www.swiatelka.pl

pawello786 pisze:Tą ładowarką nie naładujesz do 4.3V więc nie zbliżysz się do 3000mAh. Musiałbyś kupić jakąś modelarska ładowarkę z regulowanym napięciem (bo tego typu automaty raczej nie mają takich opcji tu http://www.lygte-info.dk/info/indexBatt ... %20UK.html są recenzje chyba wszystkich dostępnych ładowarek) np. Imax B6.

Opus ma możliwość ładowania do 4,35V, więc automaty mają taką funkcję

skaktus,poszukiwana jest ładowarka na 4,3V a nie 4,35V !
Ja polecam zakup "tanich" 2-kanałowych ładowarek z chin i przy odrobinie szczęścia znajdzie się taką przeładowującą z 4,2V do 4,3V Rekordzistka miała 4,361V i niby była na dedykowanym chińskim układzie do li-ionów 4,2V.
Nie wiem jak teraz ale 1-kanałowe kupione ponad rok temu szło ustawić sobie na konkretną wartość.

Różnica pomiędzy 4,30 a 4,35 jest dość niewielka i chyba lepsze to niż celowanie w ładowarki z nadzieją na takie które ładują do 4,3 Wiele "zwykłych" ładowarek ładuje zamiast do 4,2 do 4,23 - 4,26 i tutaj mało kto się tym martwi.

ElSor pisze:

Jak to wygląda u Was ?

Zobacz do noty ogniw. 3350mAh mają przy rozładowaniu do 2,5V a Lii-500 mierzy do 3V.

Faktycznie, nie zauważyłem tego w dokumentacji. Dzięki za pomoc. I tak jak pisze pawello786, Lii-500 rozładowuje akumulatory do ok. 2,8 V.

Czy można taką ładowarką ładować baterię litowo jonową od telefonu?

pawello786 pisze:Czy można taką ładowarką ładować baterię litowo jonową od telefonu?

Tak, można ładować. Najlepiej wówczas ominąć elektronikę akumulatora i ładować tak jak zwykłe ogniwo 18650, z tym, że warto prąd ograniczyć do około 500 mA max (zależnie też od samego ogniwa).

Aha, a jeszcze zapomniałem napisać, że na bateriach są 3-4 styki gdzie jeden oznaczony jest plusem, a drugi minusem. Wiadomo pod te styki trzeba się podpiąć, ale do czego jest reszta?

jeden pewnie pod termistor, drugi może nie być wykorzystywany lub jest wykorzystywany do komunikacji z elektroniką.

Podpięcie pod + i - może mijać się z celem, bo elektronika akumulatora może go odciąć gdy napięcie spada do np. 3,3V i proces ładowania zostanie nagle przerwany, to samo z doładowaniem na full. Mierzyłem kiedyś jak działają akumulatory w telefonach i telefony, małe cwaniary (i producenci) pozwalają rozładować ogniwo zazwyczaj do 3,5V i ładować max do 4,1 V - mierzone na Motoroli z Androidem. Gdyby tak dało się rozładować do 2,8V doszły by z 2 dni czuwania...

skaktus pisze:Mierzyłem kiedyś jak działają akumulatory w telefonach i telefony, małe cwaniary (i producenci) pozwalają rozładować ogniwo zazwyczaj do 3,5V i ładować max do 4,1 V - mierzone na Motoroli z Androidem. Gdyby tak dało się rozładować do 2,8V doszły by z 2 dni czuwania...

Ale pewnie kosztem trwałości baterii poniżej 2 lat gwarancji?

Na baterię i tak tylko 6 miesięcy dają

Przecież o to chodzi żeby częściej wymieniać sprzęt. W przypadku wbudowanej baterii w telefon gwarancja jest na 2 lata.
Z drugiej strony to zabezpieczenie gdyby ktoś zostawił "rozładowany" telefon na dłuższy czas, zapobiega to reklamacjom ze względu na uszkodzone ogniwo.

Mój telefon ładuje się do 4,4V, co noc podpięty do ładowarki, do tego częste ładowania w samochodzie i jakoś żyje ponad rok, bez zauważalnego spadku pojemności. Poprzedni ładował się do 4,25 i bateria padła dopiero po ponad 2 latach, a ładować to musiałem bardzo często. Także raczej ta Motorola nie jest wzorem.

zieloczek100 pisze:Przecież o to chodzi żeby częściej wymieniać sprzęt. W przypadku wbudowanej baterii w telefon gwarancja jest na 2 lata.
Z drugiej strony to zabezpieczenie gdyby ktoś zostawił "rozładowany" telefon na dłuższy czas, zapobiega to reklamacjom ze względu na uszkodzone ogniwo.

Akumulator - bez względu na to czy użytkownik ma do niego dojście czynie, gwarancja zawsze jest na 6 miesięcy.

Rozumiem, że rozładowanie do np 3,5 Vzapobiega głębokiemu rozładowaniu itd, ale nie tędy droga, równie dobrze można ustawić minimum na 3V.

Jeśli ktoś ma Lii lub Opusa, niech weźmie rozładowany akumulator i zrobi test, ile jeszcze z niego można wyciągnąć. Czasem wyniki są bardzo ciekawe.

Nie chce mi się czytać w karcie gwarancyjnej telefonu, ale chyba muszę to zrobić
Tata wziął niedawno Huaweia G620s w Play, sprzedawca twierdził, że jeżeli bateria jest wbudowana to obowiązuje 2 lata gwarancji. Szczerze powiem, że nawet nie myślałem aby to sprawdzać, ale muszę to sprawdzić

Lumia 925 miała 2 lata gwary na wbudowaną baterię i ja swoją na gwarancji wymieniłem. Wszystkie samsungi mają rok na wymienną baterię, choć rozładowują ją do 3,2 i ładują do 4,4 V.