Dobry flesz w takim układzie to jednak najlepsza opcja. Taki dużej mocy na oddzielnym statywie, wyzwalanie kablem lub fotocelą (radiówka też) i blenda. Ewentualnie, lustrzanka, lampa zewnętrzna i światło odbite od białych powierzchni wokół. Jako osoba zajmująca się fotografią wiem, że to przynosi najlepsze efekty, a wszystkie inne pomysły to półśrodki.
Nie wiem jak jest w świecie video, chyba do filmowania diody są ok.
Energia błysku lamp studyjnych wynosi nawet kilkaset Wh. Lampa przenośna może mieć 50-100 Ws, co przy założeniu 5% efektywności świetlnej takiego źródła światła da 2,5-5Ws. To dokładnie do samo, jak dioda, która musiałaby świecić przez sekundę z podaną wyżej mocą świetlną, a moc elektryczna to przy aktualnej ich efektywności 3x mocy świetlnej, czyli 7,5-15Ws.
Diody o mocy 52W musiałyby wyemitować 0,2sekundowy błysk światła, żeby zasymulować działanie zewnętrznej lampy w lustrzance. Do mocy lamp studyjnych jednak wciąż daleka droga, do osiągnięcia ich poziomu oświetlenia kadru musiałbyś stosować sekundowe naświetlanie LEDami, co sprawdzi się tylko w nieruchomych kadrach.
Zakładam brak innych źródeł światła.
Ostrość można ustawiać tak, że zaświecają się diody, aparat ustawia ostrość przy świetle ciągłym, światło gaśnie po czym wyzwala się migawka i błyska lampa.
Pozdrawiam.
Ładowanie LiIon/LiFePO CC/CV czy CC?
- Power2Nite
- Posty: 169
- Rejestracja: czwartek 19 lis 2009, 19:48
- Lokalizacja: Wawa
Zapewniam cię że są takie miejsca w których liczy się szybkość zrobienia foty i poręczność sprzętu a nie mega-artystyczne foto + kilka lamp w plecaku i statywy
Jeśli pójdziesz na wyprawę po opuszczonych budynkach to z pewnością docenisz porządny oświetlacz, a coś takiego zamierzam sobie zbudować. Widziałem jak to się sprawuje.
Jeśli pójdziesz na wyprawę po opuszczonych budynkach to z pewnością docenisz porządny oświetlacz, a coś takiego zamierzam sobie zbudować. Widziałem jak to się sprawuje.