: czwartek 20 sty 2011, 22:55
A czy te diody dają takie naturalne ciepłe światło? Latarki używam w lesie i właśnie raczej pod nogi czasami dalej...
...czyli forum miłośników światełek... ;-)
https://www.swiatelka.pl/
Mam Ultrafire WF-502B z diodą MC-E i w miejsce między modułem z diodą a obudową wcisnąłem (na siłę) aluminiowy pierścień długości lekko ponad 1cm umazany pastą termoprzewodzącą. Teraz chwilę po włączeniu w trybie max głowica jest już ciepła, więc temperatura z modułu jest odprowadzana dość dobrze. Dla mnie jest to modyfikacja obowiązkowa przy tej latarce, bo inaczej dioda długo nie pożyje.barney pisze:Następny problem to powietrze między refem a body. [...] Jeżeli wstawić w miejsce powietrza miedź to znacząco przyśpieszamy oddawanie ciepła (skracamy drogę od diody, zwiększamy powierzchnię oddawania ciepła, przesuwamy punkt oddawania ciepła bliżej środka latarki, dzięki czemu body nagrzewa się bardziej równomiernie i jest w stanie oddać szybciej większą ilość ciepła).
Nie chcę się kłócić, ale chyba moduł D26 lub P60, a nie D-29.Pyra pisze:
Szukaj hasła "moduł D-29"...
mocne słowa. Za mocne. Tej 100% pewności zdalnie nigdy nie dam, a Ty? Żeby precyzyjnie postawić diagnozę w tym temacie trzeba po pierwsze mieć odpowiedni sprzęt a po drugie umieć go użyć. Reszta to rachunek prawdopodobieństwa wsparty doświadczeniem.rrobsonm pisze:wymagałbym od Was maksymalnej rzetelności i 100% trafności w diagnozie problemu.
Kolego, a zwróciłeś uwagę na to co kto w tym wątku pisze? Co piszą osoby doświadczone a co mniej doświadczone? Jakie rady daje każdy z uczestników dyskusji? Bo jakoś tak walnąłeś po oczach wszystkim bez wyjątku - do kogo kierujesz swoje pretensje / uwagi / ostre słowa o niekompetencji i braku rzetelności? Proszę polemizować z konkretnymi wypowiedziami konkretnych osób a nie sypać teksty w rodzaju "a bo Wy to cośtam... cośtam...". Ja już nie wypowiem się na temat 100% trafności bo zrobił to Calineczka, ale proszę o wypowiedzi bardzie wyważone.rrobsonm pisze:Chciałem zwrócić uwagę tylko na to że spalenie diody to nie jedyne możliwe rozwiązanie. Zanim się komuś poleci wydać n-dziesiąt złotych na diodę warto byłoby to dokładnie sprawdzić, szczególnie że jesteście użytkownikami doświadczonymi i będąc kimś całkowicie nieobeznanym z tematem wymagałbym od Was maksymalnej rzetelności i 100% trafności w diagnozie problemu.
Proszę zacytuj gdzie nazwałem kogoś niekompetentnym i nierzetelnym.Bo jakoś tak walnąłeś po oczach wszystkim bez wyjątku - do kogo kierujesz swoje pretensje / uwagi / ostre słowa o niekompetencji i braku rzetelności? Proszę polemizować z konkretnymi wypowiedziami konkretnych osób a nie sypać teksty w rodzaju "a bo Wy to cośtam... cośtam..."
Wydaje mi się że swoim postem zapoczątkowanym tymi słowami chce odrzucić mój argument o diodzie. A ja wcale nie zaprzeczyłem że dioda jest spalona. Po prostu chciałem zasugerować to aby może poprosić założyciela tematu o jakieś inne testy, chociażby test diody najtańszym miernikiem - aby się upewnić czy postawiona diagnoza jest dobra.Niestety ale muszę się z rrobsonm nie zgodzić, ten sterownik jest podłej jakości, ale dlatego, że jest to DD bez kontroli prądu.
zanim podpowiemy killovowi kopic diodę spróbujmy czegoś więcej się dowiedzieć. Linki z diodami gdy killov pisze że wolałby mieć moduł są zbyt wczesne. Dogadajmy się z autorem tematu najpierw dokładnie co jest w stanie zrobić, jaki ma sprzęt w domu.Niech Kolega kilov najpierw się wypowie, czy jest zaprzyjaźniony z lutownicą.
