Mod czołówki z biedronki :)
A propos chłodzenia czołówki. Ja to rozwiązałem w ten sposób: pasek folii aluminiowej o długości równej obwodowi wewnętrznej obudowy (tej części pod zoomem, wkręcanej w plastik) złożyłem trzykrotnie, z obu końców przykleiłem maleńkimi kawałkami taśmy-trzyma się. Umieszczone to to jest między dwoma aluminiowymi częściami, pod zoomem i przed oringiem- szerokośc to jakieś 7 mm. Już nie ma luzu, nie lata na boki tak bardzo, zoom działa normalnie a i zdaje się, że kontakt cieplny się poprawił. Chyba nie ma lepszego rozwiązania z zachowaniem zoomowania Chyba, że istnieje równie cienka folia miedziana?
Np. taki , i każdy inny na ok. 1A -pytanie czy potrzebujesz z zabezpieczeniem ogniwa bo nie pamiętam jak z bateriami telefonów było.19arek93 pisze:Tylko że mi to nic nie mówi. Nie wiem który sterownik lepiej wybrać patrząc na cena/jakość i żeby pasował do obudowy. Tak samo z włącznikiem.
Po prostu nie mam zielonego pojęcia co jest dobre, a co nie.
Apropo Nokiowska BL-5B świetnie pasuje do koszyka na baterie.
Większość ma 17mm a otwór w pigule 20-21,trzeba dorobić mocowanie-najlepiej z miedzianej podkładki i przylutować do drivera-w pigułę na wcisk.
Istnieje -ale tania nie jest.tomol pisze:Chyba, że istnieje równie cienka folia miedziana?
Taśmy, które podałeś mają grubość: ok 0,2 mm - grubość samej miedzi to ok 0,07 - 0,05 mm. Jest więc tam gruba warstwa kleju/podkładu niepotrzebnie izolująca. Czyli nie są odpowiednikami zwykłej, cienkiej folii aluminiowej. Chociaż... pewnie odkleja się je z podkładu i przykleja samą miedź z klejem. To wciąż nie to, nie potrzeba tam kleju.
Ten sposób zastosowałem już w 2 latarkach (pierwsza to jakiś tani TIROSS na 2 AAA z wkładaną pigułą) i czuć wyraźną poprawę w przewodzeniu ciepła.
Ten sposób zastosowałem już w 2 latarkach (pierwsza to jakiś tani TIROSS na 2 AAA z wkładaną pigułą) i czuć wyraźną poprawę w przewodzeniu ciepła.
Klej można usunąć rozpuszczalnikiem albo kupić blachę . Zależy jaka szczelina pozostała-dostępne są różne grubości...
Można, ale dla mnie za dużo zachodu z rozpuszczalnikami Szczelina jest właśnie niewielka... dobrałem eksperymentalnie, jeśli dałem za grubo folii to po warstwie odejmowałem. Teraz żebrowana głowica nagrzewa się zauważalnie szybciej niż część wkręcana w plastik.
Znalazłem miedzianą blaszkę 0,07- myślę, że by się nadała. Dobrać grubość tanią folią aluminiową, zmierzyć, i przykleić lekko na klej termo przewodzący ostateczną wersję miedzianą. Trzeba iść na spacer po modelarskich...
Podzielę się jeszcze rozwiązaniem problemu z gwintami w obudowie sterownika, których nie ma. Widzę, że w każdym egzemplarzu po kilku rozkręceniach jest z tym ciężko. A więc: znajdujemy jakąś metalową (ostatecznie plastikową) rurkę o średnicy równej zewnętrznej średnicy kołków z gwintami i nakładamy ją na wcisk. Dzięki temu kołek nie będzie się rozpadał na boki (bo potrafi). Ale samo to nie sprawi, że wkręt będzie się już trzymał. Bierzemy więc (uniwersalną i przydatną do wszystkiego ) folię aluminiową, wystarczy dosłownie 2 cm. Dzielimy na dwa kawałki i skręcamy z nich wałeczki o grubości takiej, żeby zajęły połowę wnętrza gwintu. Zakładamy pokrywkę obudowy, wkładamy wkręty w otwory i wuala- siedzą wreszcie ciasno na swoich miejscach! U mnie działa
Znalazłem miedzianą blaszkę 0,07- myślę, że by się nadała. Dobrać grubość tanią folią aluminiową, zmierzyć, i przykleić lekko na klej termo przewodzący ostateczną wersję miedzianą. Trzeba iść na spacer po modelarskich...
