tranzystor mosfet jako klucz/włącznik
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Zasilanie- 2x ogniwo 32600 czyli 8,4V (ew. 8 paluszków czyli 9,6V, tak mam teraz)
Prąd około 3,5A ( ale dobrze by było aby mogło to pracować na jakimś mniejszym prądzie powiedzmy 1,5A tak w razie czego....)
Napięcie przy którym zwiera.... nie wiem. Myślałem o 5,5 - 6V ale najlepiej regulowane jakoś
Lutować potrafię ale wg. schematu I przeważnie jak coś nie działa to wymieniam wszystkie elementy bo usterek szukać nie umiem
Prąd około 3,5A ( ale dobrze by było aby mogło to pracować na jakimś mniejszym prądzie powiedzmy 1,5A tak w razie czego....)
Napięcie przy którym zwiera.... nie wiem. Myślałem o 5,5 - 6V ale najlepiej regulowane jakoś
Lutować potrafię ale wg. schematu I przeważnie jak coś nie działa to wymieniam wszystkie elementy bo usterek szukać nie umiem
Re: tranzystor mosfet jako klucz/włącznik
witam ponownie:)
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1057496.html
to chyba bedzie najprostsze..b
przegladalem aplikacje, ktore podales, ale chyba za duzo tego...
mozesz napisac, czy buz 10 albo o ile pamietam buz 11, bedzie dobry do stetrowania p7 czyli ok 3A z pakietu 14.4V ? jakie ma wady w stosunku do innych podanych, bo z tego co widze to parametry wzglednie podobne. nada sie?
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1057496.html
to chyba bedzie najprostsze..b
przegladalem aplikacje, ktore podales, ale chyba za duzo tego...
mozesz napisac, czy buz 10 albo o ile pamietam buz 11, bedzie dobry do stetrowania p7 czyli ok 3A z pakietu 14.4V ? jakie ma wady w stosunku do innych podanych, bo z tego co widze to parametry wzglednie podobne. nada sie?
Pozdrawiam,
Michał
Michał
Witam
Firek7 - najprostszym softstartem jest podłączenie dwóch elementów. Rezystora oraz przekaźnika go zwierającego. Można dołożyć jeszcze układ RC. Cewka przekaźnika za rezystorem. W pierwszej chwili prąd żarówki jest duży i płynie przez rezystor. Napięcie na żarówce i cewce jest niskie. Po chwili napięcie rośnie i załączana jest cewka przekaźnika - rezystor jest zwierany.
Ja jeszcze gdzieś mam płytki takich softstartów na 12V. Spróbuję potem zamieścić jakieś dodatkowe informacje. Oczywiście nie jest to układ zbyt wymyślny, ale znacznie zmniejsza udar prądowy na żarówce.
Firek7 - najprostszym softstartem jest podłączenie dwóch elementów. Rezystora oraz przekaźnika go zwierającego. Można dołożyć jeszcze układ RC. Cewka przekaźnika za rezystorem. W pierwszej chwili prąd żarówki jest duży i płynie przez rezystor. Napięcie na żarówce i cewce jest niskie. Po chwili napięcie rośnie i załączana jest cewka przekaźnika - rezystor jest zwierany.
Ja jeszcze gdzieś mam płytki takich softstartów na 12V. Spróbuję potem zamieścić jakieś dodatkowe informacje. Oczywiście nie jest to układ zbyt wymyślny, ale znacznie zmniejsza udar prądowy na żarówce.
Pozdrawiam
--
EdiM
Zapraszam do sklepu http://sklep.ledim.pl/
Zapytaj jak zdobyć dodatkowy rabat 15-20%
--
EdiM
Zapraszam do sklepu http://sklep.ledim.pl/
Zapytaj jak zdobyć dodatkowy rabat 15-20%
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Obiecane oscylogramy obrazujące prąd (napięcie na rezystorze 0R01)
1. żarówka halogenowa 35W 12V
2. żarówka halogenowa 35W 12V - softstart
3. żarówka halogenowa 100W 12V
4. żarówka halogenowa 100W 12V softstart
5. widok układu:
Układ zawiera dodatkowo diodę prostowniczą oraz kondensator - może pracować dla prądu przemiennego.
Ogólnie jak widać układzik sprawuje się dobrze i pik prądu jest znacznie mniejszy niż przy podłączeniu bezpośrednim. Dla żarówki 100W widać, że z przetężenia o wartości równej ok. 6x prąd nominalny zostaje tylko 2x. W wersji uproszczonej wystarczy tylko rezystor mocy oraz przekaźnik na odpowiednie napięcie i z odpowiednio mocnymi stykami.
Oczywiście aby uzyskać podobny efekt należy dobrać odpowiednio wartość rezystora szeregowego.
1. żarówka halogenowa 35W 12V
2. żarówka halogenowa 35W 12V - softstart
3. żarówka halogenowa 100W 12V
4. żarówka halogenowa 100W 12V softstart
5. widok układu:
Układ zawiera dodatkowo diodę prostowniczą oraz kondensator - może pracować dla prądu przemiennego.
Ogólnie jak widać układzik sprawuje się dobrze i pik prądu jest znacznie mniejszy niż przy podłączeniu bezpośrednim. Dla żarówki 100W widać, że z przetężenia o wartości równej ok. 6x prąd nominalny zostaje tylko 2x. W wersji uproszczonej wystarczy tylko rezystor mocy oraz przekaźnik na odpowiednie napięcie i z odpowiednio mocnymi stykami.
Oczywiście aby uzyskać podobny efekt należy dobrać odpowiednio wartość rezystora szeregowego.
Pozdrawiam
--
EdiM
Zapraszam do sklepu http://sklep.ledim.pl/
Zapytaj jak zdobyć dodatkowy rabat 15-20%
--
EdiM
Zapraszam do sklepu http://sklep.ledim.pl/
Zapytaj jak zdobyć dodatkowy rabat 15-20%
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
Zasilac moge to dowolnie. Dostepne na gotowo bedzie zasilanie +5V (ale o malutkiej wydajnosci - rzedu kilkudziesieciu mA), oraz DC 36V. Prady beda duze, stad takie FETy a nie inne. Jakby co, moge dobudowac drugi zasilacz niskonapieciowy (5V, 3.3V? ). Na CPFie Jim robil przez pewien czas softstarty (JM-SST), ale nie sa juz dostepne. Wielkoscia nie chcialbym od owego JM-SST odbiegac (no w sumie jak duzy moze byc PWM ze zmiana wspolczynnika wypelnienia? )
Tak też myślałem. A jak to w miarę prosto zrobić,żeby tak było ? potrzebuję układ który włącza wyłącza leda bezpośrednio bądź przez tranzystor za pomocą microswitcha. Wiem,że da się to "prosto" osiągnąć tylko nie wiem jak. Takie sterowanie występuje w każdej czołówce petzla bądź głupiej lampce na dynamo wielkości paczki zapałek z decathlonu. Ma ktoś jakiś pomysł ?