Strona 2 z 2

: piątek 30 maja 2008, 13:33
autor: Biszkopt
Podzielam opinię o ręcznym wyborze zastosowanego ogniwa w setup-ie. Nadmierna automatyka potrafi być złośliwa. Przede wszystkim pewność działania.

: piątek 04 lip 2008, 19:01
autor: Friend
Swoją latareczkę ustawiam w kolejności med/max/low.
Medium taki sensowny, wersja na kilka godzin.
Low na samym dole mruga, optymalnie dwa kroki wyżej.

Ze stroboskopów korzystałem przy ogniskowej zabawie ;)
Przydatny byłby 5-8 Hz (max jasność) i świecący z dobłyskami.

Ogniwa NiMh bym sie upierał na dole 1,00 V, a reakcja na przekroczenie to zejście w najsłabszy tryb sprzętowy (50 mA) a nie wyłączenie.
To by gwarantowało bezpieczeństwo.

Tak bym widział, jasność max i spadek na 1,05 V - mruganie, spadek 0,99V - przełączenie na 50mA, napięcie pewnie wróci >0,99 V.
Jeśli w tym trybie spadnie znowu 0,99 V to niech pomruga po 5 minutach, klik przedłuża zycie o 5 minut.
Niech się katuje do 0,95 V, moja ładowarka (CM 2010) tak katuje AA i jest im dobrze.

Grup nie chcę, mam kłopot z przełączaniem, za krótki czas, a do setupu 3 kliki to kilka razy muszę.

Na litowych chyba się nie znam, ale dałbym podobną szansę na długie świecenie przed zadziałaniem protekcji w ogniwie.

Selekcja ogniw raczej ręczna, jak się coś wkłada to już "na stałe".
Jak je identyfikować?
2 błyski jak 1,2
5 błysków jak 1,5
6 błysków jak 3,6
?
I straśnie jestem chory na P7, zróbcie jeszcze setup na 3 waty i 10 watów.

: sobota 05 lip 2008, 13:32
autor: df
Friend pisze:Swoją latareczkę ustawiam w kolejności med/max/low.
Medium taki sensowny, wersja na kilka godzin.
Low na samym dole mruga, optymalnie dwa kroki wyżej.
Od wersji 3.4 włącznie jest zmieniona implementacja PWM i już nie mruga (chyba, że widzisz 8 lub 16kHz)
Friend pisze:Ze stroboskopów korzystałem przy ogniskowej zabawie ;)
Przydatny byłby 5-8 Hz (max jasność) i świecący z dobłyskami.
Ale chyba nie rozpalałeś nimi ogniska ;-)
Jak rozumiesz "dobłyski" - tak, że latarka świeci słabym światłem i "na nim" pojawiają się jasne impulsy stroboskopowe?
Friend pisze:Ogniwa NiMh bym sie upierał na dole 1,00 V, a reakcja na przekroczenie to zejście w najsłabszy tryb sprzętowy (50 mA) a nie wyłączenie.
To by gwarantowało bezpieczeństwo.

Tak bym widział, jasność max i spadek na 1,05 V - mruganie, spadek 0,99V - przełączenie na 50mA, napięcie pewnie wróci >0,99 V.
Jeśli w tym trybie spadnie znowu 0,99 V to niech pomruga po 5 minutach, klik przedłuża zycie o 5 minut.
Niech się katuje do 0,95 V, moja ładowarka (CM 2010) tak katuje AA i jest im dobrze.
Wartości progów można dowolnie ustawić z dość dużą dokładnością - napięcie mierzę na 10-bitowym przetworniku ADC.
Co do czasu wyłączenia po spadku napięcia, to coś podobnego zamierzam zrobić.
Będzie to działało tak, że wyłączenie latarki nie będzie następowało natychmiast po przekroczeniu "dolnego" progu, ale dodatkowo np. po 30 sekundach.
Chodzi o to, aby można było w tym czasie np. wejść do setupu i przełączyć (lub wyłączyć) pomiar napięcia lub po prostu aby dało się na słabiutkim ogniwie przełączyć tryb na niższą jasność lub włączyć jakiś tryb specjalny, który jeszcze przez chwilę będzie działał na takiej baterii.
Friend pisze:Grup nie chcę, mam kłopot z przełączaniem, za krótki czas, a do setupu 3 kliki to kilka razy muszę.
Wszystko można zmienić - czasy na kliki także - ustawiliśmy je tak, aby było wygodnie i podczas zmiany trybów nie zmieniać przypadkowo grup - stąd ten krótki czas.
Friend pisze:Na litowych chyba się nie znam, ale dałbym podobną szansę na długie świecenie przed zadziałaniem protekcji w ogniwie.
Dokładnie tak.
Friend pisze:Selekcja ogniw raczej ręczna, jak się coś wkłada to już "na stałe".
Jak je identyfikować?
2 błyski jak 1,2
5 błysków jak 1,5
6 błysków jak 3,6
Można i tak lub prościej - np. po wejściu do setupu jeden z trybów konfiguracyjnych działałby podobnie do obecnie używanej opcji włącz/wyłącz, tyle że miałby więcej stopni pośrednich. Np. co 1s zmieniałaby się jasność: ciemność/low/med/high i tak w kółko.
Ciemność oznaczałaby wyłączenie zabezpieczenia, low ustawienie dla 1,2V, med dla 3,7, a high to automat.
Choć uważam, że automatyczna detekcja rodzaju ogniwa (z uwagi na to, że robiona jest bez obciążenia) ma duże szanse poprawnie działać.
Będę to niebawem testował jak wgram testowy soft do latarki (na pająku dobrze rokuje).
Friend pisze:I straśnie jestem chory na P7, zróbcie jeszcze setup na 3 waty i 10 watów.
Nie ma z tym problemu - można to ustawić programowo (zmienić punkt odcięcia na ADC) lub sprzętowo zmieniając rezystor do pomiaru prądu (lub choćby dolutowując "na kanapkę" dodatkowe 2 takie same R-ki jeden na drugiego).

: piątek 11 lip 2008, 01:54
autor: Friend
df pisze:
Friend pisze:Ze stroboskopów korzystałem przy ogniskowej zabawie ;)
Przydatny byłby 5-8 Hz (max jasność) i świecący z dobłyskami.
Ale chyba nie rozpalałeś nimi ogniska ;-)
Jak rozumiesz "dobłyski" - tak, że latarka świeci słabym światłem i "na nim" pojawiają się jasne impulsy stroboskopowe?
Dokładnie tak to widzę, ten stały wyraźny nie jakiś mdły i dobłysk dekoszybciej i max moc.

Czyli mam wersję < 3.4 ale i tak jest super, od Bociana...

Jedna rzecz mi chodzi po głowie, wzorzec jasności.
To co nazywamy stałą jasnością do wyczerpania ogniwa.
Skoro znamy ogniwo i jego progi to można proporcjonalnie do spadku
napięcia bardziej wypełniać impulsy zasilania.

Nie wiem jak to ma wyglądać na 100% mocy ogniwo ma 4,2 do 2,75V
a gdzieć przed końcem jeszcze próg zmiany na niższy mod świecenia.
Jakaś opcja przewatowania dostępna tylko dla sterownika?