www.swiatelka.pl

Mi WF-139 piszczy w podobnym okolicznościach.

cervandes problem z wariacją ładowania występuje kiedy oba kanały pracują czy jeden ?

To pewnie piszczy wbudowany zasilacz, kiedy nie ma obciążenia. W moim I2 nie ma tego problemu, ale może zależy od egzemplarza.

@vin324pl - obydwa. Nie zdarza mi się ładować 1szt, używam zawsze w parze - dwie latarki - dwa ogniwa.



Co o takiej myślicie?
http://www.banggood.com/XTAR-VC2-Charge ... 54348.html

Napięcie ładowania 4,25-4,28 jest w rzeczywistości często spotykane w ładowarkach. To gwarantuje ze w koncowej fazie malym prądem ogniwo będzie naladowane. Dotyczy to ogniw sprawnych o malym RW. Po zakonczeniu ladowania ogniwo i tak z reguły ma 4,20. Poza tym proszę pamiętać ze coraz wiecej współczesnych ogniw ma Umax 4,25 a nawet 4,30.
Dlugi czas ladowania to niekoniecznie problem ladowarki, ogniwa slabe o większej RW tak się zachowuja i długo nie utrzymują napiecia w okolicach 4,20 wiec ten proces trwa nieproporcjonalnie dlugo.

Zalecenie jest jasne - stosować CC/CV, nie przekraczać napięcia maksymalnego. Owszem, można sobie podładować 4,28V do chwili aż zacznie spadać natężenie, ale po kilkudziesięciu takich ładowaniach można dostrzec różnicę w pojemności (zakładając że akumulatorek jest dobrej jakości). Oczywiście, są na rynku ogniwa ładowane do wyższego napięcia - ale większość wciąż ma standardowe 4,2V.

Pora wrócić do zasadniczego tematu: jaka sensowna ładowarka?

Odpuszczam tę moją padniętą intellicharger i2. Nadal jest jak było.


Zastanawiam się, czy nie użyć jej obudowy i dwóch tp4056 do zmontowania jednej, sprawnej. Zmniejszyłbym rezystorem prąd do 0,6A bo jestem zwolennikiem wolnego ładowania.

Jakie macie opinie o tp4056?
http://allegro.pl/ladowarka-li-ion-li-p ... tabsAnchor

cervandes, w ładowarkach tego typu zazwyczaj piszczy transformator w układzie zasilającym. Z mojego doświadczenia zazwyczaj pomaga kilka kropel kleju cyjanoakrylowego (np. kropelka, cyjanopan) między rdzeń a izolację uzwojeń trafo.

cervandes, nie spisuj tej i2 jeszcze na straty, spróbuj poprawić luty w środku, mimo że nie widzisz aby jakieś były niepewne.
Pisk jest spowodowany wibracjami uzwojeń transformatora, możesz próbować zalać je klejem, nie wiem, kropelką? Najlepszy był by lakier do uzwojeń.
Następnie, jak dalej będzie tyłek, to możesz kombinować z płytkami TP4056, też mam w taki sposób przerobioną ładowarkę, (z tych najtańszych 2-kanałowych) i dobrze się spisuje.

Nie o piszczenie mi chodzi, to tylko dodatkowy argument żeby ją zmodyfikować. Ona to ładowanie nieszczęsna przerywa o wiele za wcześnie, losowo. I nie piszę tu o setnych czy dziesiątych częsciach V a np kończy przy 3,8V. Miga druga lampka, miga i nagle srrrrrrru, wszystkie trzy się palą na stałe.


No tak, poprawić luty mogę, skoro i tak ją skazuję na wygnanie.

Pozwolę sobie temat odkopać. Tak, tak, wiem, post pod postem.

Znalazłem przyczynę nieprawidłowej pracy mojej sztuki intellicharger i2. Rok była ok, potem padła w taki sposób, że losowo nie doładowywała ogniw do 4.20 (a dokładniej 4,18V, mój egzemplarz taki już jest).


Przyczyną były zimne luty w... sprężynkach. Te sprężynki które naprężają blaszkę masy po stronie PCB na pierwszy rzut oka wyglądały ok, ale pod lupą się okazało, że tam właśnie jest buba.

cervandes pisze:
Co o takiej myślicie?
http://www.banggood.com/XTAR-VC2-Charge ... 54348.html

Chętnie dołączę się do pytania.

Witajcie. Chciałbym zakupić sobie porządną ładowarkę w miarę uniwersalną. Chciałbym żeby można było nią ładować przynajmniej 2-4 ogniwa na raz. Fajnie jakby miała pomiar pojemności i służyła długo. Jakieś propozycje w cenie ok 80-100zł ?

Podnieś budżet o jakieś 50 zł i wtedy kupisz spokojnie Opusa BT-C3100.

Ona ma pomiar pojemności ? Z tego co czytałem to nie jest niezawodna i często są z nią problemy ?