Podziel się swoim smutkiem

....nie pasujące gdzie indziej...
Awatar użytkownika
Fluxor
Posty: 2549
Rejestracja: wtorek 16 gru 2008, 12:17
Lokalizacja: Opole

Post autor: Fluxor »

marmez, pomarańczowy VAX. Już kilka razy zaciągnął wodę i tylko silnik zajęczał i działa dalej. Piana także nie robi na nim wrażenia, może bokami wypychać z wiadra a i tak ciągnie pełną mocą. W razie czego jest piłeczka która zatyka ssanie automatycznie.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
Awatar użytkownika
marmez
Posty: 2880
Rejestracja: sobota 08 sty 2011, 19:19
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: marmez »

joon, wielkie dzięki! Faktycznie nie jest to jakieś strasznie drogie :)
Fluxor, dzięki za opinię. Na razie patrzyliśmy na różne modele THOMAS, ale przyjrzę się też tym VAX :)
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8528
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Byłem dziś u lekarza bo myślałem, że mnie coś ugryzło w nogę i... zakrzepowe zapalenie żył... skierowanie do chirurga naczyniowego...

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
Volo
Posty: 455
Rejestracja: sobota 03 wrz 2011, 14:00
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Volo »

Pyra, lecz to szybko, boś młody i pilnuj na przyszłość, zdradliwe dziadostwo.
Szybkiego powrotu do formy życze! <soczek>
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8528
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Właśnie wróciłem z badania doplerowskiego żył. Okazało się że w lewej nodze, praktycznie wszystko od kostki do pachwiny, jest do wyrzucenia. Skrzepy kończą się 2 cm od połączenia z żyłą układu wewnętrznego. Mam nadzieję, że zapalenie się nie przeniesie.
Od dołu skrzepy już ulegają zwłóknieniu. Mam nadzieję, że uda się to szybko wyleczyć i czeka mnie zabieg chirurgiczny.

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

Dziś miałem małą potyczkę z pewnym nie do końca trzeźwym młodzianem. Jadąc moim skuterem dwupasmówką zobaczyłem na przejściu dla pieszych jakichś ludzi. Przeszli jeden pas i stali na pasie zieleni czekając aby pokonać drugi pas jezdni. Spojrzałem w lusterko i widzę że z pobliskich świateł ruszyła wściekle w kierunku Wisły i Ustronia kolumna samochodów ( Piątek po południu, początek weekendu - pokonanie wtedy DK81 to prawdziwy wyczyn). Postanowiłem się zatrzymać i ich przepuścić, bo na bank czekaliby jeszcze ze 3 minuty na przejście. Gdy byli w połowie przejścia samochody dojechały do nas i o dziwo wszyscy się zatrzymali. Kiedy dochodzili do końca przejścia podszedł do mnie chłopak, kopnął mi w skuter i uderzył ręką w kask coś gestykulując i mówiąc. Jestem osobą dość powściągliwą ale poczułem potrzebę wyjaśnienia powodu z jakiego mój skuter dostał "buta" a ja po głowie. Zjechałem na bok, chłopaczka za szmaty "delikatnie" oparłem o barierkę, żeby się biedak nie przewrócił i zapytałem o przyczynę agresji. Ten z wyraźnie wyczuwalnym promilowym oddechem odpowiedział, że stanąłem, żeby się pogapić na jego dziewczynę i jak go nie puszczę to mi zaraz przyp.....li. Gołota może nie jestem ale umiem zadbać o siebie w takich sytuacjach więc koleś nawet nie podjął próby spełnienia kila sekund wcześniej danej obietnicy. Wyjaśniłem mu dlaczego się zatrzymałem, w między czasie zbierając na plecy cięgi torebką owej dziewczyny na którą rzekomo chciałem sobie popatrzeć. Co było zrobić, wsiadłem na skuter i pojechałem. Myślę, że spożyty alkohol spowodował u gościa potrzebę zaimponowania swej lubej i pokazania jakim to jest "twardzielem". Wnioski nasuwają się dwa, jeden to pewnik - alkohol nie jest dla wszystkich, drugi do rozpatrzenia - nierób drugiemu dobrze to i Tobie źle nie będzie. Jak do tej pory, przed przejściem dla pieszych zatrzymywałem się spontanicznie, żeby przepuścić ludzi przez drogę i nie widzę w tym nic szczególnego, choć nie jednokrotnie widziałem w spojrzeniach przechodzących zdziwienie i brak pewności zwłaszcza jeśli za mną jechała kolumna rozpędzonych samochodów, czy ktoś mnie nie wyprzedzi, czy przypadkiem nie miałem na celu czego innego. Jak gdyby ostatnią myślą przechodniów było to, że zatrzymałem się żeby oni mogli przejść. Teraz trzeba będzie się zastanawiać i kalkulować czy warto.
tnt_gt
Posty: 576
Rejestracja: sobota 06 mar 2010, 13:50
Lokalizacja: Piła

