przyrząd wzorcowy, do którego mógłbym skalibrować wskazania. Zimą kieszonkowy aparat dawał mniej więcej taką ekspozycję, jak teraz w Hiszpanii. Tylko światło w południe na ośnieżonej ulicy w Polsce jest o wiele zimniejsze.
Uważam, że dobre rozproszenie światła jest warunkiem koniecznym do komfortu w naprawdę silnym świetle. Trzeba wypełnić światłem całe pole widzenia, włącznie z peryferiami, a do tego uniknąć olśnień pochodzących od odbić. Wtedy w nieduże pomieszczenie można wpakować 100 tys lm i więcej - i będzie miło.
Jest to też kwestia przyzwyczajenia - ja na przykład od dawna nie noszę ciemnych okularów, bo nie potrzebuję. Czapka z daszkiem wystarczy. W nocy widzę nieźle, nie mam np problemów z prowadzeniem samochodu wieczorem.
Ale o działaniu w naprawdę silnym świetle każdy musi się przekonać sam. Dla mnie nie ma powrotu do "ciemnej dziury", a taką dziurą są niektóre mieszkania. Większość z nich jest fatalnie oświetlona.

amisiek pisze:możliwości mojego luksomierza kończą się na 100 tys lx, wyżej jest niekalibrowany...

Myślę, że sprawę można byłoby rozwiązać przy pomocy szarych (neutralnych) filtrów fotograficznych, które redukują ilość światła w określonym stopniu (2x, 4x czy 8x), a następnie odpowiednio przeliczyć uzyskany na urządzeniu pomiar.

amisiek pisze:Niestety przy oświetleniu pośrednim tak jest, ale z kolei przy większej mocy trudno rozproszyć takie 30 tys lm w inny sposób. Przynajmniej mi się nie udało inaczej, bo plama z 30k lm musi mieć z półtora metra średnicy, by nie gryzła po oczach.

Mam w kuchni taki stół ze szklanym blatem o wymiarach jakieś 100cm x 180cmm prawdopodobnie z IKEI i jest od spodu matowy, ale nie malowany. Muszę poświecić moim 70W MH od spodu i zobaczyć jak to rozprasza światło. Jak będzie ok, to wycieczka do IKEI i podwieszenie pod sufitem i palnik 150W
Ma ktoś jeszcze jakieś dobre patenty?