Grega modyfikacja Solarforce L2P, moduł XM-L U2 1C, T5 4B

co i jak zrobiłem...
Awatar użytkownika
greg
Posty: 3535
Rejestracja: środa 08 paź 2008, 00:16
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: greg »

Koliduje. W pierwszym poście tego wątku jest dokładna specyfikacja techniczna.

Zasilanie: 1x ogniwo Li-ion 18650, preferowane markowe
Sterownik extended v3.5 HE <klik>
Instrukcje sterowników w PDF <klik>

kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Awatar użytkownika
okupant
Posty: 25
Rejestracja: wtorek 15 lis 2011, 19:34
Lokalizacja: Tychy/Londyn
Kontakt:

Post autor: okupant »

Hmmm...
To dziwne. Przecież to tylko rurka, czyż nie?
Awatar użytkownika
cudny
Posty: 505
Rejestracja: czwartek 25 sie 2011, 16:13
Lokalizacja: Zagórze/Kraków

Post autor: cudny »

okupant, ale wydłużenie latarki wymusza na Tobie dołożenie drugiego ogniwa, co powoduje podwojenie napięcia zasilania co powoduje zniszczenie drivera :)
Solarforce L2 XM-L 8xAMC
Lampek
Posty: 375
Rejestracja: piątek 15 sty 2010, 23:38
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Lampek »

okupant pisze:Hmmm...
To dziwne. Przecież to tylko rurka, czyż nie?
Oczywiście że nie ma problemu(mam ją), dokręcasz i masz, tylko jak napisano wyżej, driver musi być na min. 8,4V.
Awatar użytkownika
okupant
Posty: 25
Rejestracja: wtorek 15 lis 2011, 19:34
Lokalizacja: Tychy/Londyn
Kontakt:

Post autor: okupant »

Laik ze mnie jest kompletny :oops:
Awatar użytkownika
tOmki
Posty: 965
Rejestracja: niedziela 09 mar 2008, 02:20
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: tOmki »

Najprostszym rozwiązaniem jest posiadanie drop'a na 4,2V (bez przedłużki) i 8,4V (przedłużka x1), 12,6V (przedłużka x2) itd., itp, etc.,.....

Ale czy ma sens używanie dwóch przedłużek - to już prawie spory kij.
studzin
Posty: 546
Rejestracja: sobota 17 kwie 2010, 11:45
Lokalizacja: Gdańsk/Tczew

Post autor: studzin »

A gdyby wziąć 3 kawałki laminatu 2 stronnego oszlifować na średnicę wewnętrzną latarki i polutować kabelkami tak aby ogniwa były połączone równolegle. Takie przekładki dadzą nam napięcie jednego ogniwa, a pojemność dwóch. Tyle, że trzeba pamiętać aby zawsze ładować i rozładowywać je parami.
Lampek
Posty: 375
Rejestracja: piątek 15 sty 2010, 23:38
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: Lampek »

studzin pisze: polutować kabelkami tak aby ogniwa były połączone równolegle.
Jeżeli średnica wewnętrzna pozwoli coś wcisnąć koło ogniwa, sam o tym myślałem.
Awatar użytkownika
greg
Posty: 3535
Rejestracja: środa 08 paź 2008, 00:16
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: greg »

W korpusie L2P 2011 jest ciasno "na średnicy". Producent poprawił korpus, poprzednia wersja L2P była zbyt obszerna i akumulatory w środku lekko kołatały o ścianki, pomagało naklejenie taśmy izolacyjnej. Aktualnie ta przypadłość została wyeliminowana, więc może być problem ze zmieszczeniem przewodu obok ogniwa.

Przedłużka jest wewnątrz szersza niż korpus L2P 2011 - to starsza konstrukcja.

Pozostaje kwestia ergonomii. Powstanie długa i średnio wygodna "pałka". Nie lepiej mieć dodatkowy akumulator w kieszeni / plecaku?
studzin
Posty: 546
Rejestracja: sobota 17 kwie 2010, 11:45
Lokalizacja: Gdańsk/Tczew

Post autor: studzin »

Ja w moim wypadku myślałem o rowerze i czasami zatrzymywanie się na wymianę aku raczej jest mało wygodne, ale wiadomo jeśli ma być duży problem to nie ma sensu sobie zawracać gitary.

Greg a jak oceniasz wciśnięcie np. 5-6 żył z taśmy?
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

studzin pisze:Greg a jak oceniasz wciśnięcie np. 5-6 żył z taśmy?
A może elastyczne PCB, taśma którą się łączy płytki w sprzęcie... jest dużo cieńsza od kabelków
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
studzin
Posty: 546
Rejestracja: sobota 17 kwie 2010, 11:45
Lokalizacja: Gdańsk/Tczew

Post autor: studzin »

Tylko, ja się nie spotkałem nigdzie z taką taśmą w detalu, no chyba, żeby coś z wylutu dopasować.
Awatar użytkownika
greg
Posty: 3535
Rejestracja: środa 08 paź 2008, 00:16
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: greg »

Przy ogniwie przemysłowym z trudnością mieści się pojedyncza warstwa taśmy izolacyjnej PCW owinięta wokół ogniwa. W przedłużce mieszczą się dwie warstwy takiej taśmy. Przewód nie wejdzie.

Jedyne rozwiązanie, to pakiet na kablu, oczywiście równoległy, ilość ogniw dowolna. Druga zakrętka komory baterii z kablem zamiast włącznika. "Zakrętki" są dostępne jako osobne części, więc można sobie to bez problemu kupić w sklepie SF. Do tego kilka godzin dłubaniny i masz latarkę z pakietem :)
Sterownik extended v3.5 HE <klik>
Instrukcje sterowników w PDF <klik>

kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
studzin
Posty: 546
Rejestracja: sobota 17 kwie 2010, 11:45
Lokalizacja: Gdańsk/Tczew

Post autor: studzin »

Czyli generalnie nie warto.
Awatar użytkownika
greg
Posty: 3535
Rejestracja: środa 08 paź 2008, 00:16
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: greg »

Generalnie nie taka jest idea tej latarki. Zasilanie inne niż 1x18650 kłóci się z założeniami projektu. To jest latarka uniwersalna, mała, poręczna, a przy tym dużej mocy. Ja mam przy pasie kaburę, L2P traktuję jako EDC. Ktoś pytał, czy do "garniaka" też bierze się takie EDC? Bez problemu i niczego nie widać z zewnątrz, a użytkownikowi lampa o długości 14 cm, przy pasie, nie przeszkadza w żadnej czynności :)

Potrzebujesz większego zapasu energii bez zmiany akumulatora na wypady rowerowe? W dziale rowerowym jest aktualnie temat o Magicshine. Tamtędy prowadzi droga lamp z kablem.
ODPOWIEDZ