Podzielę się jeszcze rozwiązaniem problemu z gwintami w obudowie sterownika, których nie ma. Widzę, że w każdym egzemplarzu po kilku rozkręceniach jest z tym ciężko. A więc: znajdujemy jakąś metalową (ostatecznie plastikową) rurkę o średnicy równej zewnętrznej średnicy kołków z gwintami i nakładamy ją na wcisk. Dzięki temu kołek nie będzie się rozpadał na boki (bo potrafi). Ale samo to nie sprawi, że wkręt będzie się już trzymał. Bierzemy więc (uniwersalną i przydatną do wszystkiego ) folię aluminiową, wystarczy dosłownie 2 cm. Dzielimy na dwa kawałki i skręcamy z nich wałeczki o grubości takiej, żeby zajęły połowę wnętrza gwintu. Zakładamy pokrywkę obudowy, wkładamy wkręty w otwory i wuala- siedzą wreszcie ciasno na swoich miejscach! U mnie działa
19arek93 ten co podałem ma.
Aluminium pod starem diody jest tylko wciśnięte w pigułę (jest ruchome)-pacnij je delikatnie od tyłu i będzie ok.
Coś kojarzę że też tak zrobiłem,bo driver nie chciał wejść w pierwszej wersji zamocowania.
Nie pamiętam niestety ile poszło do przodu (0,5-1mm )-doświadczalnie musisz ustawić.
Już nie...herpitek pisze: Mam pytanie do autora tematu czy przy xp-g jest tak samo?
Aluminium pod starem diody jest tylko wciśnięte w pigułę (jest ruchome)-pacnij je delikatnie od tyłu i będzie ok.
Coś kojarzę że też tak zrobiłem,bo driver nie chciał wejść w pierwszej wersji zamocowania.
Nie pamiętam niestety ile poszło do przodu (0,5-1mm )-doświadczalnie musisz ustawić.
2.6V to nie jest ciut nisko? Nic nie grozi akumulatorkowi, a szczególnie mi? Pewnie i tak <3V zauważalnie zacznie spadać ilość światła, ale chce być pewien bo z tego co wyczytałem Li-Ion potrafią się zdrowo odgryźć gdy nieodpowiednio je potraktujemy.Hahar pisze:19arek93 ten co podałem ma.
Niemniej wielkie dzięki za poradę, jeśli utwierdzę się w przekonaniu że będzie OK to zakładam PayPal i zamawiam.
L2P XM-L 2.8A od Grega
19arek93 wczoraj sprawdzałem jak się zachowuje driver.
Podłączyłem go pod zasilacz stabilizowany z regulacją-jasność spada już od ok.3,4V.
Przy ok. 2,8-2,6 przechodzi w niski tryb i zaczyna mrugać,i tak do "wyczerpania" aku-driver nie odcina napięcia !-podniesienie napięcia od tego momentu już nic nie daje.Dopiero rozłączenie zasilania powoduje powrót do normalnego działania.
Podłączyłem go pod zasilacz stabilizowany z regulacją-jasność spada już od ok.3,4V.
Przy ok. 2,8-2,6 przechodzi w niski tryb i zaczyna mrugać,i tak do "wyczerpania" aku-driver nie odcina napięcia !-podniesienie napięcia od tego momentu już nic nie daje.Dopiero rozłączenie zasilania powoduje powrót do normalnego działania.
Po co driver ma odcinać napięcie, skoro latarka jest przeznaczona do pracy z bateriami, nie akumulatorami, w dodatku nie z litowo-jonowymi tylko Ni-Mh lub Ni-Cd a głębokie rozładowanie na nich nie robi wielkiego wrażenia, tym bardziej że dioda jak przestanie świecić to w akku wciąż będzie trochę energii.Hahar pisze:19arek93 wczoraj sprawdzałem jak się zachowuje driver.
Podłączyłem go pod zasilacz stabilizowany z regulacją-jasność spada już od ok.3,4V.
Przy ok. 2,8-2,6 przechodzi w niski tryb i zaczyna mrugać,i tak do "wyczerpania" aku-driver nie odcina napięcia !-podniesienie napięcia od tego momentu już nic nie daje.Dopiero rozłączenie zasilania powoduje powrót do normalnego działania.
Jasność spada przy napięciu 3,4V bo takie masz VF diody, gdyby był tam XM-L to pewnie by zaczęła spadać przy 2,9V lib w tych okolicach.
Podepnę się pod temat z pytaniem czy ktoś znalazł jakiś włącznik który by pasował bez gruntownych przeróbek w czołówce ?
Taki do max 1A - tryb używany z głową
Taki do max 1A - tryb używany z głową
Zestaw rowerowy:
Światła mijania/drogi publiczne - L2P 2,8A noctigon + daszek/ s2+ 3*xpl optyka owalna
Światła drogowe/teren - C8 3*xp-l 4,2A ledil 35mm
Światła mijania/drogi publiczne - L2P 2,8A noctigon + daszek/ s2+ 3*xpl optyka owalna
Światła drogowe/teren - C8 3*xp-l 4,2A ledil 35mm