Ja to wczoraj zrobiłem sobie wycieczkę na 85km, i dzisiaj wieczorkiem kilka km na rozruszanie bolących miejscPapier79 pisze:A ja miałem troch czasu i rowerkiem się wybrałem do Pałacu Sulisław
[url=http://www.swiatelka.pl/upload_img/miniaturki/IMG_57a787689cd7a7671.jpg]Obrazek[/url]
[url=http://www.swiatelka.pl/upload_img/miniaturki/IMG_57a78820657c05844.jpg]Obrazek[/url]
[url=http://www.swiatelka.pl/upload_img/miniaturki/IMG_57a788d7acea86612.jpg]Obrazek[/url]
Podziel się swoją radością 2
Mam Labradora buda już jest, prowizoryczny kojec też
Ostatnio zmieniony wtorek 09 sie 2016, 18:09 przez fxxx, łącznie zmieniany 1 raz.
Wczoraj moja narzeczona założyła mi świecidełko na rękę i tym samym została moją żoną a ja jej mężem.
Ostatnio zmieniony środa 10 sie 2016, 20:13 przez ElSor, łącznie zmieniany 1 raz.
Gratulacje Elsor!
Pamiętaj, w małżeństwie jak w dobrym chińskim Convoyu, jak się coś zacznie psuć, to trzeba naprawić, bo da się naprawić, a nie czasem szukać wyrzucać i szukać nowej, nowa też się zepsuje, a co sami naprawiliśmy, to wiemy jak działa i jak nie dopuścić do powtórnego popsucia.
Pozdrawiam
Pamiętaj, w małżeństwie jak w dobrym chińskim Convoyu, jak się coś zacznie psuć, to trzeba naprawić, bo da się naprawić, a nie czasem szukać wyrzucać i szukać nowej, nowa też się zepsuje, a co sami naprawiliśmy, to wiemy jak działa i jak nie dopuścić do powtórnego popsucia.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony środa 10 sie 2016, 22:48 przez marmez, łącznie zmieniany 1 raz.
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255