: wtorek 30 wrz 2008, 10:42
grzesiekp - Korzystam z układu, o którym piszesz. Układ z elementami dobranymi na 3 diody działa mi teraz z dwoma diodami Cree XR-E Q5 i Q4. Przy jednej diodzie również działa i to już przy prowadzeniu roweru wolnym spacerkiem. Dwie diody przy wolnym prowadzeniu strobują, ale już wolna jazda stabilizuje świecenie. Układ przełącza się z powielacza napięcia w układ dzielnika automatycznie, co sygnalizuje kontrolka.
Edim - Do pierwszych testów z Twoim driverem zastosowałem mostek na 4x 1N5818 (lub 5817 - nie pamiętam) i kondensator równoległy 2200uF. Minimalne napięcie zasilania układu wypadło przy dość znacznych szybkościach, ja wiem... nie mam licznika... rzędu ok. 5km/h, tak, że już zwolneinie powodowało perturbacje w działaniu układu. Dlatego wybór trybów - jeśli miałby być - powinien odbywać się dodatkowym włącznikiem.
Tylna lampka nie komplikuje okablowania układu. I tak w większości wypadków kable trzeba ciągnąć do przodu, więc zamiast do dynama można je wpiąć w układ a jeden kabel zasilający dać z układu do dynama.
Umieszczenie lampki nie zawsze jest możliwe nad kołem (odpadają MTB) jednak myślę, że tam gdzie jest mozliwe, lepiej skorzystać z tego rozwiązania. Kierownicę zostawić wtedy na inne gadżety: dzwonek, palmtopy, mapniki, liczniki, włączniki itp..
Podwójna lampka jest złym pomysłem, bo nieekonomicznym Jeśli jest możliwość ograniczenia oślepiania pieszych w jazdach wieczorowo-miejskich, lepiej moim zdaniem korzystać z trybów eco lub eco-strobe. Chociaż, z drugiej strony gdzieś wyczytałem (nie znam się więc mnie popraw), że wydajność świetlna (i żywotność) dwóch diod zasilonych niepełnym prądem jest taka jak jednej pełnym.
Złącza kabli wykonałem z zastosowaniem mini jacka stereo. Udało mi się zdobyc poczwórny mini jack więc nawet 4 żyły to nie problem. A czy to solidne? Wydaje mi się, że wystarczające.
Wyczytałem gdzieś, że są dynama w piastach, które nieobciążone mają większe opory niż obciążone. Dlatego jazda dzienna na światłach wskazana jest dla większego komfortu. Tu znów idea trybów wydaje się być zasadna.
Edim - Do pierwszych testów z Twoim driverem zastosowałem mostek na 4x 1N5818 (lub 5817 - nie pamiętam) i kondensator równoległy 2200uF. Minimalne napięcie zasilania układu wypadło przy dość znacznych szybkościach, ja wiem... nie mam licznika... rzędu ok. 5km/h, tak, że już zwolneinie powodowało perturbacje w działaniu układu. Dlatego wybór trybów - jeśli miałby być - powinien odbywać się dodatkowym włącznikiem.
Tylna lampka nie komplikuje okablowania układu. I tak w większości wypadków kable trzeba ciągnąć do przodu, więc zamiast do dynama można je wpiąć w układ a jeden kabel zasilający dać z układu do dynama.
Umieszczenie lampki nie zawsze jest możliwe nad kołem (odpadają MTB) jednak myślę, że tam gdzie jest mozliwe, lepiej skorzystać z tego rozwiązania. Kierownicę zostawić wtedy na inne gadżety: dzwonek, palmtopy, mapniki, liczniki, włączniki itp..
Podwójna lampka jest złym pomysłem, bo nieekonomicznym Jeśli jest możliwość ograniczenia oślepiania pieszych w jazdach wieczorowo-miejskich, lepiej moim zdaniem korzystać z trybów eco lub eco-strobe. Chociaż, z drugiej strony gdzieś wyczytałem (nie znam się więc mnie popraw), że wydajność świetlna (i żywotność) dwóch diod zasilonych niepełnym prądem jest taka jak jednej pełnym.
Złącza kabli wykonałem z zastosowaniem mini jacka stereo. Udało mi się zdobyc poczwórny mini jack więc nawet 4 żyły to nie problem. A czy to solidne? Wydaje mi się, że wystarczające.
Wyczytałem gdzieś, że są dynama w piastach, które nieobciążone mają większe opory niż obciążone. Dlatego jazda dzienna na światłach wskazana jest dla większego komfortu. Tu znów idea trybów wydaje się być zasadna.