Fakt ze 100 procentami przesadziłem, ale czy nie uważasz że po wypowiedzimocne słowa. Za mocne. Tej 100% pewności zdalnie nigdy nie dam, a Ty?
odpowiedźPoświeciła trochę i przestała. Na początku włącznik przerywał. Później wystąpiły inne objawy, a dokładnie takie "drgania intensywności świecenia" jak by coś nie łączyło albo zwierało.
Jest zbyt pochopna? Głownie do niej się odnosiłem w kwestii tego że powinniśmy sprawdzić też coś innego o ile to możliwe. Rada Pyry o zakupie całego modułu była dobra, autor wyraźnie piszę o tym żeby łatwo to naprawić. Szczerze mówiąc jedynie trochę się zdziwiłem że Pyra (notabene bardzo ceniony przeze mnie użytkownik ze względu i wiedzy i zaangażowania w każdy nawet błachy problem) poparł od razu te słowa o tym że dioda jest spalona.To na 99% uszkodziłeś diodę.
Zgadza się chyba mi się "6" odwróciła Przepraszam.Tomeqp pisze:Nie chcę się kłócić, ale chyba moduł D26 lub P60, a nie D-29.Pyra pisze:
Szukaj hasła "moduł D-29"...
rrobsonm pisze: Oryginalny sterownik nie jest najwyższej jakości i prawdopodobnie nie daje dużego prądu. U mnie w 501B SCC P7 było karmione 1,4A. Myślę że przy takim prądzie dioda nie powinna paść tak szybko a nawet jeśli to nie jest tak super pewne jak koledzy sugerują.
rrobsonm pisze:Niestety ale muszę się z rrobsonm nie zgodzić, ten sterownik jest podłej jakości, ale dlatego, że jest to DD bez kontroli prądu. No i SSC P7 a MC-E to troszkę coś innego (P7 ma z reguły wyższe Vf)
Właśnie dokonałem pomiarów mojej UF502 z MC-E i tak:
Ogniwo 3,99V prąd 2,23A w diodę (HI-MAX)
ogniwo 3,74V prąd 1,82A w diodę (częściowo rozładowane ogniste)
ogniwo 3,71V prąd 1,52A (ogniwo marnej jakości)
Po minucie świecenia w max z dobrym ogniwem, głowica nieznacznie cieplejsza, moduł wykręcony natychmiast po wyłączeniu gorący.
Przepraszam za przydługie cytaty, ale ja tu nie widzę kategorycznego stwierdzenia o uszkodzeniu diody, tylko o bardzo dużym tego prawdopodobieństwie, podając przykład moich pomiarów identycznej konstrukcji co posiadana przez killov. Niestety znam ten sterownik i wiem, że zastosowany tam tranzystor to mosfet sterowany niskim napięciem, którego dopuszczalny prąd w warunkach latarkowych wynosi ponad 8A, co jest grubo ponad możliwości diody. Sterownik ten pracuje tak, że mosfet zwiera bezpośrednio zasilanie z ogniwa na diodę, wykorzystując rezystancje pasożytnicze jako element ograniczenia prądu. Dlatego też poparłem tezę o uszkodzeniu diody, gdyż w tych warunkach jest to najbardziej prawdopodobne. Twoja wypowiedź natomiast, poddaje w wielką wątpliwość twierdzenierrobsonm pisze:Wydaje mi się że swoim postem zapoczątkowanym tymi słowami chce odrzucić mój argument o diodzie. A ja wcale nie zaprzeczyłem że dioda jest spalona. Po prostu chciałem zasugerować to aby może poprosić założyciela tematu o jakieś inne testy, chociażby test diody najtańszym miernikiem - aby się upewnić czy postawiona diagnoza jest dobra.
którego ja bym do kategorii "kategoryczne" nie zaliczył.barney pisze:To na 99% uszkodziłeś diodę.
można wysnuć wniosek, że killov nie ma możliwości dokonania jakichkolwiek pomiarów i dlatego wydaje się mało celowe proszenie Go o takowe.killov pisze:Dzisiaj pan elektronik stwierdził
Chciałem podkreślić właśnie to że od użytkowników tego forum można wymagać maksymalnej rzetelności bo wielu z nich to nieprzeciętni fachowcy o dużym doświadczeniu z latarkami, jak na Polskie warunki to forum praktycznie nie ma konkurencji. I że do tego profesjonalizmu polecanie od razu nowej diody trochę po prostu nie przystoi.wymagałbym od Was maksymalnej rzetelności i 100% trafności w diagnozie problemu.