Post autor: tnt_gt »

Nóż w kieszeni się otwiera...
Zbychur, Ty do ludzi z sercem, a oni ... Ręce opadają :cry:

W te wakacje byłem w Szwecji i wracaliśmy późnym wieczorem z wycieczki po Sztokholmie na nocleg.
Mieliśmy jeszcze parę kroków do przejścia dla pieszych, ale kierowca samochodu, który jechał z lewej strony, widząc nas zbliżających się do przejścia, zatrzymał się, poczekał aż dojdziemy do pasów, przejdziemy je i dopiero wtedy przejechał.
Szczęka mi opadła na jego zachowanie. U nas - prawie niemożliwe.

W życiu nie przyszłoby mi do głowy, żeby zaatakować kogoś ustępującego mi miejsca na pasach.

Nie wiem czy tłumaczenie tutaj wystarczy, czy nie należałoby gościowi przetłumaczyć ręcznie. Może jakby się obudził na drugi dzień z obitym i spuchniętym ryjem, to dotarłoby do tego zakutego łba, że zrobił źle...
GT Rulez ale teraz czas na CUBE
fxxx
Posty: 1575
Rejestracja: środa 04 sie 2010, 16:34
Lokalizacja: nowy sacz

Post autor: fxxx »

Ja bym mu jednak wytlumaczyl recznie, chociaż w pysk dać dla satysfakcji. A co do pasów to np w Austrii też normalne. Ja też staram się zatrzymywać i czasem niewiele brakuje do stłuczki jak się ktoś zagapi.
Awatar użytkownika
krzycho_
Posty: 2187
Rejestracja: piątek 08 maja 2009, 18:40
Lokalizacja: Poznań

Post autor: krzycho_ »

Bywa i tak że przepuszczając pieszego narazisz go na śmierć , widziałem już takie akcje zatrzymując się przed przejściem że w lewej strony auto przeleciało na centymetry przed pieszym .

Także zgadzam się z tą kalkulacją .
elektroda.pl
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

Byłem dziś wieczorem u alergologa z moją Nadią i najwiekszą tragedią jest to, że nie istotna jest alergia na roztocza i histaminę, ale na sierść królika i pani doktor zakazała kontaktów z kotami i psem. Mała potrafiła je czasem dręczyć całe godziny i teraz koniec, przynajmniej na 2 miesiące.
fotorondo
Posty: 1338
Rejestracja: niedziela 01 gru 2013, 18:44
Lokalizacja: warszawa

Post autor: fotorondo »

Zbychur, zadaj żonie zadanie, niech poczyta o alergiach krzyżowych.
To takie coś ze samo nie wywołuje reakcji a np z marchewką już tak.
Może ten królik tylko teraz będzie zły bo coś wisi w powietrzu, mój chłopak tez teraz ciągle zapchany nos.
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

Cóż będzie trzeba teraz zrobić kolejny "doktorat", tym razem z alergenami w tle.
Kyle
Posty: 432
Rejestracja: poniedziałek 11 lis 2013, 10:39
Lokalizacja: Jaworzno

Post autor: Kyle »

Zbychur pisze:Dziś miałem małą potyczkę z pewnym nie do końca trzeźwym młodzianem.
Tak się zastanawiam kto jest bardziej "ćwierć-inteligentny" ... ten podpity margines czy jego "laska".
fxxx
Posty: 1575
Rejestracja: środa 04 sie 2010, 16:34
Lokalizacja: nowy sacz

Post autor: fxxx »

Mam oryginalnego windowsa 7 HP, ale żeby normalnie sciągnąć obraz dvd trzeba założyć konto MS, jeszcze jakieś inne i dalej nawet nie myślę co. To jest jakaś paranoja, ściągam z torrenta. Przecież pirata używa się znacznie przyjemniej a chyba nie o to m9iało chodzić.
arekm
Posty: 736
Rejestracja: niedziela 22 sty 2012, 15:25
Lokalizacja: Polska

Post autor: arekm »

Źródło nośnika raczej nie ma znaczenia, torrent czy jakaś płytka. Wklepiesz swój legalny numerek, aktywujesz i będzie ok. Jak windows 7 HP to i pewnie trzeba będzie zassać windowsa 7 w wariancie OEM by klucz przeszedł.
Zablokowany