oskar pisze:Czuje sie tak jak bym kogoś stracił, mój nowy Nikon wysmyknoł mi sie z rąk jak fotografowałem ciekawą latarkę i uderzył lampą błyskową w stolik, lampa wyskoczyła z zawiasów i przestała działać, złożyłem wszystko do kupy odziwo sie otwiera i zamyka ale nie działa, oddałem aparat do sklepu mają wysłać do serwisu ciekawe ile to będzie kosztować. Czy to wogule naprawią. Masakra mam okropnego doła. Zostałem z samym objektywem.
Gdyby naprawa okazała się droga,rozważ zakup jakiejś dedykowanej zamiast niej - oczywiście,jeśli działa gniazdo lampy.
Ale nie martw się-Nikon wróci sprawny ,będzie dobrze
Znam ten ból. Mi też Nikoś spadł razem ze statywem na kabel USB i złamał gniazdo w środku. 5tyg. w serwisie i o dziwo przyjęli na gwarancji. W serwisie wymiana płyty głównej. Gdyby nie przyjęli na gwarancji to by ponad 1k skasowali za naprawę. Głupi ma zawsze szczęście, od tamtej pory bardziej uważam.
Mojego Nikona, a właściwie obiektyw załatwił mój 4-letni Synuś. Chciał mi zrobić zdjęcie i wziął aparat. Ne zdążył założyć paska na szyję i aparat obiektywem wylądował na ziemi. Spadł z niewielkiej wysokości. Mimo tego coś przeskoczyło w obiektywie i przestał się obracać.
Nie oddawałem go do naprawy, bo pewnie koszt naprawy przekroczyłby jego wartość. To był kit 18-55.
Musiałem kupić nowy. Od tamtej pory nie daję dzieciakom żadnego wartościowego sprzętu, a Syn dostał ode mnie mojego starego Fuji i pstryka sobie zdjątka, jak najdzie go ochota.
Dziś lekarka zdiagnozowała u mnie zapalenie oskrzeli, dostałem antybiotyk na 10 dni za który zapłaciłem prawie 100zł. Za tą kasę mógłbym mieć :
iTP A1 EOS SS Cree XP-E R2
A tak chciałem jechać na te skrzynki, .......... pech!
Od wczoraj jestem "bezrobotny" spaliła mi się grzałka w lutownicy
Można ją kupić tylko w internecie, więc kilka dni czekania... a taka ładna była, ceramiczna...
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Sławku, spoko, jak znam życie i Ciebie to znajdziesz sobie coś do roboty - skoro nie przy elektronice to w metalu czy papierze... Ja już jestem o to spokojny A i młody pewnie się ucieszy jak coś razem zrobicie.