Co to jest EDC i czemu służy
Zawartość mojego codziennego plecaka:
- pominę dokumenty i artykuły piśmiennicze,
- scyzoryk,
- latarka,
- miarka zwijana,
- odbiornik GPS,
- awaryjne zasilanie do komórki,
- śrubokręt (2x płaski, 2x krzyżak),
- pakiet Pendrive'ów (chyba z 4-5 sztuk)
- tabletki coś w stylu AP.P.
Bez tego umrę w tej miejskiej dżungli
- pominę dokumenty i artykuły piśmiennicze,
- scyzoryk,
- latarka,
- miarka zwijana,
- odbiornik GPS,
- awaryjne zasilanie do komórki,
- śrubokręt (2x płaski, 2x krzyżak),
- pakiet Pendrive'ów (chyba z 4-5 sztuk)
- tabletki coś w stylu AP.P.
Bez tego umrę w tej miejskiej dżungli
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
petarda, ja Cię chyba troszkę rozumiem
Może tak, o ile mi się dobrze wydaje to Tobie się wydaje, że dla nas EDC to słowo-magia, coś co nadaje extra charakter rzeczy zwykłej, codziennej....
Dla mnie tak nie jest. EDC się pięknie szybko i krótko pisze i (chyba) wszyscy wiedzą, że targam to swoje EDC w kieszeni nie żeby czekać na spotkanie z terminatorem lub błysnąć w towarzystwie, ale dlatego, że się przydaje. Taki fetysz
Z kolei ja, może błędnie, rzygam za przeproszeniem "taktycznością".
Na Allegro i nie tylko wszystkie latarki są taktyczne, przeznaczone dla służb bógwiejakspecjalnych, tajnych i tajniejszych. Taktyczność ma powalać z nóg i dawać poczucie przynależności do elity...
Nasz nieobecny już na tym padole niestety kolega Adam pisał kiedyś drwiąc, że ma taktyczne slipy, które pozwalają mu w czasie odlewania się prowadzić ostrzał...albo coś podobnego Taka taktyczność....do kupienia na bazarku
I tyle....uśmiechów wszystkim życzę...
Może tak, o ile mi się dobrze wydaje to Tobie się wydaje, że dla nas EDC to słowo-magia, coś co nadaje extra charakter rzeczy zwykłej, codziennej....
Dla mnie tak nie jest. EDC się pięknie szybko i krótko pisze i (chyba) wszyscy wiedzą, że targam to swoje EDC w kieszeni nie żeby czekać na spotkanie z terminatorem lub błysnąć w towarzystwie, ale dlatego, że się przydaje. Taki fetysz
Z kolei ja, może błędnie, rzygam za przeproszeniem "taktycznością".
Na Allegro i nie tylko wszystkie latarki są taktyczne, przeznaczone dla służb bógwiejakspecjalnych, tajnych i tajniejszych. Taktyczność ma powalać z nóg i dawać poczucie przynależności do elity...
Nasz nieobecny już na tym padole niestety kolega Adam pisał kiedyś drwiąc, że ma taktyczne slipy, które pozwalają mu w czasie odlewania się prowadzić ostrzał...albo coś podobnego Taka taktyczność....do kupienia na bazarku
I tyle....uśmiechów wszystkim życzę...
Nie mogłem się powstrzymać przed umieszczeniem tego w temacie:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=gje6DganwAM[/youtube]
Na wesoło.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=gje6DganwAM[/youtube]
Na wesoło.
Pozdrawiam
Moje aktualne EDC:
-majtki
-skarpetki(nawet do sandałów, zawsze mogą się przydać)
-rower(kask, rękawiczki, buty)
-plecak
-latarka
-zapasowe ogniwa
-telefon z GPS
-książki, zeszyty
-piórnik z podstawowym wyposażeniem papierniczym
-portfel z gotówką i plastikiem w walucie PLN
-spodnie na rower, spodnie po szkole
-koszulka na rower, koszulka po szkole
-okulary
-kominiarka, czapka
-narzędzia rowerowe
-apteczka
To i może pare innych rzeczy mam codziennie ze sobą i na wszystkim graweruję EDC, emergency i inne czaderskie napisy i strasznie się jaram tym, że mam te rzeczy zawsze ze sobą i nic mnie nie zaskoczy
-majtki
-skarpetki(nawet do sandałów, zawsze mogą się przydać)
-rower(kask, rękawiczki, buty)
-plecak
-latarka
-zapasowe ogniwa
-telefon z GPS
-książki, zeszyty
-piórnik z podstawowym wyposażeniem papierniczym
-portfel z gotówką i plastikiem w walucie PLN
-spodnie na rower, spodnie po szkole
-koszulka na rower, koszulka po szkole
-okulary
-kominiarka, czapka
-narzędzia rowerowe
-apteczka
To i może pare innych rzeczy mam codziennie ze sobą i na wszystkim graweruję EDC, emergency i inne czaderskie napisy i strasznie się jaram tym, że mam te rzeczy zawsze ze sobą i nic mnie nie zaskoczy
SF L2 XM-L T5 4B
Armytek Wizard WR
Armytek Wizard WR
Mniej więcej chociaż nie ustalałem dla kogo bo samo odkrycie że dla noszenia kilku pomocnych drobiazgów czyli sprawy oczywistej "rezerwuje się" specjalne określenie, zakłada stronę na której inni wklejają fotki swoich "drobiazgów" czy namiętne dyskursy, poruszyło mnie.Calineczka pisze:...że dla nas EDC to słowo-magia...
