www.swiatelka.pl

UC-V z lampy rtęciowej zasilanej przez właściwy statecznik szeregowo. Nowe lampy rtęciowe mają węglowy rezystor, który w przypadku zbicia bańki przestaje działać. Drugi z rezystorów (zapłonowy) umożliwia start lampy bez zapłonnika wysokonapięciowego. Ale wg mnie ozonator jest o wiele skuteczniejszy - porównywałem do lamp wysokociśnieniowych HBO, które emitują naprawdę sporo ultrafioletu.

Tomeqp pisze:

ptja pisze:UV-C można uzyskac z lampy sodowej (takiej ulicznej), po stłuczeniu zewnętrznej bańki z luminoforem

Jesteś pewny, że nie rtęciowej?

zupełnie nie jestem. To było dość dawno (ze 20-parę lat temu, jak do technikum chodziłem). Jakiś rezystor chyba tam nawet był, ale nic mu się nie stało przy tłuczeniu bańki. Lampę dla bezpieczeństwa włączałem na balkonie i całkiem skutecznie wypalała bity w epromach
Dzięki za poprawienie.

UV-C najłatwiej uzyskać ze specjalnej świetlówki. Bierzemy standardową oprawę wkładamy, włączamy i mamy UV-C. Właśnie trzymam coś takiego w rękach - Philips Special TUV 30W G30T8. Trzeba jedynie zwrócić uwagę, aby starter pasował do 30W (są też mniejsze o mocy 15W).
Działa to nie tylko na powierzchnie, ale i na powietrze. Produkowane są także lampy bakteriobójcze z "zamkniętym" promieniowaniem i wymuszonym obiegiem powietrza (jakby co, to mogę podać polskich producentów).
Na pewno zmniejsza to ilość wszelkich mikrobów w pomieszczeniach, ale nie wiem, czy w Twoim przypadku miałoby to praktyczny efekt.
Należy jeszcze dodać, że promieniowanie UV-C jest szkodliwe nie tylko dla ludzi (zwierząt) - oczy, skóra, ale niszczy również różne powierzchnie, na które pada!

Pikom, dzięki

Dzięki Waszym sugestiom zdecydowałem się jednak zagazować mikroby. Muszę sobie popolować na jakąś okazję bo widzę, że bywają nawet za 200zł:
http://allegro.pl/show_item.php?item=2914844037
...choć zastanawiam się czy mam czas na polowania.
Na ebayu też są takie zestawy, również zasilane z 12V, trzeba by przemyśleć czy nie lepiej kupić z przetwornicą 12V-WN (wysokie napięcie).
No i jak się DIY robi zawsze można dołożyć trzeci, czwarty...itd zestaw

Do tego musisz dorobić obudowę z porządnym wentylatorem. Obudowa musi być metalowa ze stali nierdzewnej, plastik szlag trafia w ekspresowym tempie a blacha cynkowana na potęgę rdzewieje. Na wyjściu musi być dość gęsta siatka stalowa ze stali nierdzewnej. Na wlocie wentylatorów załóż siatkę mosiężną. W praktyce bardzo dobrze sprawdzała się rura z krótkiego wkładu kominowego ze stali kwasoodpornej. Z siatką był większy problem, bo w Castoramie nie było.
Kumpel działa właśnie tak zrobionym ozonatorem, zestaw czterech sztuk służył mu do ekspresowego odśmierdzania zalanych domów i piwnic po powodzi. Do kompletu jeszcze wstawiał wielki wentylator na statywie.
W ostateczności możesz podstawić obie płytki pod wylot wentylatora, ale to musi być naprawdę solidny but, a nie biurkowa dmuchająca zabawka.

Ja zrobiłem drewniany tunel z desek podłogowych i z jednej strony jest wentylator a z drugiej dziura (bez siatki). Prowizorka, wyszło jednak znacznie taniej..