Mnie irytuje ogólne ubieranie w słowa klucze, udziwnianie i marketing.Calineczka pisze:Z kolei ja, rzygam za przeproszeniem "taktycznością".
Dzisiaj kontrolka sygnalizująca w urządzeniu to jest system sygnalizacji a dioda dwukolorowa to zaawansowany system sygnalizacji poprawiający komfort i bezpieczeństwo użytkowania.
Nawet jak kupujemy gatki to mamy w nich innowacyjny system transportowania podnoszący komfort użytkowania.
Niech i tak będzie ale jak wtedy określić toczenie wielodniowego dyskursu o wyborze scyzoryka którym przekroimy jabłko lub otworzymy paczkę jak nas w lesie zaskoczy kurier i robienia fotek swoich "klamotów" z kieszeni?Pikom pisze: Na absurd i dziecinadę wygląda zachowanie polegające na otwarciu wątku na temat który potem określa się jako "absurdalny i wskazujący na degradację społeczeństwa".
I tu się mylisz, w Twoim spisie brakuje kilku istotnych drobiazgów o których nie napiszę aby nie być źle osądzonym przez "decydentów"wikrap1 pisze:Moje aktualne EDC:
........
.... strasznie się jaram tym, że mam te rzeczy zawsze ze sobą i nic mnie nie zaskoczy
bohater jednego z kultowych filmów dymał rowerem kilka kilosów na tzw CPN kiedy w akcji okazało się że jego EDC jest niepełne
Ale i tak mnie nie przelicytujesz bo w moim EDC jest jednorazowa nakładka na sedes mająca różne zaskakujące zastosowania, w kwestii zastosowań EDC to skrobałem lód na szybie karta płatniczą a znajomy na krawacie podwieszał rurę wydechową
Należy to określić słowem "hobby". Takim tekstem możesz skrytykować każdą pasję. Jak można zakładać forum o samochodach skoro służą tylko do jeżdżenia? Po co zbierać znaczki, skoro się ich nie nakleja na listy? Bez sensu, no nie?petarda pisze:Niech i tak będzie ale jak wtedy określić toczenie wielodniowego dyskursu o wyborze scyzoryka którym przekroimy jabłko lub otworzymy paczkę jak nas w lesie zaskoczy kurier i robienia fotek swoich "klamotów" z kieszeni?
Pozdrawiam
O to, to, praktyczny racjonalista nigdy pasjonata, kolekcjonera czy gadżeciarza nie pojmie.Tomeqp pisze:Należy to określić słowem "hobby". Takim tekstem możesz skrytykować każdą pasję. Jak można zakładać forum o samochodach skoro służą tylko do jeżdżenia? Po co zbierać znaczki, skoro się ich nie nakleja na listy? Bez sensu, no nie?petarda pisze:Niech i tak będzie ale jak wtedy określić toczenie wielodniowego dyskursu o wyborze scyzoryka którym przekroimy jabłko lub otworzymy paczkę jak nas w lesie zaskoczy kurier i robienia fotek swoich "klamotów" z kieszeni?
___
petarda, noszenie kilku drobiazgów takich jak scyzoryk czy latarka w czasach wszechogarniającego metroseksualizmu nie jest sprawą oczywistą!Mniej więcej chociaż nie ustalałem dla kogo bo samo odkrycie że dla noszenia kilku pomocnych drobiazgów czyli sprawy oczywistej "rezerwuje się" specjalne określenie
Dawno scyzoryk był no powiedzmy - symbolem - mężczyzny.
A dzisiaj? Dzisiaj "mężczyźni" noszą różowe podkoszulki i chodzą do solarium.
Solarforce L2 XM-L 8xAMC
- smokuxx1987
- Posty: 2113
- Rejestracja: środa 16 maja 2012, 19:04
- Lokalizacja: Krosno
Dla każdego EDC to co innego, bo każdy prowadzi inny tryb życia i każdemu co innego jest niezbędne.
Jeden sie zadowoli portfelem i telefonem, komuś innemu jest potrzebny plecak gadżetów.
Najlepiej by było mieć wszystko pod ręką, ale cały urok w tym że to ma być przenośne i to najlepiej w kieszeni.
A wchodząc do jakiegoś sklepu z plecaciem często można być niesłusznie podejrzanym o kradzież co nie należy do przyjemności.
Jeden sie zadowoli portfelem i telefonem, komuś innemu jest potrzebny plecak gadżetów.
Najlepiej by było mieć wszystko pod ręką, ale cały urok w tym że to ma być przenośne i to najlepiej w kieszeni.
A wchodząc do jakiegoś sklepu z plecaciem często można być niesłusznie podejrzanym o kradzież co nie należy do przyjemności.
NIGDY mi się to nie zdarzyło. Z plecakiem chodzę od zawsze i się z nim praktycznie nie rozstaję poza domem - pracuję jako administrator i muszę być dostępny 24/7 (więc zawsze mam laptopa ze sobą)smokuxx1987 pisze:A wchodząc do jakiegoś sklepu z plecaciem często można być niesłusznie podejrzanym o kradzież co nie należy do przyjemności.